Autor |
Wiadomość |
denis
Rejestracja: 09.11.2005 18:45 Posty: 845 Miejscowość: legionowo
Quad: Suzuki Vinson 500, Honda Rincon 680
|
Wysłany: 28.06.2007 09:13
http://www.bikebandit.com/partsbandit/s ... _id=376320
-schemat od foremana, czesc nr 52 "oil seal" 11 $ w usa. Honda polska do 6x drozej.
znajdz sobie na bike bandit swoj model i rocznik i odszukaj schemat ( front final gear- dla ulatwienia) bedziez mial latwiej.
czuwaj !
|
|
|
|
choperkra
Rejestracja: 17.05.2007 23:54 Posty: 21 Miejscowość: Kraków / Częstochowa
Quad: Honda Rancher 350 4x4
|
Wysłany: 28.06.2007 13:30
dzięki Panowie .... pójdę za rada denisa i dyfer zostawiam w spokoju ( przynajmniej jeszcze kilka wyjazdów ) ale będę bacznie obserwował . Co do łożyska to poszukam w spec sklepach ... może wie ktoś gdzie w krakowie jest jakiś sklep z łożyskami ??
|
|
|
|
Bold
Rejestracja: 28.07.2006 08:55 Posty: 239 Miejscowość: Kraków
Quad: Linhai 300 4x4
|
Wysłany: 28.06.2007 13:36
Zobacz tam http://www.specjal.com mają tam wszystko, lepszego sklepu nie znajdziesz
|
|
|
|
choperkra
Rejestracja: 17.05.2007 23:54 Posty: 21 Miejscowość: Kraków / Częstochowa
Quad: Honda Rancher 350 4x4
|
Wysłany: 28.06.2007 13:48
Panowie ...dzwoniłem do http://www.specjal.com/.... i Pan pytał .... czy kulkowe czy jakieś inne ? odkryte czy nie ? ... niech mi ktoś napisze jakie dokładnie ma być.
Przepraszam ale z mechaniki jestem zielony
pozdr Michał
|
|
|
|
Bold
Rejestracja: 28.07.2006 08:55 Posty: 239 Miejscowość: Kraków
Quad: Linhai 300 4x4
|
Wysłany: 28.06.2007 14:20
choperkra napisał(a): Panowie ...dzwoniłem do http://www.specjal.com/.... i Pan pytał .... czy kulkowe czy jakieś inne ? odkryte czy nie ? ... niech mi ktoś napisze jakie dokładnie ma być. Przepraszam ale z mechaniki jestem zielony pozdr Michał
W ten sposób nic nie załatwisz, wymontuj łożyska i jeź do nich ze starymi, na 99% wyjdziesz z nowymi
no chyba że są jakieś bardzo nietypowe to będziesz musiał parę dni poczekać.
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 25.09.2007 09:05
Podłączę się i ja pod temat , ja natomiast dostałem wody do dyfra w Foremanie 450S z 2001r i tu rodzi się pytanie którędy Dyfer na złożeniach szczelny, korki wlew i spust szczelne, więc mogło wlać się przez uszczelniacze półosi i wałek ataku. Szukałem w różnych sklepach uszczelniaczy 34x70x11 i 22x48x7 i niestety bezskutecznie Macie może jakiś pomysł co do uszczelniaczy (oprócz serwisu) i jeszcze pytanko jaki olej wlać do tego dyfra / dyfrów (że o płukaniu nie wspomnę).
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 25.09.2007 09:09
Nie innego sposobu jak serwis, Honda bardzo sprytnie dobrała wymiary łożysk i uszczelnień w dyfrze i nie dostaniesz ich nigdzie Aczkolwiek nie jest to straszny koszt, wiec się nie przejmuj Nalało ci się albo własnie przez źle trzymajace uszczelnienia, albo przez odpowietrzenie, bo jak pamietam to w foremanie jest jeszcze rurka, a nie harmonijka.
Olej 80W90, do skrzyń i przekładni, a płucz ropą kilkakrotnie.
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 25.09.2007 10:12
thx aXcid
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|
denis
Rejestracja: 09.11.2005 18:45 Posty: 845 Miejscowość: legionowo
Quad: Suzuki Vinson 500, Honda Rincon 680
|
Wysłany: 25.09.2007 16:27
Zyggy- woda w dyfrze to standart. Oczywiscie mogla się wlac przez odpowietrzenie ale rownie dobrze poprzez uszczelniacze. trochę wody i lekko "zmajonezowany" olej jeszcze nie robi tragedii. Wymienic przy najbliższej okazji, chyba ze naprawde sporo wody się dostało...
Płukanie bym sobie darował. To nie silnik. Właściwości smarujące mieszanki woda-olej sa wystarczające, problemem jest rdza ale ile to musiałoby rdzewieć zeby wżery były tak duże aby doszło do problemów w dyfrze. Widziałem, oglądałem i przedni i tylny dyfer rozebrany- zęby są na tyle duże ze nie ma problemu. Osobiście nie raz nabrałem wody do dyfrów i nie ma po tym śladu ! Wymienić w miarę szybko i po problemie.
