Mam problem z nowym polarisem 850XP, quad ma 6 miesięcy
Wyskakuje błąd 520194 7, quad przechodzi w tryb awaryjny
Poniżej filmik który pokazuje pracę silnika i błąd

Dodatkowo mam problem z EPS
Skręt w prawo OK
Skręt w lewo - kierownica się blokuje i zapala się kontrolka EPS
Na końcu filmu widać jakie luzy ma kierownica

Proszę o informacje w tej sprawie, jak rozwiązać ten problem.

Hej tu masz link do wszystkich kodów, strona 49
http://www.Polaris.com/en-us/Company/Pa ... 732r01.pdf

Pozdrawiam

Posiada ktoś może przetłumaczoną tabele błędów do Sportsmana 850XP
Chodzi o stronę 49 pod linkiem
http://www.Polaris.com/en-us/Company/Pa ... 732r01.pdf

I najlepiej jakieś małe komentarze do błędów co może być przyczyną, co najlepiej zrobić

U mnie okazało się że pomogła regulacja linki gazu
Finalnie muszę ja wymienić

Regulacja linki gazu ?

Napisz cos wiecej , co rozumiesz przez słowo regulacja

BTW ładny kolor pomarańczowy kończąc zdanie "luz na kierownicy-fabryczny!"

Witam
Chciałbym przyłączyć się do pytania o ten zasr@ny błąd.
U mnie regulacja linki gazu nie pomogła. Z tego co czytałem na forum USA, jest to częsty błąd w tych chińczykach ale rozwiązanie go już nie wydaje się sprawą prostą.
Ja oszukałem czujnik położenia manetki (w manetce są dwa kabelki - jeden wyciągnąłem, quad myśli że manetka teraz wraca i jest ok) ale … nie jest ok .. błędu co prawda nie wyświetla ale quad pozostawiony na biegu potrafi zwiększyć obroty do ok 1600 - 1700 i ruszyć samoczynnie!!!!
Kiedy załącza błąd: podczas normalnej jazdy, prędkość dowolna, przyjmijmy 60 km/h, chcemy zwolnić, puszczamy manetkę gazu (zwalniamy silnikiem) quad automatycznie "wchodzi" w tryb serwisowy - wywala błąd silnika z tym właśnie kodem i zaczyna prychać. Błąd nawet podczas jazdy można usunąć, "wystarczy" prę razy ruszyć manetkę gazu i błąd gaśnie. Jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie na podjazdach co mi się już też przytrafiło - odejmując gaz quad wchodzi w ten durny tryb i robi się nieciekawie.
Teraz po wyjęciu tego kabelka i oszukaniu go że manetka wraca właściwie, błedu nie wywala ale quada potrafi przytrzymać na obrotach i samoczynnie "pcha" go do przodu.
Czujnik tps mam ustawiony w serwisie (jest na pewno dobrze ustawiony bo stałem przy serwisancie żeby zobaczyć czy we właściwych zakresach pracy jest ustawiony - jest na pewno), pomogło to na 1000 km. I teraz znowu wywala błąd. Nie chce mi się wierzyć że czujnik mógł się samoczynnie rozregulować - bo takiej opcji nie ma. Pomysłów co może być nie tak z tym ustrojstwem nie mam. Może ktoś z Was rozwiązał problem?

Proszę bardzo rozwiązanie
Walczyłem z tym przez długi okres, mało który serwis, serwisanci mają wiedzę w temacie Polarisa.

U mnie błąd oznaczał problem z regulatorem napięcia który uległ awarii.
Na odpalonym quadzie wystarczy sprawdzić jakie napięcie wchodzi na akumulator, jak nie jest stałe to inne urządzenia wariują.
Wymiana regulatora napięcia rozwiązała sprawę, błąd został usunięty, obroty na wolnych obrotach sa stałe.

Nie była to wina
- linki gazy
- rozładowanego/zużytego akumulatora
- zaworów/przepustnicy

Ile zapłaciłeś za regulator? Kupowałeś w Polsce?

Na gwarancji wszystko poszło
Rozwiązało to wszystkie problemy jakie miałem z quadem
Teraz działa idealnie.
Maszyna chodzi jak trzeba.

Ale trzeba taniej części do Polarisa to mogę coś pomóc w miarę możliwości.


PS: regulator jest zaraz przy chłodnicy, widać go od razu po zdjęciu przedniej plastikowej pokrywy

U mnie ten sam błąd a rozwiązanie inne
Wymiana pompy paliwa rozwiązała problem
Błąd znikł quad przestał falować na obrotach

System przełączników w manetce i na przepustnicy to system TORS. System sprawdza położenie obu elementów: manetki gazu i przepustnicy. W przypadku zablokowania linki lub jej zerwania gasi silnik. Taki system posiadają skutery śnieżne wszelkiej maści oraz np. Yamaha YFZ 450.

31lat
to już jutro sprawdzę
Dawid87
to w takim razie też muszę sprawdzić
w końcu jakieś konkretne odpowiedzi.
Wychodzi na to że wbrew wyświetlanemu kodu błędu przyczyna może leżeć zupełnie gdzie indziej.
Shelton no wiemy na jakiej zasadzie to działa, na szczęście można to oszukać.

Zależy w jakim sprzęcie w YFZ niestety się nie da. Jeden przełącznik jest zwierający jeden rozwierający, więc potrzebne by było jakieś cwane sterowanie, zresztą system jest umieszczony w ECU, więc do bani. W starych sprzętach typu Banshee była oddzielna centralka.