ha, w temacie tylego stabilizatora przechyłu.
Pojeździłem moim gryzaczkiem w zeszłym tygodniu i się troszkę zdziwiłem, a mianowicie : myślałem ,że pojazd wyposażony w niezależne zawieszenie na każdym kole będzie po dziurach śmigał ja limuzyna , a tu
, quad podskakuje jak na ośce , patrzę i patrzę na ten stabilizator - a to jest rurka a nie pręt, więc z kolegą próbowaliśmy quada przechylić żeby się choć trochę ugiął - NIMA SZANS !!, ta rurka jest tak sztywna ,że chyba przy 100km/h na asfalcie się podda. Więc wziąłem klucze i go wymontowałem (zawsze można go w 15 minut zamontować), próba w teren, i zdziwienie ogromne , quad na dziurawych drogach w ogóle nie podskakuje, można zdecydowanie szybciej pokonywać nierówności, jedyne negatywne odczucie to przy większych prędkościach na długich łukach lekko się odchyla - wtedy mi się zaświeca w głowie czerwona kontrolka "szybciej nie trzeba". a i jeszcze jedno -pokonując rów po przekątnej wychodzi że można większy wykrzyw zawieszenia zrobić . Ja go ponownie nie będę na pewno zakładał, wisi sobie dumnie w garażu, bo bardziej mi zależy na komforcie niż na prędkościach.