Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 04.06.2024 20:22



Odpowiedz  [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 123  Następna
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 09.06.2015 14:59 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Trzeba raczej ustawić silnik od nowa. Cholerka, nie robił tego człowiek nigdy a z linijką może być trudno. Poduszka, która była luźna trzymała się mocno łączenia ze skrzynią. Silnika oczywiście nie, ale było ustawienie z fabryki. Nic, tylko przekręcili ciule gwint i tak wypuścili z linii montażowej.

Dzisiaj się do tego nie zabrałem. Dokończyłem skracanie przewodów od wyciągarki i układanie instalacji pod maską. Kiedy przód jest zdjęty, to można się tym zająć. Jutro przystąpię do wyregulowania całego pojazdu, a łatwo nie będzie. Trzeba mierzyć pięć razy i raz dociągnąć śruby. Będzie dobrze ;)

Zdejmę podnóżek, obudowę paska, wariator, sprzęgło i osłonę. Poluzuję wszystkie śruby skrzyni, a potem poduszki silnika. Skrzynię wtedy dociągnę i zabiorę się za regulację silnika. Szkoda, że do ustawienia CVT trzeba mieć specjalny przyrząd, ale ludki już to rozkminili i powinno się udać. W internecie jest co i jak.

Jednym słowem spierdziuszyli mi quada w fabryce. Mam jednak wprawę w ich poprawianiu i do tej pory się udawało z powodzeniem ;)

-- dodano 09.06.2015 13:35 --

Zacząłem szukać, dociekać i czytać. Okazuje się, że moje wyczyny przy zakładaniu nowego gwintu przy poduszce silnika, były głupotą i to ogromną. Dopiero wczoraj dopatrzyłem, że idą tam jakieś podkładki, ale bladego pojęcia nie mam jakie. Kiedy zdjąłem skrzynię i odkręciłem poduszkę lewą, to cały element nr 11 zdjąłem razem z poduszką drugą. Nie była przykręcona do silnika i otwór, jak już pisałem, był znacznie większy niż grubość trzpienia wchodzącego w to miejsce. Gwint na poduszce, który był również od tej strony bardzo mnie zmylił i pomyślałem, że powinien być przykręcony. Ehhh... jak się nie znasz, to się nie bierz za takie rzeczy. Tak czy siak, po dodatkowych dystansach, bo taką prawdopodobnie rolę spełniały nie było ani śladu. Nic też stamtąd nie wypadło. Niestety poszukiwania części w internecie na nic się zdały i nie ustaliłem ani jak wyglądają, ani jak powinny być zamontowane. Prawdopodobnie usunę założony gwint, a robi się to nadzwyczaj łatwo i wstawię w otwór w bloku silnika gumowe tuleje, ze dwie. Przedtem jednak poluzuję nakrętkę, która niesłusznie teraz trzyma w tym miejscu silnik i zobaczę czy będzie to miało wpływ na drgania motoru.
W dalszym ciągu będę twierdził, że nic nie popsułem, bo najwyżej nieznacznie powiększyłem otwór w silniku i zmniejszyłem średnicę trzpienia poduszki, o 0,4 mm.
Szukam dalej, bo w service manual nic na ten temat nie piszą skubańce :mysli:

-- dodano 09.06.2015 14:59 --

Doszedłem do wniosku, że przecież gdyby poduszka, dla której wstawiłem nowy gwint w silniku, nie miała tam podparcia, to na cóż by ona była? przecież powinna być sztywno, żeby regulacja miała sens. Wraca zatem powoli przekonanie, że postąpiłem właściwie. Zadałem w tej sprawie pytania za oceanem, ale diabli wiedzą czy chłopaki dadzą znać. Czekam tymczasem, bo nie chce mi się rozkręcać wszystkiego na nowo, a coś tam do zrobienia z przodu jeszcze zostało :)


Załączniki:
e2a2f831ba96cad3d7b1c2bb730f52a1.jpg
e2a2f831ba96cad3d7b1c2bb730f52a1.jpg [ 110.05 KiB | Obejrzany 5137 razy ]

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 09.06.2015 14:59, edytowano w sumie 6 razy

 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.05.2012 16:47
Posty: 695
Miejscowość: Wrocław
Imię: Tomek
Quad: G700 WTHC 2014
Poprzednie quady: G700 - 2007
PostWysłany: 09.06.2015 21:20 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Ciekawe jaki będzie finał...... interesujące....

