Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 27.04.2024 04:35



Odpowiedz  [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 123  Następna
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 15.03.2015 23:35 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
No jestem ciekawy co z tym będzie......... zdaję sobie sprawę i Ty chyba też, że na wieki to nie będzie. Skoro żywy metal potrafił się wyrobić, to pewnie półśrodek też kiedyś wyzionie ducha. Zasadnicze pytanie - jak długo wytrzyma.... :-) Zapisz licznik i czekam na wynik testów.....

Komarek ??? - o boże - nie rób mi tego !!! ;-)

P.S. Coś w tym jest - ludzie z KX-ów przesiadają się na Quady, a z Quadów na KX-y.... :-)
Ten co ode mnie poprzednią Grizzly kupił, to właśnie zrezygnował z Cros-ówki..... (dla mojej Grizzly :-) )

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 16.03.2015 00:38 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Oczywiście, że wieczne nie będzie. Tylko widzisz, metal metalowi nie równy. Ktoś z polarisowców kupił quada z blaszkami z puszek po piwie, żeby ten luz przy sprzedaży nie wyszedł. Czyli diabeł pogrzebany jest i element do bani zrobili. Chociaż przyznaję, że przesadną opieką mojego nie otaczałem. Gdybym czyścił i smarował cześciej, może byłoby lepiej.
Tulejki plastikowe wytrzymały całą wieczność, a oryginalne metalowe raptem tysiaka czy dwa najwyżej.
Licznik natomiast nie działa, bo zdechł akumulator, ale 10 tysi było, może bez 5 stów najwyżej. Jak odpalę maszynę, to wrzucę zdjęcie na forum i się potem nie wymigam. Przyznasz jednak, że pomysł z tulejami wahaczy mogę opatentować (zgłoszenie 500, prawnik 8-10.000)?
Komarek natomiast nie zamiast, tylko obok, dodatek taki ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 16.03.2015 01:40 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Powiem tak. Nie znam Polarisa, a zwłaszcza twojego. Z tego co czytałem, to ten problem ma trochę szerszy zakres, niż tylko w Twoim przypadku, więc nie tyle co wada materiału, tylko nie do końca przetestowany projekt całego dyfra, półosi, połączeń itd, itd..... Myślę, że jak byś smarował nawet co 500 km, to takie, lub podobne uszkodzenie przyszło by z czasem.....
Dziś byłem na targach motocyklowych w Hali Stulecia we Wrocławiu. Stał piękny Scrambler XP 1000.

Image
(mój synek na nim siedzi)

Widać było, że to pojazd testowy, ale widać też było, że nie zrobił więcej niż 300-500 km.....
Daniel (Pingwin) mając podobnego u siebie na serwisie, który ma trochę więcej przejechane, podszedł do tego przystojniaka, złapał za koło, poszarpał i roześmiał się od ucha do ucha mówiąc - choć zobacz.....
Wszystkie cztery koła miały luz na tulejach wahaczy ..... taka wada i tyle. Szkoda, że tak to spierdzielili, bo jest naprawdę fajny quad i strasznie mi się podoba. Niestety wada tulejek wahaczy to nie jedyna wada o której wiem, ale już lepiej nie będę wymieniał, bo zaraz ktoś się do mnie przyczepi ....... ;-) Tak czy siak, nigdy go nie kupię.....


Co do patentu:

Lepiej nie patentuj, bo czuję się zobowiązany parę tysi Ci dorzucić, bo już skorzystałem z tego patentu. ))))))

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 16.03.2015 09:53 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Ale pisz, pisz, bo w porę zabezpieczona wada nie rozsieje się na inne elementy. U mnie, co jest oczywiście zarówno brakiem doświadczenia, jak i moją niewiedzą, przednie półosie miały tak duży luz na wieloklinach, że ostatnie kilometry długiej wyprawy jechałem z duszą na ramieniu. Już było ciemno, do garażu zaledwie pół godziny i ni jak nie szło macać sprawy na drodze. Myślałem, że mam bigos w przednim dyferencjale i nawet w głowie opracowałem sobie plan zakupu nowego. A to zwyczajnie przednie wewnętrzne przeguby miały tak duży luz, że aż się zacinały w wieloklinach i powodowały wibrację całego pojazdu.



Nie wiem też czy istnieje możliwość skasowania luzu na łożyskach kół. A może tak ma być? Nawet po założeniu nowego zestawu i skręceniu wszystkich elementów, mały luz na kołach jest wyczuwalny. Ktoś kiedyś wspominał, że Polaris tak ma, ale jakoś wiary w to nie daję.
To co jeszcze mamy popsute z założenia w naszych pralkach?

