Witam ! Chciałbym zakupić sobie quada. Padło na Raptora 250, ale z okazji iż ma on moc w granicach 20 KM, a mój dotychczasowy quad - Kingway Alpinus 150 - 15, pomyślałem, że będzie trochę za słaby, być może się mylę. Chciałbym się od was dowiedzieć jak jest w rzeczywistości. Czy Raptor 250 i 350 bardzo się od siebie różnią ? (Mocą, przyśpieszeniem, V-max'em i ogólnym komfortem jazdy) ?. Ile koni mechanicznych ma 350 i czym lepiej się jeździ po trudnym terenie ? Co jest łatwiejsze w ewentualnym tuningu mechanicznym (Czy nie ma znaczenia ?). Być może był już taki temat, szukałem ale nie znalazłem. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

R350 jest większy, nieco wygodniejszy. Moc teoretycznie jest większa o ok 8KM w R350, ale z powodu różnicy wagi subiektywne odczucia nie dają aż takiej różnicy. V-max można podkręcić poprzez zmianę ogumienia i zębatek. Części tuningowe są podobnie dostępne do obu modeli.
Ekonomia: przy zakupie jest większe prawdopodobieństwo, że za taką samą kwotę znajdziesz R250 w lepszym stanie i młodszego. Jeśli nie jesteś wysoki, tzn nie przekraczasz 1,6m, top najmniejszy z Raptorów może być dobrym wyborem.

Powiem tak, mam 17 lat 187cm wzrostu, ważę powiedzmy że ok 85 kilo. Więc wydaje mi się, że 250 odpada. A ostatnio patrzyłem sobie na YFZ 450, co możecie powiedzieć o tym sprzęcie ? Zdaje sobie sprawę, że 450 to nie zabawka, a moc jest dość duża (ok 50 KM.), ale nie mam zamiaru jeździć jakoś wyczynowo, ani zbyt często po torze, ponieważ nie znajduje się on w pobliżu. Wiem, że jest on właśnie quadem stworzonym do toru, ale bardzo dużo rzeczy mi się w nim podoba zważywszy na cenę, która zbytnio nie różni się od 250 i 350. Co powiecie o tym ? Moja przygoda z quadami zaczęła się wczoraj bo mam wielu znajomych posiadających większe quady, a sam jeżdżę z dobre 3 lata, jednak być może mimo to jeszcze nie jestem gotowy ? Co sądzicie, proszę o odpowiedź. Pozdro

Jeżeli często nie jeździsz na tor to może rozważ Suzuki LTZ 400. Idealna na pierwszy większy sprzęt, mało awaryjna, posiada wsteczny bieg a na torze też się da pośmigać, wymieniając parę części. Zależy też jaką kwotą pieniążków dysponujesz, ale raczej LTZ'ka jest idealna na pola, asfalt szosy itd. (Nie licząc Raptora 660 i 700 ale to za mocne jak narazie)

Pozdrawiam

Jeżeli nie zamierzasz jeździć wyczynowo i po torze to daruj sobie z 450 - tką. To jest quad naprawdę drogi w utrzymaniu jak chcesz żeby cały czas jeździł jak należy. Przykładowo jak ci się sypnie silnik (zatarcie, urwana korba) to remont to 5 tys na pewno. Do takiej mniej wyczynowej jazdy najlepszy jest ltz 400 albo Raptor 700. Mocy sporo, szczególnie 700. Do tego bardzo podatne na tuning, masę części

A jak z awaryjnością w 350 ? Bo trochę mnie przeraziły te koszty utrzymania 450. I po ile mniej więcej chodzą dystanse do Raptora 350 i czy da się je samemu założyć ? a jeśli nie to ile kosztuje mniej więcej takie założenie u mechaniora ? Proszę o odpowiedź bo szukałem cen tych dystansów. A i jeszcze jedno, czy na przykład taką 350 można wjechać na taki tor i nie bać się skoczyć z jednej hopki czy z dwóch ? czy amorki nie wytrzymają ? Pozdrawiam

R350 to cywilny quad o specyfice sportowo-turystycznej.Miałem dwa więc mogę spokojnie stwierdzić, że koszty utrzymania sporo niższe od 450'tek. KOmplet dystansów to wydatek rzędu 500-600pln i jak najbardziej sam założysz, należy tylko uważać żeby nie uszkodzić szpilek. Polatasz nim przyzwoicie, a nawet troszkę poskaczesz - sam wiele lat temu skakałem nim na torze.

A co odnośnie z wygodą, bo ktoś wcześniej wspomniał, że Raptor 250 jest dosyć mały, jak na mnie. Jakby było z tym w R350 ? Bo patrzałem na rozmiary w internecie i wynika z tego, że wcale tak duże nie są (być może się mylę).
FIŚMAN: A najdłuższe dystanse o ile powinny poszerzyć koła ? I czy tak naprawdę dużo dają ? Czy można je kupić w serwisie Yamahy, czy polecasz jakieś sklepy internetowe (odrzucając Allegro bo tam to czasem jest, czasem nie) ? Bo słyszałem, że im większa szerokość kół tym bardziej wyważony i lepiej trzyma się zakrętów, a o to mi najbardziej chodzi.
Pozdrawiam.

-- dodano 24.07.2011 13:58 --

I jeszcze jedno pytanko. Czy koszty utrzymania LTR 450 są o wiele większe niż w Raptorze 350 ? I jakbyście byli na moim miejscu to którego byście wybrali (oczywiście zarejestrowanego, kaprys taty) ? I takie pytanie na boku czy przyczepność i manewrowanie quadem, który ma przedłużoną tylną oś (Co za tym idzie tylne koła są dłuższe a przednie krótsze) jest pogorszone ? A jeśli tak to jak można poszerzyć przód (oprócz dystansów) ?

R350 jest niewiele mniejszy od R700 - będzie wystarczająco miejsca (ja mam 1,71cm wzrostu i było naprawdę OK).
Dystanse 4-5cm - więcej nie ma sensu, bo obciążysz łożyska i ...swoje łapy.
LTR450 vs. R350 - koszty utrzymani min. razy dwa, ale często dużo więcej.
Ja na początek wybrałbym R350 - lepszy do nauki, bo łatwiej opanować i uniknąć złych nawyków.
Przód można poszerzyć również:
- wymieniając wahacze na szersze
- obracając felgi.

Wielkie dzięki wszystkim za pomoc, myślę, że nie mam więcej pytań.
Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o dystanse to komplet (przód i tył ) spokojnie kupisz za 400 zł
jak byś miał problem ze znalezieniem to pisz do mnie