Witam! jestem nowy na forum więc przepraszam za błędy. i liczę na wiele odpowiedzi z uzasadnieniem gdyż w temacie quadów sportowych jestem nieco zielony. Uparłem się na YFZ 450 i znalazłem coś takiego: "posiadam zarejestrowaną YFZ PO KAPITALNYM REMONCIE SILNIKA jak i zawieszenia.(nowy tłok kuty,korbowód,łożyska,zawory,pompa,sprzęgło)itd.przebieg to niecałe 3 baki(nawet nie dotarty) Ma nowe plastyki,okleiny posiada poszerzone zawieszenie -Wachacze tył dystanse,nowa kierownica,cały układ napędowy DID ,osłony ,podłogi ,bummer itd 2004r. 16000zł." wypowiedzcie się czy warto czy nie i co mnie może czekać, chodzi o naprawy. czy to koniec tego sprzętu czy jest jak nowy po tych wymianach. liczę na Wasze odpowiedzi z góry dziękuje.

Powiem tak to są wbrew pozorom delikatne sprzęty bardzo łatwo w nich nieumiejętnemu kierowcy przekręcić silnik. Jeżeli jesteś świeżo upieczonym zapaleńcem quadów nie bierz tego sprzętu na początek. Z reszta po naprawach widać że ktoś na pewno nim fruwał po torze więc nie był on traktowany delikatnie. A założenia dystansów na tylną os to straszna głupota uderzenie kołem w krawężnik lub większy kamień powoduje jej wykrzywienie. JA OSOBIŚCIE BYM NIE BRAŁ (ale ja jeszcze mało wiem )

Ja chyba też odradzę. Jeśli ktoś ma pojęcie to proszę bardzo, jeśli nie to ... raczej nie brać się za coś po tuningu.

mam pojęcie ale na temat quadów 4x4 od wielu lat zmieniam maszyny i bawię się bardzo ostro ze znajomymi w terenie. Po prostu chce spróbować coś wyczynowego na maksa zwariowanego a YFZ to chyba właśnie to. lecz nie wiem czy właśnie ten czy może jakiś w tej cenie ale w podstawowej konfiguracji.

Ja też używanej 450 bym nie kupił...

To wszystko zależy kto to wymieniał, jak wymieniał i co włożył Jeśli to faktycznie prawwda, może poświadczyć to np. fakturą na części i rachunkiem za montaz z serwisu to można rozważyć, oczywiście po obejrzeniu i osłuchaniu. Inaczej może być cienko, opowiadać bajki bez pokrycia każdy umie.

Wielkie dzięki koledzy wybiliście mi go z głowy na szczęście znalazłem coś chyba lepszego YFZ 2007 rok bez dodatków ale za to z salonu i z gwarancją na 6 miesięcy cena podobna a salon ręczy ze stan bardzo dobry i max ma niby przejechane 30mth. więc myśle że robię dobrze. jeszcze raz dzięki!!!!

i bardzo dobrze!!!! Wiesz co masz

Salon ręczy?????????
Naiwnych nie brakuję.

Może kolego i masz rację, ale dostałem gwarancję na pół roku i sprawdzałem quada po powrocie w salonie yamachy w innym mieście podobno wszystko ok narazie jestem zadowolony

Panowie co myślicie o tym
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6327776

Bo w sumie nakrecilem się na cos innego niz 4x4

proszę o odpowiedz

Powiem szczerze, pięknie "podpicowany" egzemplarz
- plastiki pomalowane na połysk,
- rama jw.
- tylne opony do wymiany
w sumie dziwne, że ktoś sobie zadał tyle trudu żeby podkolorować praktycznie seryjnego YFZ z 2005 roku
A tak na poważnie - ta oferta to o wiele za mało żeby się poważnie wypowiadać na temat tego egzemplarza - niestety ale trzeba ...zbadać sprzęt osbiście, bez względu na "zasięg" cenowy

Ale dziwi mnie trochę cena. No niby to jest 2005r ale nowe jak widziałem tanie nie są. myślicie ze po 3 latach eksloatowania cena by tak spadła? Bo w sumie myslę nad YFZ 450 i Raptorem 700 GYTR. I mam dylemat. Chyba skusze się na obejzenie i zbadanie tego sprzętu

Pozdrawiam

Nie wierzę w dobry towar za niską cenę.

Tu też są opinie o tuningowaej YFZcie http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic ... fz+tuningu