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 16.03.2015 22:28 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
:figielek:
Na razie jest paru użytkowników tych quadów Scrambi XP1000) w Polsce i wszyscy stają za sobą murem i chwalą, chwalą, chwalą, ale po cichu szlochają pod nosem, bo znam osobiście dwóch takich co tak właśnie robią i ich maszyny więcej stoją potajemnie w serwisach, czy też trzeba je tam zawozić ze względu na usterki elektroniczne, niż jeżdżą.... :-)
Wysypują się również tulejki i łożyskowanie kolumny kierowniczej..... :-)

Naprawdę szkoda, bo to fajny Quad - Miałem okazję pojeździć w Albanii na maszynie Mayera - Prowadzenie Scrambiego na Foxie to jakaś bajka i to bardzo kolorowa..... Porównując moją Grizzly to przepaść jak kanał La Manche.

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.03.2015 02:32 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Zebrałem w ubiegłym tygodniu wszystkie potrzebne elementy i dzisiaj w godzinę zrobiłem nowe drążki kierownicze. Zakupy:
- pręt gwintowany M12, 1 m, twardość 10.9 - 20 zł
- narzynka M10 lewy gwint - 50 zł
- narzynka M10 - 24 zł
- pokrętło do narzynek - 19 zł
- koszulka grubościenna termokurczliwa z klejem 1 m (używa się takich do kabli prowadzonych pod ziemią) - 20 zł
- główki cięgieł 4 szt - 32 zł
- nakrętki M12, M10, M10 lewe, podkładki do dystansowania - razem 12 zł
- śruby M10, 2 szt, twardość 12.9 z nakrętkami - 9 zł.
- gwintownik M10 miałem wcześniej - kosztował chyba 20 zł, ale policzę go do inwestycji.

Wydatki na nowe drążki - 206 zł, z czego zostają mi narzędzia do wykorzystania w przyszłości o wartości 113 zł, a jeżeli się nie przydadzą, to można sprzedać. Zostańmy jednak przy kwocie 200 zł. Kiedyś było drożej, nowe końcówki AllBi chodziły po 80 zł za sztukę, teraz są jakieś po 60. Tak czy siak komplet kosztuje mim 240 zł. Ja następnym razem wydam za wszystkie trzy dychy.

Na początku, ze dwa lata temu, szukałem twardej śruby M12. Skuciok pokazał jak dorobić całe drążki viewtopic.php?p=729912#p729912 i się do tego zapaliłem. Było wtedy przed długą wyprawą naszego zaQuadu Piaseczno, ale znalazłem tylko takie po 60 zł. Za drogo. Wygrzebałem 'stare' końcówki, które kiedyś wymieniłem i stwierdziłem, że wcale nie były takie złe. Pojechaliśmy i było doskonale, ale po powrocie problem luzu na kierownicy był nadal aktualny. Oszczędziłem trochę na piwie, bo przeszedłem z Heinekena ze Statoil na Perłę z Auchan. Serduszko i tak by jednak zabolało, gdybym kupił zamiennik od Wszystkie Jaja (All Balls). Nie lubiłem ich, bo osłony końcówek wewnętrznych, przy kolumnie, o siebie ocierają i po jednym wyjeździe jest w nich dziura. Zdychają zaraz potem w krótkim czasie.

Nie chciałem jednak stosować główek cięgła pod śruby fi12, jak zrobił to kolega z forum, bo wtedy trzeba wszystko rozwiercać z oryginalnych 9.6 oraz 10 na 12 mm. Zastosowanie średnicy 10 mm natomiast wymaga jedynie niewielkiej ingerencji przy mocowaniu drążków do kolumny, jest tam oryginalnie 9.6 mm. Gwintownik M10 załatwia sprawę po jednym przelocie. Przy kołach jest lekko ponad 10 mm, zatem nie trzeba dotykać nawet. Gdyby coś się jednak nie sprawdziło w projekcie, ale oczywiście nie ma w tym przypadku najmniejszego ryzyka, to zawsze można zastosować oryginalne końcówki fi10, z jednej i drugiej strony drążka.

