LINNER
Rejestracja: 19.03.2009 21:48 Posty: 8
Quad: 700 R
|
Wysłany: 14.10.2011 23:46
Narastające problemy z 450 YFZ
Szukam pomocy ,stad moje pytania , jakis czas temu zakupiłem YFZ 450 z drobnym problemem - odpalanie na zimnym , musiałem podpinac prostownik startowy (mimo nowego aku) zeby zapalił, jak odpalił to na wolnych obrotach po jakimś czasię odbijalo w filtr powwietrza i gasł trzeba było pokręcic ale odpalił , a jak już szedł to było ok do momentu aż przytygł i znowu albo solidny aku albo prostownik startowy, w czasie jazdy z 3-4 biegu targało go do góry , szukałem grzebałem ale nie znalazłem usterki , więc oddałem na serwis po trzech tygodniach na serwisie fakt palił na dotyk do momentu dwuch przejażdzek , przy pierwsze może zrobiłem z 500 m i jakby w quadzie padł aku , ale była okazja zaciąneli mnie autem quad zapalił dojechałem do domu , no i niestety dziś się znowu zaczło , stwierdziłem że się przejadę , i zrobiłem około 4 km i dojechałem do prostej gdzie stwierdziłem że trza maszynę przegonić , i przekręceniu maszyny na maksa przejechała z kilometr zagasła w czasie jazdy odpilła na chwileczke zgasła i kapa , rozrusznik w ogóle niebył wstanie przekręcić na popych nawet nie dało ruszyc kół , więc machnołem pare kilometrów z buta z quqdem do domu , wystygnoł i pdpiałem pod prostownik i dalej nic , odkręciłem napicz wałka i quad zaczął luźniej krecic ale nie odpala ,wydaje mi się że tak jakby napinacz niechodzi prawidłowo , ale niewiem jak powinien być prawidłowo ustawiony , dalej jeszcze nie szukałem , czekam na pomoc może ktoś doradzi cos bo quad łamie mi psychkę a nie umie znalęść dobrego fochowca , Pozdrawiam
_________________ Sikając z wiatrem idziesz na łatwizne !!!
|
Lajza90
Rejestracja: 01.03.2011 22:33 Posty: 20
Quad: YFZ450
|
Wysłany: 17.10.2011 20:10
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
jeśli rozrusznik nie mógł przekręcić ani na po pych to według mnie masz korbowód do wymiany -- dodano 17.10.2011 20:10 --a wcześniej nie paliła bo zawory możne nie były ustawione.
Ostatnio zmieniony przez Lajza90, 17.10.2011 20:10, edytowano w sumie 1 raz
|
LINNER
Rejestracja: 19.03.2009 21:48 Posty: 8
Quad: 700 R
|
Wysłany: 18.10.2011 09:09
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
No , i zabrałem się w końcu do tego sam , niestety nikt niechciał się podjąć , a powodem był po primo serwis na który oddałem quada , narobili więcej szkody niż efektu , był żle ustawiony rozrząd , po drugie tak namajstrowali w gaźniku - ach szkoda gadać , ale teraz pali ,
_________________ Sikając z wiatrem idziesz na łatwizne !!!
|
Efi
Rejestracja: 16.06.2009 13:45 Posty: 364 Miejscowość: Dąbrowa Górnicza/Sosnowiec/Psary
Quad: YFZ 450 <3
|
Wysłany: 18.10.2011 10:52
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
Cześć, mam ten sam problem z zapalaniem. Winą jest gaźnik czy regulacja zaworów?
|
LINNER
Rejestracja: 19.03.2009 21:48 Posty: 8
Quad: 700 R
|
Wysłany: 18.10.2011 21:12
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
tak , jak kolega pisze korba do wymiany ,
_________________ Sikając z wiatrem idziesz na łatwizne !!!
|
Efi
Rejestracja: 16.06.2009 13:45 Posty: 364 Miejscowość: Dąbrowa Górnicza/Sosnowiec/Psary
Quad: YFZ 450 <3
|
Wysłany: 19.10.2011 15:15
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
Chodziło mi o to, że na zimnym silniku kręci i kręci, trzeba na popych. Rozrusznik normalnie kręci.
|
Przemek95
Rejestracja: 13.07.2011 23:43 Posty: 189 Miejscowość: Łódź
Quad: Suzuki LTR 450 + Outlander 800 w planach.... :D
Poprzednie quady: PGO 150 --> Yamaha Raptor 250
|
Wysłany: 30.11.2011 22:05
Re: Narastające problemy z 450 YFZ
Efi- gdyby to były zawory to by się bardzo grzał, przeważnie to wina gaźnika lub korbowodu
_________________ Przemek Cygan ----> http://www.youtube.com/user/libros450?feature=mhee <---- ----> https://www.facebook.com/pages/Suzuki-L ... 0249252231 <----
|