_________________
Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.06.2015 09:50 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Nie czekając na odpowiedzi z rozesłanych wici, ale myszkując oczywiście w tej sprawie po stronach www, zajmuję się quadem dalej.

Ostatnio wykonane prace, to dokończenie układania kabli i ich zabezpieczenie pod maską. Istotnie skróciłem przewody od wyciągarki. Wyciąłem w sumie ze trzy metry. Sam nie wiem jak ja to przy quadzie upchnąłem. Nie wiedzieć czemu pomyślałem po zakupie nowej windy, że skoro oryginalne są takie długie, to szkoda je skracać. Zakładanie instalacji elektrycznych zawsze powinno być prowadzone racjonalnie. Nadmiar przewodów z jednej strony powoduje bałagan, a z drugiej utrudnia ich zabezpieczenie. Od wczoraj jest jak należy.
Nadwozie z przodu zostało zamontowane, ale to raptem dwie śruby i dwa kołki rozporowe. Bagażnik przykręcę na końcu. Może jeszcze coś przyjdzie mi do głowy? Quad wygląda prawie jak gotów do rajdu jakiegoś.

Temat ustawienia silnika planuję rozwiązać dzisiaj wieczorem. Znalazłem, pomocny w mojej sprawie, przypadek kolegi zza oceanu, który po wyjęciu silnika nie może odkręcić obydwu poduszek od swojej siedemsetki. U mnie jedna wcale nie trzymała silnika i, jak już pisałem wcześniej, bardzo nielogiczne by to było, gdyby tak być miało. Zostaje zatem jak jest i duma z nowego gwintu znów rozpiera moje płuca.

Doszedłem też do wniosku, że podkładki nr 13 i 14 mogą służyć do dystansowania silnika względem skrzyni biegów i pewnie sprawdzę jeszcze tą poszlakę. Skrzynia jest osadzona w ramie sztywno, a silnik pływa na poduszkach. Mowa jest o przesunięciu tych dwóch elementów w milimetrach, żeby wariator i sprzęgło były ustawione prawidłowo. Sprawdzę to dzisiaj dokładnie. Prawdopodobnie też zamienię miejscami poduszki nr 2, chociaż to się jeszcze okaże. Są takie same, a na jednej stoi cały motor prawie, druga natomiast trzyma go tylko z boku.

A tak już z ręką na sercu, to co ja się tym tak przejmuję? Do tej pory i zupełnie nie wiadomo jak długo, mój Polaris jeździł bez najmniejszego kłopotu z jedną zerwaną poduszką. Cóż zatem za różnica jak będzie dalej? :) Oczywiście, że żartuję, bo skoro usterka jest zdiagnozowana, to trzeba ją usunąć. Czymajta kciuki!

-- dodano 10.06.2015 09:50 --

http://smg.photobucket.com/user/CWLONGS ... c.mp4.html


Załączniki:
20150609_123629.jpg
20150609_123629.jpg [ 1.95 MiB | Obejrzany 5416 razy ]

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 10.06.2015 09:50, edytowano w sumie 3 razy

 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 11.06.2015 16:44 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Czy ma ktoś doświadczenie w regulacji ustawienia silnika względem skrzyni biegów? Wczoraj tuptałem koło tego i coś mi się wydaje, że to mnie przerasta. I nie pomiar tu jest problemem, a samo przesunięcie motoru we właściwą stronę. Czy w tym celu trzeba obracać poduszkami podpierającymi? Przypominam, że jedna wcześniej wcale nie trzymała, a druga nie da się ruszyć.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.05.2015 22:25
Posty: 16
Miejscowość: Kosina
Imię: Kamil
Quad: Polaris Scrambler 500 "Wall·e"
Poprzednie quady: EGL 250
PostWysłany: 11.06.2015 19:34 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Ja bym to zrobił tak : patrząc od góry pojazdu prawą tylną poduszke bym zakręcił normalnie przednią i górną bym lekko poluzował razem z łapami by mogły się lekko przesuwać a pod tylną lewą ( od str wariatora bym podkładał wcześniej przygotowane podkładki o różnych grubościach ( myśle ze co 1 mm grubości by wystarczyło ) podłożył bym najpierw jedną dokrecił wszystkie poduszki i robił pomiar jeżeli nie ma osiowości luzuje górną poduszkę i dolną i pod lewą tylną dokładam grubszą podkładkę prawą tylną nic nie reguluję ani nic nie podkładam. Bo jak będziesz podkładał coś pod lewą to automatycznie silnik będzie się odchylał