Do pracy zatem. Okulary ochronne na uszy, rękawice i odcinamy dwa kawałki pręta o długości 31 cm. Uwaga jednak! Nie każdemu Polarisowi na imię Burek. Możecie mieć inną długość drążków kierowniczych niż w moim SP 500 Touring 2010. Trzeba mierzyć, sprawdzać i znów mierzyć, a potem sprawdzać, aż będzie się pewnym, że się zmierzyło i sprawdziło. Potem nakręcamy dwie nakrętki M12 i ze sobą kontrujemy. Możemy teraz je włożyć w imadło, nie psując gwintu i mieć zablokowany element do obróbki. Gwint z pręta M12 zbieramy szlifierką kątową na długości około 4 cm. Nowe końcówki mają 2-2.20 głębokości. Robimy gwint lewy i prawy M10 na każdym nowym drążku. Nie jest to konieczne, ale ja założyłem na gratisowy gwint grube koszulki termokurczliwe, żeby nie łapać na to trawy. Teraz jest gładko. Pozostaje już tylko podgrzać koszulki, potem założyć nakrętki kontrujące i główki cięgieł. Wcześniej założone nakrętki M12 zostawiamy, posłużą w przyszłości do regulacji zbieżności kół. To jeszcze nie koniec sprawy, bo trzeba zabezpieczyć nasz zamiennik przed błotem. Myślę jak to zrobić. Dodatkowo trzeba kupić podkładki o małej średnicy zewnętrznej, żeby nowe końcówki miały jak pracować. Zamiennik jest płaski, a oryginały mają z półcentymetrowe kołnierze.

Teraz już będzie bardzo tanio. Jak ktoś chce, to można do przeróbki kupić pręt o twardości 12.9. Ja uznałem, że 10.9 wystarczy. Nie powinien się wygiąć. Podczas montażu nie dało się jednak włożyć końcówek zewnętrznych pod wąs w kolumnie Macpherson. Oryginalnie jest na górze, ale Big Horny tego nie lubią. Kiedy założę koła, to zobaczymy jaka przestrzeń zostanie, najwyżej kupię podkładki dystansujące z jeszcze mniejszą średnicą.
Wyszło doskonale!


Załączniki:
IMG_5384.jpg
IMG_5384.jpg [ 42.91 KiB | Obejrzany 4108 razy ]
IMG_5385.jpg
IMG_5385.jpg [ 45.28 KiB | Obejrzany 4108 razy ]
IMG_5386.jpg
IMG_5386.jpg [ 42.84 KiB | Obejrzany 4108 razy ]
IMG_5388.jpg
IMG_5388.jpg [ 48.96 KiB | Obejrzany 4108 razy ]
IMG_5391.jpg
IMG_5391.jpg [ 54.02 KiB | Obejrzany 4108 razy ]

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog
 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 29.03.2015 06:39 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Jeżeli mogę się troszeczkę wtrącić... :-)

Ja bym zrobił taki eksperyment....... weź kawałek pręta (jak CI został), zrób taki sam gwint jak pod końcówkę kierowniczą. Zamiast końcówki nakręć dwie trzy nakrętki, wsadź to wszystko w imadło nakrętkami i spróbuj wygiąć. Ciekawe czy pęknie, czy się wygnie ?? Z tego co wiem, to te pręty są utwardzone powierzchniowo tak jak śruby. Jak zdjąłeś zewnętrzną warstwę to osłabiłeś pręt..... (nie tylko jeżeli chodzi o średnicę, ale i o warstwę utwardz.)
Utwardź to we własnym zakresie. Do tak cienkiego pręta, wystarczył by palniczek gazowy na propan butan. Rozgrzej do czerwoności i schładzaj w oleju, tak ze trzy razy....

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.03.2015 18:30 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Test zrobiony. Nie popsułem pręta. Wygina się skurkowaniec na całej długości. Myślałem, że puści za nakrętką, ale nic z tego. Pewnie muszę się na tym powiesić, żeby zgiąć.
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.03.2015 18:36 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Przy okazji podpowiem jak przykręcić wahacz przedni do sworznia. Ja mam nakrętki samokontrujące i niestety obracają całym sworzniem nie wchodząc dalej na gwint. Trzeba podnieść wahacz na lewarku i docisnąć do kolumny. Zaciśnie się wtedy na sworzniu i nie pozwoli się dalej obracać. Jeżeli nie pomaga, to uderzyć gumowym młotkiem (cudowny wynalazek tak przy okazji) i nabić go lekko. U mnie się sprawdza.
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 30.03.2015 00:16 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Składanie maszyny w całość nabiera tempa. Wczoraj złożyłem zawieszenie z przodu i, ku mojej uciesze, zastosowany patent z dodatkową podkładką na górnym mocowaniu kolumny McPh działa. Luzu na 'półkuli' brak. Wbiłem młotkiem gumowym prawą półoś do reanimowanego dyferencjału, lewa dała się wcisnąć energicznymi ruchami, ale też jest sztywno. Zaraz po pierwszej jeździe będę wszystko dokładnie macał, bo bardzo ciekaw jestem jak się sprawdzi "mój wynalazek".
Dzisiaj zamontowałem tarcze hamulcowe i zregenerowałem klocki. Przy usuwaniu przyklejonych poprzednim razem okładzin potwierdziło się, że klejenie zdaje egzamin. Przy okazji zdemontowanego bagażnika skróciłem też kabel od pilota wyciągarki. Z metr przewodu wywaliłem. Będzie luźniej pod maską. Jutro dalszy ciąg. Rozłączę wszystkie kostki i prysnę 'contact spray'. Potem złapię co się da na trytyki i w kilku miejscach założę dodatkowe peszle. Aż tak nigdy nie byliśmy rozebrani i warto zabezpieczyć dodatkowo wszystko co się zauważy.
Aha. Wyjąłem też dwa dni temu chłodnicę i dokładnie ją wyczyściłem. Sprawdziłem nawet latarką, świecąc z drugiej strony, czy nie ma gdzieś brudu. Dimer zrobił jak zawsze świetną robotę. Morda coraz bardziej mi się śmieje. ImageImageImageImageImage

