Autor |
Wiadomość |
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 06.03.2017 13:46
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Tak. U mnie też jest na tym luz. Najgorzej, że nie wiem jak sprawa wyglada w nowym wariatorze oraz co się w nim zużywa. Nie chciałbym po montażu elementów z zestawu, żeby dalej było tak samo
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 06.03.2017 15:37
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wychodzi mi na to, że jedyne elementy odpowiedzialne za prędkość pojazdu, oprócz samych talerzy, paska i sprężyny, to ciężarki w wariatorze. Kiedy ten się obraca, to mocniej się wychylają i powodują zbliżanie do siebie talerzy. Tym sposobem, pasek jest z przodu naciągany i musi wejść głębiej w sprzęgło, jednocześnie je rozsuwając. Z przodu mamy wówczas "przerzutkę" o większej średnicy a z tyłu mniejszej i nasz rowerek jedzie szybciej. A teraz dlaczego z upływem lat mamy coraz mniejszą prędkość maksymalną. Sprężyna może być najwyżej coraz słabsza i z mniejszą siłą się przeciwstawiać odpychaniu talerzy przez ciężarki. Za prędkość odpowiadają właśnie te ostatnie. Ma tu znaczenie zarówno ich masa, jak i kształt oraz element na który oddziałują odpychając talerz zewnętrzny od obudowy. Pewnie tam są jakieś rolki, ale to się okaże, jak się toto rozkręci. Idąc dalej tym tropem, to trudno sobie wyobrazić, żeby się podczas tej operacji obejść bez zestawu naprawczego, który jak kolega wspomniał wcześniej kosztuje prawie tysiąc złotych. Postanowiłem w każdym razie, że wariator rozmontuję. Wtedy ocenię co trzeba naprawić, co wymontować z małego fiata i dopasować, a co dorobić u tokarza
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq 06.03.2017 15:37, edytowano w sumie 2 razy
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 06.03.2017 17:29
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Cholera słabo jednak będzie. Bez specjalnych kluczy się nie obejdzie. Na tym filmie dosyć dobrze widać jak rozkręcać i czego się spodziewać. https://youtu.be/N-4BiRHFYTw
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.03.2017 09:20
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Posuwamy się dalej. Oporna śrubka poddała się szlifierce, którą zrobiłem rowek pod płaski śrubokręt. Potem klucz z grzechotką i puściła natychmiast. Jutro kupię małe śrubki z łbem sześciokątnym. Wszystkie takimi zastępuję w Polarisie, bo te na śrubokręt są zastosowane chyba przez pomyłkę. Na szczęście silnik japoński i gwinty metryczne Potem zdjąłem wewnętrzną obudowę paska, którą poprzednio dobrze przykleiłem silikonem wysokotemperaturowym i nabiłem klucz 8mm na śrubę mocującą rozrusznik. Po chwili miałem starter w ręku. Już mam przygotowane nowe śruby z łbem 10mm. Będzie łatwiej odkręcić w przyszłości. Wkleję sobie schemat, bo wysyłały mi się podkładki i jutro będzie go łatwiej poskładać W środku wszystko w nim gra i nie ma oznak do niepokoju. Za niewłaściwe działanie rozruchu jest odpowiedzialna druga strona. Dobiorę się do niej jak skończę reanimację tego, co do tej pory rozkręciłem. Przyszła kolej na inspekcję wariatora. Po dzisiejszych przemyśleniach od razu wiedziałem czego szukać. I tak: rolki są nieco wytarte i należy je wymienić. Przede wszystkim jednak ciężarki wołają o pomstę do nieba. Mają poważne wytarcia. Zdaje się, że jest to oznaka mojego stylu jazdy. Czyli mistrz prostej Powinny mieć taki kształt. Jako ciekawostkę dodam zdjęcie zapleśniałego nieco filtra powietrza Teraz trzeba poszukać części. Niestety tanio raczej nie będzie. Same ciężarki chyba znalazłem za stówę. Rolki może wykombinuję jakoś inaczej. Zdaje się, że tuleje zostawię fabryczne. Pomyślę jeszcze.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq 07.03.2017 09:20, edytowano w sumie 4 razy
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.03.2017 20:23
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.03.2017 20:35
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
A może...