 
Profil Gadu-Gadu
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 11.06.2015 20:10 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
I tu się robi mały klops. Podkładki to jedno, ale poduszki są mimośrodowe
Image
Kiedy się nimi obraca, to zmienia ustawienie silnika względem skrzyni. Chyba zadzwonię jutro do serwisu jakiegoś i załaduję quada na przyczepkę. Jeszcze pomacam trochę dzisiaj, ale wygląda to marnie. Z całą pewnością sprzęgło jest za daleko od wariatora. Powinno być 254 mm a jest 258. Przykręcenie poduszki na nowo zmieniło ustawienie. W sumie to bardzo dziwne, że tak pracowało poprawnie.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 12.06.2015 00:24 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Rozesłaniem dzisiaj wici, bo regulowanie silnika wydaje się zbyt wymagające. Po weekendzie raczej zawiozę quada do fachowca.
Dzisiaj zdjąłem całe CVT razem z obudową wewnętrzną. Poluzowałem śrubę w górnym mocowaniu skrzyni z miejscem na regulację. Właśnie tu się przesunęło i teraz nie pasuje.
ImageImage
Odległość, którą tutaj zgubiłem jest potrzebna do zmniejszenia dystansu między wariatorem a sprzęgłem. Akurat 3-4 mm. Nie wiem dlaczego tak się stało. Przy montażu skrzyni bardzo trudno było włożyć tylną śrubę na dole ramy. Pierun wi.
Roszady pomiarowe natomiast pokazały, że obydwa kółka stoją wobec siebie całkiem dobrze. Drugie sprzęgło, jest odchylone o 2,5 mm od pierwszego, a powinno być o 3,2. Z tym że tolerancja jest -1,6. Pozostaje zatem do rozwiązania odległość kółek.
Żebyście nie myśleli, że zmitrężyłem na to cały wieczór, to pokażę coś nowego. Niedawno chciałem wstawić reanimowany trzpień trzymający kanapę. Od nowości był gwint calowy, gumy mi popsuli, a trzpień się urwał. Wstawiłem jakiś gruby wkręt owinięty srebrną taśmą, a otwory w kanapie zabezpieczyłem wklejonymi kawałkami gumowego węża.
Image
Image
Image
Teraz mam nowe gumy i czas mieć też odpowiednie blokady. Wstawiłem śrubę do urwanego kolka i zacząłem robić nowy gwint w oryginalnej nitonakrętce. Oczywiście obróciła się szybciej niż do niej podszedłem. Wywaliłem na złom, czyli wepchnąłem do środka, niech dzwoni na dziurach.
Image
Image
Kupiłem nowe, polskie.
Image
Wziąłem dwa rozmiary, dla spokojności.
Do tego oczywiście trzeba kupić nitownicę za 200, ale nie taki ja ciołek jestem. Przecież są aluminiowe. Zwykła śruba to zgniecie i zakleszczy w profilu ramy.
Image
Oczywiście w sklepie mówili, że nie da się, a jak już, to trzema nakrętkami trzeba zaciskać. Hahaha! Jedna wystarczyła, z podkładką.
Nowy trzpień jest jak... nowy ;)
Image
Image
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 12.06.2015 00:24, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 12.06.2015 17:02 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wymyśliłem coś nowego. Otóż otwory montażowe w ramie quada, po założeniu skrzyni, ustawiły się z niewiadomych przyczyn nieco inaczej. Silnika nie ruszałem. Bez skrzyni rama z tyłu była zupełnie niezainteresowana sztywnością. Można ją układać jak plastelinę ;)
Postanowiłem, że dzisiaj wszystkie śruby mocujące tylny napęd zostaną poluzowane. Górna część ramy zostanie przypięta do haka w samochodzie za pośrednictwem pasa transportowego z napinaczem. Naciągnę skurczybyka. Jeżeli będzie trzeba, to przód na dole też do czegoś przytwierdzę. Potrzeba mi przesunięcia o 2-3 mm. Powinno zadziałać. Uznałem, że całość pod obciążeniem podlega przecież naprężeniom. Dlatego też rozłączenie tylnej części dało taki efekt. Kiedy odległość miedzy osiami wariatora i sprzęgła osiągnie 254 mm, to można po kolei dociągać nakrętki.
Niestety całość oznacza ponowne odkręcenie tylnego zawieszenia, ale co robić. Następnym razem będę już wiedział co i jak. Wczoraj wymyśliłem sposób na pomiar ustawienia osiowości kół paska przy użyciu długiej linijki i ekierki. Ale o tym nieco później.
W razie czego dzwoniłem do Sheltona i jest gotów, jeżeli sobie nie poradzę. Tam można oddać quada z zamkniętymi oczami.
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 12.06.2015 17:02, edytowano w sumie 4 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 13.06.2015 14:23 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wczoraj podczas pisania oglądałem film Eskadra "Czerwone ogony"! Dobre kino, polecam.