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 30.03.2015 00:16, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 30.03.2015 19:53 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Teeee "MORDA" - podaj lepiej przepis na te klocki bo mnie morduchno zainspirowałeś...... po raz kolejny z resztą :-)

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 30.03.2015 20:55 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Jutro zadzwonię do sklepu w którym kupuję tarcze cierne i zapytam dokładnie co to jest. Mają 4 mm grubości zdaje się i pasują jak ulał. Z krążka o średnicy około 20-30 cm wycinam pożądany kształt i przyklejam na wytarte prawie do zera stare klocki. Ściskam w imadle, żeby usunąć nadmiar kleju i zadbać o dobre przyleganie. Za pierwszym i drugim razem starałem się dokładnie odwzorować kształt oryginalnej okładziny i nawet szlifowałem nadmiar. Teraz robię "mniej więcej", bo to niczemu nie przeszkadza, kiedy wystaje 1-3 mm poza obrys blachy. Po wyschnięciu fazuję krawędzie boczne 1x45°, te krótsze. Dzięki temu okładzina nie zostanie zerwana lub uszkodzona przez wpadający miedzy klocek a tarczę kamień. Materiał jest na tyle miękki, że nacinam go nożem do tapet (kilka silnych pociągnięć) i potem wyłamuję narysowany kawałek. Quad hamuje prawie tak samo jak na oryginalnych, mi w każdym razie wystarcza. Na piachu koła blokuje, a może nawet i na asfalcie, ale to mi raczej obojętne. Klocki wystarczają na 500-800 km, z tym, że ja szutrowy jestem i jak w gokarcie hamuję silnikiem lub ustawianiem pojazdu bokiem do kierunku jazdy ;) Mam wrażenie, że jedna okładzina kiedyś odpadła, ale inny klej wówczas zastosowałem i nie miałem jeszcze imadła. Poxipol się sprawdza. Nigdy nie kupiłem jeszcze nowych klocków do maszyny i tak już 10000 km ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 31.03.2015 08:31, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 31.03.2015 08:20 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Zmierzyłem w garażu. Ja kupuję grubość 3 mm. Krążek cierny 205x3. Dokładnie w sklepie z linku:
http://sklep.komtek.pl/product.php?id_product=31060
Z jednego robię 2 komplety, na wszystkie koła.
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 31.03.2015 08:20, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 31.03.2015 17:49 
Re: Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
no i pięknie..... nie bez powodu zbierałem stare blachy klocków i mam ich chyba z 30 szt.... :-)

No to co ?? Produkcję czas rozpocząć...... :-)

Dziękuję Maćku! To bardzo dobra porada !!!

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 31.03.2015 18:13 
Polaris SP 500 Touring - eksploatacja, serwis
Zerknij tylko jaka jest grubość nowych okładzin u Ciebie. Krążki można dobrać na wymiar, mają 2-5 mm grubości.
http://sklep.komtek.pl/category.php?id_category=548&p=2

Jak wpadniesz na lepszy sposób wycinania klocków, to daj koniecznie znać. Chyba, że mój będzie wystarczający.
Wczoraj zerknąłem na tarcze. Idealne nie są, ale z całą pewnością klocki z mojego materiału nie powodują takich szkód jak oryginalne. Mam nawet wrażenie, ale już nie pamietam, że rowki powstały właśnie za czasów oryginału.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 31.03.2015 18:13, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 123  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 34 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.