Wcześniej wątek bagażnika do Renaty został śladowo poruszony przy okazji tematu montażu wyciągarki. Warto moim zdaniem go rozszerzyć. Nie wiem jak Wy, ale mnie targanie pompki i innych potrzebnych rzeczy w plecaku nie kręci, wieć szukam rozwiązania, które można kupić w Polsce - nie tylko obejżeć fotki z netu.
Pojawiło się już coś takiego za niecałe 170 USD firmy PRM - problem polega na tym, że trzeba ściągnąć zza oceanu:

Ufajdany wygląda tak:

Trochę kanciasty, ale można załadować zbiornik paliwa. Ma ktoś coś takiego?

Opcja niemiecka - wygląda bardziej sportowo, chociaż lepiej z tym jechać nad jezioro, niż w poważniejszą trasę:


Kosztuje około 200 EUR już z kuferkiem GIVI. Jest jeszcze wersja z uchwytami dla pasażera, ale kto chciałby wozić ze sobą krasnoludka na wyprawy

Macie jakieś inne pomysły? Może rodzima produkcja? Chętnie coś bym kupił.
3mka

Widzę, że muszę odpisać sobie sam. W poszukiwaniu mozliwości transportu drobnego bagażu Renatą 800 trafiłem na fabryczny kuferek, który nabyłem. Kupiłem go w sklepie internetowym, ale w necie było bardzo mało fotek i trudno sobie wyobrazić jak ten kuferek będzie wyglądał po zainstalowaniu. Może ktoś chciałby wiedzieć co on jest wart, więc podaję krótką informację. Oto on:


I jeszcze jedna fota:


Kuferek wykonany jest z usztywnionego, bryzgoodpornego materiału i jest zamykany na szczelny wodoodporny zamek. Tak on wygląda:


Montaż jest banalnie prosty - w przypadku, gdy montuje się od razu na plastik (inaczej jest, jeśli ma się fabryczny bagażnik z aluminium - wtedy trzeba się pobawić z przekręcaniem śrub). Są dwa karabińczyki z przodu, które zahacza się o plastikowe "uszy", a tył zaczepia się przy pomocy pasa z klamrą (jak w plecaku) do tylniego bumpera. Oto fotki:





Nie jest duży; ma najwyżej kilkanaście litrów pojemności. Zmieszczą się zapasowe gogle, kanapki i szalik. Kask już nie wejdzie. Zaletą kufertka jest za to to, że można go łatwo odczepić, wyciągnąć uktyte za tylną ścianą paski i otrzymuje się plecak. To dla tych, co jeżdżą na pikniki .

W środku nie ma nic nadzwyczajnego. Tak to wygląda:


Jeszcze z nim nie jeździłem, zobaczymy jak wytrzyma jazdę w terenie.
3mka

Ogólnie Renata nie służy do przewozenia bagaży ... ale proponuję zrobić mały teścik tegoż bukłaka:
Weź Matis 2 puszki CocaColi i Kubuisa potem przypałuj w teren , mogą być małe hopki po drodze....Następnie otwieramy bukłaczek i częstujemy Colą spragnionych kolegów ze squadu .....czekamy na wyniki
ps
A na poważnie to bardzo zgrabna torebeczka

Z colą będzie się działo tak samo nawet jeśli ją weźmiesz na plecy. Dlatego cola to zły pomysł na quada. Ale już mały termosik z czymś ciepłym, jak jedziesz 6 godzin przy minius 10C warto zabrać. Zgoda - Renia nie jest do wożenia bagażu, ale gdzieś kilka dupereli trzeba wpakować. A ten śmieszny pojemnik za lampą z tyłu to NIEPOROZUMIENIE. Otworzył mi się podczas ostatniej jazdy i zgubiłem klucze, linę i kilka innych fajnych i potrzebnych drobiazgów. Zapięcie na gumę od weków?! Kto to wymyślił?
3mka

Masz rację - jako pojemnik na klucze i linę nadaje się idealnie i nie przeszkadza w jeździe. Również w razie przewrotki nic się nie uszkodzi. Jak dla mnie jest to optymalne rozwiązanie w przypadku Renaty

A ile kosztował ten plecaczek?

Na stronie BRP widziałem za 74,99 $.
Też jestem ciekaw ile kosztował na miejsce i czy zamawiałeś bezpośrednio do Polski ze stronki Can Am ?
A może kupiłeś u przedstawiciela w Polsce? Jeśli tak to za ile?

Na stronie producenta jest też oryginalny bagażnik za 159,99 $.
Niestety nie da się skopiować zdjęcia, żeby wkleić je tutaj.

przetestuj jego wodoodporność i napisz na forum. To co się odbiło z tyłu to odblask?

E tam - wszystko się da



Proszę

Cza umić.
Dokładnie o ten chodziło.
Dzięki za pomoc.

gdzie można kupić te dwa pierwsze bagażniczki ze zdięć

Był już kiedyś pokazywany jeszcze taki (produkcji naszego kolegi z forum):

i z innego ujęcia to samo:

Witam tomo27 już niedługo będą nowe zdjęcia bagażnika trochę mniejszego i przedniego delikatnego orurownia z alu ,tylko na razie jest brak czasu na upiększanie dziewczyny choc przy wolnej chwili coś dłubiemy .

Plecaczek kosztował 140 EUR z przesyłką z Niemiec. Ale można go już kupić w Polsce w sieci dealerskiej za 300zł z kawałkiem. Dokładnej ceny nie znam. To z tyłu to jest odblask, ale umieszczony jest na górze - chyba po to, żeby było go widać ze stacji kosmicznej MIR . janexgsm - jak skończysz sezon na pługi to dawaj ten bagażnik! Najlepiej od razu podaj za ile.
3mka