Przekonany o konieczności naciągania ramy, nie mając innego pomysłu, zacząłem wieczór od podstawienia Forda pod zgrabną dupkę quada. Potem zaczepiłem pas transportowy za tył ramy w dwóch miejscach, żeby rozłożyć siłę i powiedziałem do maszyny "uważaj, bo będzie bolało”. Nawet wyjąłem z bagażnika ucho do holowania, żeby je wkręcić w zderzak auta. Wziąłem linijki, kątomierze, miarki, młotek i przecinak. Usiadłem na rozkładanym krzesełku koło wariatora i do dzieła. Trzeba najpierw sprawdzić jak jest i do którego momentu naciągać. Przykładam centymetry raz, drugi, trzeci i przecieram oczy... Okazało, że jest książkowo. Rozstaw osi wariatora i skrzyni, dokładnie 254 mm. Użyłem do pomiaru długiej linijki i ekierki. Teraz robiłem to bez obydwóch sprzęgieł i było o wiele dokładniej. Sprawdzałem z dziesięć razy, ale za każdym razem potwierdzałem wynik. Czerwona żarówka zapaliła się jak hejnalista na rynku w Krakowie trafiony płonącą strzałą przez Tatarzyna (pozdrowienia dla D.L-G). Dlaczego silnik "pulsuje" na wolnych obrotach zatem? Włożyłem akumulator i uruchomiłem motor. Byłem bardzo spokojny, bo pamiętałem, że nasz Shelton jest w pogotowiu. Jeżeli się nie uda, to wiem do kogo jechać. Wariator się kręci, filtr oleju ani drgnie. Założyłem pasek i znowu przekręciłem kluczyk. Ha! Mam Cię! Na przełożeniu N, na wolnych obrotach pasek czasami, choć nie zawsze, obraca powoli drugie sprzęgło.
http://youtu.be/EL7fHOrpf-s
http://www.youtube.com/watch?v=_tgiA5y-wYw
Silnik się wtedy kołysze. Kiedy zatrzymuję je ręką, to wszystko jest stabilne jak dzisiejsza deszczowa pogoda. Trzeba było od razu zdjąć pokrywę i sprawdzać. Dopiero jednak po jej założeniu wyraźnie widać pulsowanie filtra oleju.
Oczyściłem poprzednio posmarowane silikonem miejsca i naniosłem nowy. Założyłem wewnętrzną osłonę CVT i dokręciłem te malutkie śrubki. Czemu te przy wariatorze są jedynie na śrubokręt? A jak się taka odkręci podczas jazdy? Te przy skrzyni wcale nie lepsze zresztą. Potem dałem na śruby, od magicznych kółek napędzających nasze potwory, klej do gwintów i osadziłem jak należy. Złapałem jeszcze obudowę zewnętrzną i usunąłem niepotrzebny silikon z poprzedniego uszczelnienia.
Znowu zrobiło się jakoś szybko po północy. Posprzątałem, pozbierałem narzędzia. Zgasiłem światło w garażu. Zadowolony, bardzo zadowolony wyszedłem na powierzchnię obudzić żonę, żeby pilnowała quada do rana.
Teraz mogę przykręcać wszystkie elementy. Nic już nie ma prawa zakłócić zakończenia pracy. Tym bardziej, że zaczyna padać. Obiecuję, że w najbliższym tygodniu, będę musiał mojego quada myć i to może nie jeden raz :)
Aha, no i przyrząd do regulacji sprzęgła. Kupiłem dwie linijki 30 cm. Wyciąłem w nich przestrzeń na niedoskonałość przedmiotu pomiaru, potem skleiłem srebrną taśmą i sprawdziłem ich liniowość od dłuższego kątownika. Pomiary pierunem pokazały, że współosiowość silnika i skrzyni jest zagmatwana na 3.1 mm, czyli tylko 0,1 mm inaczej niż ma być. Między przymiar a koło sprzęgła wsunąłem szczelinomierz i stąd wiem ile dokładnie jest.
Image
Image
Offsetu nie da się tym sprawdzić, ale liniowość kół jak najbardziej.
Przy okazji prac wykopaliskowych w garażu znalazłem też moje klocki hamulcowe na kolejne trzy lata.
Image