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.03.2017 20:48
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Klucze do inspiracji
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 07.03.2017 20:48, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.03.2017 22:11
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Trzeba tylko uważać
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 08.03.2017 11:59
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wychodzi na to, że do naprawy/wymiany będzie bendix rozrusznika. Jeszcze go w ręku nie miałem, ale wszystko na to wskazuje. Ciekawe czy da się go rozmontować?
Załączniki:
09TB.gif [ 63.49 KiB | Obejrzany 5250 razy ]
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 08.03.2017 11:59, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 08.03.2017 20:48
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
A dzisiaj tak. Kto zgadnie co z tego zrobiłem?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 08.03.2017 20:48, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
Soltys xmr
Rejestracja: 23.01.2017 20:24 Posty: 16 Miejscowość: Kaszuby
Imię: Krzysztof
Quad: Can-am xmr800
|
Wysłany: 08.03.2017 20:59
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
bulgulator dynamiczny przeciwstawny napędzany kątówką
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 08.03.2017 21:16
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Podpowiem tylko, że nie zgadłeś Poruszamy się oczywiście w temacie quada.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 08.03.2017 21:16, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
Mimek
Rejestracja: 27.05.2015 08:08 Posty: 247
Imię: Marcin
Quad: Hyosung TE90 - synka, Outlander 570Max - mój.
Poprzednie quady: Outlander 450L
|
Wysłany: 09.03.2017 20:21
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Yyyyy hamulec do radia? Quadowgo oczywiście, maq zdolna bestia, forumowy Macgyver, pochwali się Kolega co to powstało...
|
|
|
|
Soltys xmr
Rejestracja: 23.01.2017 20:24 Posty: 16 Miejscowość: Kaszuby
Imię: Krzysztof
Quad: Can-am xmr800
|
Wysłany: 09.03.2017 20:56
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Maga czytam od dłuższego czasu i też jestem ciekaw
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 09.03.2017 22:10
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Miał być z tego klucz do rozkręcenia wariatora i uchwyt. Niestety się nie udało, częściowo. Metal za słaby i się wyginał. Z desek parkietowych natomiast zrobiłem uchwyt do jego zablokowania i to akurat działa. Nastąpiła zmiana koncepcji. Jutro jadę do kolegi i zrobimy klucz z grubej blachy. Przyspawamy nasadkę klucza i będzie się można za to zabrać nawet kluczem udarowym. Może pójdzie łatwiej. W każdym razie wariator jest bardzo mocno skręcony. Dzisiaj aż się wyginał nawet pręt od klucza nasadowego, kiedy ciągnąłem z przedłużką. Na koniec dnia złożyłem i uszczelniłem silikonem rozrusznik. Przykręciłem go śrubami z łbem 10mm. Będzie o wiele łatwiej odkręcić, jeżeli zajdzie kiedyś taka potrzeba. Wyglada jednak na tyle dobrze, iż tego nie przewiduję w ciągu najbliższych lat. Przez weekend może uda mi się nieco posunąć prace do przodu. Tak żeby z lewej strony został do zamontowania tylko wariator. Przez przypadek znalazłem też wyciek z odmy, przy silniku, a właściwie lekkie pocenie. Wąż trzeba będzie wymienić i założyć jakiś lepszy zacisk niż tylko zabezpieczenie sprężynowe. Cóż, dzisiaj za wiele nie zrobiłem, ale doskonale przy tym odpoczywam. Aha, mam pierwszą wycenę części wariatora. Jeżeli tylko ciężarki i rolki, to trzysta, a jak dojdzie coś jeszcze, czyli łożysko jednokierunkowe i tuleja, to trzeba szykować ponad tysiaka. No chyba, że coś wymyślę
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|