Spróbuj znaleźć koncowke odpowietrzenia- pewnie gdzies się odczepiła i tedy dostala się woda.
Odrobina wody i tak się zawsze jakos dostaje po solidnym topieniu. Takze w nowych hondach...
pzdr
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 25.09.2007 17:03
No dzięki denis, pocieszyłeś mnie, a jaki olej Ty stosujesz, ja myślę, że lepiej częściej wymieniać, zwłaszcza "majonez" niż jeździć na majonezie z oleju za np: 50zł/1l (dla mnie drogo, bo po każdym topieniu muszę to zrobić) przez wiele kilometrów. Odpowietrznik jest ok, myślę, że to uszczelniacze półosi i/lub wałka ataku. Wymiary są magiczne: na półoś 22x48x7, w PL 23zł x 2szt. i uszczelniacz ataku 34x70x11, w PL 38zł, razem 84zł + przesyłka = prawie 100, co za uszczelniacze jest troszkę przegięciem . Mam pewien pomysł, co do półosi, tylko muszę sprawdzić, czy pod tymi uszczelniaczami są łożyska i od której strony wkładane, twedy pomyślę o zastosowaniu tulei i uszczelniaczy np: 22x35x7, może coś z tego będzie . Ale nic to, jeździć trzeba i olej zmieniać. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli.
A, jescze pytanie do aXcid'a, za co dostaje się te zielone quadziki, bo ktoś mi dodał, jestem z tego zadowolony, myślę, że to pozytywnie, ale jak to właściwie jest?
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 26.09.2007 21:50
denis napisał(a): Zyggy- woda w dyfrze to standart. No to OK, a jak u ciebie wygląda sprawa wody w tylnym hamulcu? Mi stracił się hamulec tylny, więc rozebrałem piastę, osłonę i bęben hamulcowy. O zgrozo wszystko było zalane brązową mazią o dość dobrych właściwościach smarnych, więc hamulec mógł się stracić. Co ciekawe maź ta była tam pomimo wykręcenia korka spustowego i była bardzo odporna na zmywanie np. zmywaczem do hamulców Wutrh, a nawet toluenem. Co prawda nie próbowałem wodą, ale chyba to było na bazie wody. Najlepsza okazała się szmatka. Czy także masz takie przeboje z tylnym hamulcem ?
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|
Adr_166
Rejestracja: 30.12.2006 23:13 Posty: 1288 Miejscowość: Włocławek
Quad: CAN-AM Renegade 500 #14
Poprzednie quady: Ls Sp 300
|
Wysłany: 27.09.2007 21:27
myślę że axcid się nie obrazi że odpowiem za niego zielone quadziki dostaje się za esensję jak jest zawarta w postach i i ich przydatnośc
http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=7010
_________________ >> https://www.youtube.com/watch?v=_-VQM01YGbw <<
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 28.09.2007 06:03
dzięki Adriano
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|
denis
Rejestracja: 09.11.2005 18:45 Posty: 845 Miejscowość: legionowo
Quad: Suzuki Vinson 500, Honda Rincon 680
|
Wysłany: 28.09.2007 08:29
zyggy napisał(a): a jak u ciebie wygląda sprawa wody w tylnym hamulcu?
He he. Tylny hamulec u mnie nie istnieje od roku Dbam o przednie. Tyl sobie odpuscilem-woda zawsze się i tak dostaje, bloto robi tam ciagle masakre i nie chce mi się tego ciagle czyscic...
Proba uszczelnienia wlasciwie jest syzyfową pracą. Ja odpusciłem.
Woda i tak się zawsze dostawała i musiałem spuszczac śrubą spustową. Czasami nawet tej śruby nie wkręcałem aby wlot i wylot był swobodny
Oczywiscie warto tylny hamulec czyscic ale ze ciagle sa z nim problemy to ja dalem sobie spokój.
W tej chwili nawet odkreciłem nożny/tylny, pozostawiłem tylko postojowy.
To jest takze bolączka w Rinconie. Na szczescie Foreman swietnie hamuje silnikiem i warto zadbać o przedni hamulec- jest o wiele skuteczniejszy. Na przodzie regularnie ( nietstety czesto bo błoto działa na okładziny jak papier ścierny) wymieniam okładziny w przednich bębnach. A konkretnie to daje do" nabicia" magikowi' od hamulców. tu nie uzywanm oryginalnych okładzin- szkoda kasy bo i tak "giną w oczach" - błotko w bębnach je szybko wykańcza.
|
|
|
|
zyggy
Rejestracja: 14.04.2006 19:21 Posty: 306
Quad: była Honda Foreman 450 S, może coś jeszcze będzie
|
Wysłany: 28.09.2007 09:10
No piękne dzięki denis, czyli nie jestem osamotniony w mojej syzyfowej walce z tylnym hamulcem. Co do przednich, to robię dokładnie to samo, tylko samodzielnie
_________________ ::::::::
pzdr
zyggy
|
|
|
|