Sprawdzam z dołu czy kąt natarcia umożliwi w przypadku jak coś pójdzie nie tak " szybki zjazd" .
Wdrapuję się kilka razy i wycofuję, przy zjeździe zabieram za każdym razem troszkę piachu co powoduje coraz łagodniejszy najazd . (Widoczne ślady z dołu)
Przy tak stromym i nie przetartym wcześniej zjeździe piaskowym trzeba pamiętać o kilku sprawach:
- piasek może okazać się bardzo grząski , może oberwać się i stworzyć coś na kształt "lawiny"
- cały czas trzymamy kciuk na cynglu w pogotowiu , w każdej chwili przednie koła mogą zanurkować w miękkim osypującym się piasku należy wtedy niezwłocznie szarpnąć kierę do siebie i dodać gazu
Zaraz wkleję film ze zjazdu... niestety jakość pozostawia wiele do życzenia
Przy tak stromym i nie przetartym wcześniej zjeździe piaskowym trzeba pamiętać o kilku sprawach:
- piasek może okazać się bardzo grząski , może oberwać się i stworzyć coś na kształt "lawiny"
- cały czas trzymamy kciuk na cynglu w pogotowiu , w każdej chwili przednie koła mogą zanurkować w miękkim osypującym się piasku należy wtedy niezwłocznie szarpnąć kierę do siebie i dodać gazu
No i trzymać nerwy na wodzy do samego końca. ...robi wrażenie
_________________ Facebook ATV Polska - codziennie nowe ciekawostki dla miłośników quadów
Granica zdrowego rozsądku przekroczona nie została , gdybym pojechał po dziewiczym ... Jak zacząłem zjazd straciłem zimną krew i stwierdziłem że muszę jednak troszkę wyrównać (podsypać) .
Moim celem było też przygotowanie zjazdu dla kolegów, w tym celu chciałem jak najwięcej piasku zsunąć trzymając hamulce ile się dało. Prawidłowo powinienem lekko dogazować już na granicy klifu żeby nie tracić przyczepności, a nie jak widać na filmie lecieć z" lawiną"
Skutki zapikowania przodu quada w piasku są mniej więcej takie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
.
. (Widoczne ślady z dołu)
ostrożnie schodzę, próbuję wyrównać ile się da 
, gdybym pojechał po dziewiczym 
. W extremalnej sytuacji gdy tylne koła lekko odrywają się a przednie grzęzną aż prosił by się przedni napęd