Witam wszyskich.

Proszę o pomoc mam następujące objawy.
Po puszczeniu manetki gazu, gdy quad zwalnia do malych prędkości słychać potworne trzaski.
Yamaha Grizzly 660 z 2005 roku 9100km przebiegu.

Na początku było słychać jakby delikatne ślizganie paska, później doszły trzaski przy zwalnianiu maszyny jakby coś się mieliło.
Pomyślałem że to sprzęgło. Zakupiłem pasek obejrzałem filmiki jak wymienić. Rozebrałem obudowe wyczyściłem wariator 2 rolki były uszkodzone pomyślałem że to jest przyczyna luźne elementy w wariatorze, wymieniłem wszystkie rolki na nowe nasmarowałem wymieniłem pasek i nic tzraski zostały.
Przy skręcaniu zobaczyłem że mam potworny luz na wejściu wałka napędowego do tylnego mostu.
Wcześnie miałem wycieki oleju z tylniego dyfra i wymieniałem uszczelniacze od strony półosi ale nadal ciekło przodem.
Na razie boje się jeździć żeby nic nie zepsuć więcej. Przy włączonym 4x4 objawy mniejsze.
Czy jest sens wymieniać łożysko jednokierunkowe w sprzęgle??.
Jak to zdiagnozować i naprawić, przy ograniczonym budżecie???
Kocham mojego niedzwiadka włożyłem w niego dużo serca i nie chce go sprzedawać.

Z góry dziękuje za pomoc i zaangażowanie.

-- dodano 08.01.2016 12:34 --

Dzisiaj wrzuciłem miśka na klocki i zakręciłem kołami.
Wałek napędowy wchodzący do mostu ma takie luzy że przeskakuje i się blokuje to z tąd te trzaski.
Czy to da się naprawić czy trzeba kupić nowy dyfer.
Jakie są Wasze doświadczenia...

Nowy walek i gniazdo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czy ktoś ma może filmik jak to wymienić lub opis.
Wykręcić wahacze i wyjąć półosie z mostu umiem bo wymieniałem uszczelniacze dyfra.
Wiem też że aby zdjąć dyfer trzeba wykręcić hak i odkręcić 2 śruby od dołu.
Co dalej żeby nic nie urwać??

Dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam Kuba

Wystarczy wyjac polosie. Dyfer trzyma się z tego co pamietam na 2 srubach. Odkrecasz te sruby, i przesuwasz dyfer do tylu. Wtedy masz mozliwosc wyjecia walu tylnego. Nastepnie trzeba wyciagnac dyfer (ja zawsze wyciagam dyfer bokiem a nie nad hak). Jak już wyjmiesz dyfer to masz wszystko na wierzchu. Aha bym zapomnial. Musisz z lewej strony quada dokrecic zacisk tylny z mocowania przy dyfrze. Nastepnie masz do odkrecenia srube bodajże 19 w gniezdzie dyfra.
Zębatkę na wałku trzyma seger. Musisz go ściagnac, wtedy zejdzie Ci wieloklin. Robota jest prosta, dasz radę.

Sprawa ma się następująco.
Dyfer wyjęty gniazdo odkręcone. Nie dało rady wyjąć półosi się rozłączyły gniazda półosi zostały w dyfrze
Stan zastany łożysko gniazda się rozleciało stąd te luzy
Łożysko prowadzące wałek nie istnieje. Mam część tej miseczki w której jest łożysko trzymające wałek od strony dyfra.
Odziwo sam wałek w bdb stanie koło też wygląda nieźle jeszcze nie rozkręciłem dyfra.

Nie za bardzo wiem jak zdjąc reszte łożyska z wałka i wyjąc reste łożyska z gniazda.

Czy warto kupić taki zestaw??
http://allegro.pl/lozyska-dyfra-tyl-yam ... 92623.html
Potrzebuje z tego zestawu najmniejsze łożysko i łożysko z dolnego lewego rogu.

Czy jak się rozkręci dyfer trzeba coś jeszcze wymieniać w nim za każdym razem np jakąś uszczelke??

-- dodano 09.01.2016 15:26 --

Rozebrałem dyfer masakra wałek po wyczyszczeniu okazał się wyjechany łożysko igiełkowe zmielone wszedzie pełno opiłków metalu.

Czy widząc stan obudowy wewnątrz nada się się ona do odbudowy jak sądzicie??

Możesz zastosować takie http://allegro.pl/na-4903-jns-lozysko-i ... 90359.html ,a to na wałek atakujący to 6305 kupisz w sklepie z łożyskami

-- dodano 09.01.2016 17:37 --

Co do odbudowy to wątpię że coś z tym zrobisz ,ja miałem tak samo i niestety musiałem kupić drugi dyfer ,tylko najtańszy jaki znalazłem to 2300zł po naprawie ,nowy 3400zł innych nie ma .

A jakby naspawać aluminium w tym miejscu i roztoczyć do wymiaru.
Rozumiem że w tem wyrobiony otwór wchodzi te łożysko z linku na allegro wymiaru zew 30mm.

Chcesz napawac aluminium tam gdzie wchodzi walek ataku?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak a potem roztoczyć do wymiaru łożyska
Oczywiście nie sam

A może większe lozysko da rade wsadzic. Czyli tylko rozwiercic pod wymiar.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

też o tym myślałem ale na zdj 2 i 3 widać że miejsce gdzie wchodzi małe łożysko zostało mocno osłabione i boje się że jeszcze jakby je rozwiercić mogłby się odłamać kawałek i wpaść do środka dyfra.
Miałeś całkowitą racje kolego wałek i gniazdo do wymiany.
Mam 3 opcje na obecną chwile;
1 rzeźbiarstwo artystyczne o którym pisze.
2 firma z allegro która naprawia dyfry wysyłasz i po kilku dniach odbierach ok 2 tyś
3 nowy dyfer 3400zł

Wydaje mi się ze jest to dość częsty problem i wynika z umiejscowienia tarczy chamulcowej na wałku.

-- dodano 11.01.2016 22:41 --

No i stało się kupiłem nowy dyfer przyjdzie jutro.
Pozdrawiam i dziękuje za pomoc!!!

-- dodano 17.01.2016 23:13 --

Dyfer przyszedł. Regenerowany wszystkie bebechy nowe, poza obudową.
Chodzi idealnie.
Przy okazji pozdrawiam Pana z firmy QUADOWANIE.PL ,z którym na lini spedziłem łącznie 3 godziny. Bez pomocy którego nie udałoby się poskładać Niedźwiadka zamontować gniazd półosi ani wymienić tylnych klocków, który o grizzlych wie wszystko kocha je i naprawia od zawsze!!! I co najważniejsze dzieli się tą wiedzą nie zostawiając w potrzebie .
Polecam każdemu tą firme w ciemno.