Kochani. Melduję, że mój Polaris, któremu oddałem duszę, jest w kondycji olimpijczyka. Pożyczę go chyba Rafałowi na kolejny Dakar, a potem zmienię tylko olej i wyreguluję zawory.
Jeszcze jeden, dwa wieczory i czas wyjeżdżać z garażu. Quad się pewnie teraz cieszy i ma cudowne sny... Ja tymczasem oddaję się diecie chmielowej...

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 13.06.2015 14:23, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 14.06.2015 01:03 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
No to składamy się. Tym razem przyjąłem strategię okrążenia maszyny z zestawem kluczy i dokończenie pracy w każdym miejscu, żeby już tam nie wracać. Zacząłem od prawego podnóżka. Jeden z kołków łączenia ze sobą plastików miał za duży luz i założyłem na niego podkładkę metalową od wewnętrznej strony. Od razu się usztywnili niechciał już gadać. O dziwo, kiedyś sklejony włóknem szklanym plastik, trzyma dobrej pory.
Image
Image
Przesunąłem się do przodu. Tutaj zabawiłem chwilę dłużej. Najpierw ponownie sprawdziłem zbieżność. Felgi mają 33 cm średnicy, zatem różnica odległości miedzy przodem a tyłem powinna wynosić 1,5-3,0 mm. Jest coś koło tego.
Jeżeli ktoś czytał o moich wyprawach, to może pamięta zapchaną nasionami traw chłodnicę. Komunikat na liczniku, mimo że pisało HOT!, zmroził mi krew w żyłach, a do domu miałem pewnie ponad dwieście.
Image
Image
Image
Image
Niestety po zamontowaniu wyciągarki zostają dziury, przez które do chłodnicy dostają się różne śmieci i błoto spod kół kolegów.
Image
Image
Wymyśliłem, że zabezpieczę to drobną siatką. Kupiłem taką niedawno, ale dawali tylko metr kwadratowy, a potrzeba zaledwie 36x30 cm.
Image
Image
Zdjąłem cały przód razem z wyciagrką.
Image
Przygotowałem odpowiedni kawałek siatki.
Image
Image
Kombinowałem przez chwilę jak to przymocować, ale przecież są opaski zaciskowe. W try miga było po wszystkim.
Image
Image
W niedługim czasie cały przód quada był gotowy, poskładany, dokręcony, buziaka mu nawet dałem między światła.
Image
Image
Image
Image
Na koniec założyłem boczne osłony chłodnicy i przytwierdziłem je opaskami. To rozwiazanie jest też moim autorskim rozwiązaniem, bo producent pozwolił, żeby sobie brazgały do woli nieprzytwierdzone. (zdjęcia stare, teraz jest czysto).
Image
Image
Jutro usiądę koło CVT po raz kolejny, znowu pomierzę ustawienia, założę pasek i przykryję go obudową. Skończę w każdym razie na przykręceniu tablicy rejestracyjnej ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 14.06.2015 01:03, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 15.06.2015 08:31 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Image

-- dodano 15.06.2015 08:31 --

Tablica, jako uwieńczenie dzieła znalazła się na swoim miejscu.
Zakończenie prac:
- przykręcenie lampy LED do płyty wyciągarki (takie mam czasowo miejsce na dodatkowe oświetlenie)
- kontrola ustawienia kół CVT
- pasek napędowy, sprawdzenie pracy po uruchomieniu pojazdu
- obudowa paska + kontrola pracy
- lewy podnóżek
- osłony boczne
- uzupełnienie pozostałych spinek nadwozia
- kanapa i siedzenie pasażera
Melduję, że guad jest gotów do jazdy :okok:

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 15.06.2015 08:31, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.04.2014 11:27
Posty: 1490
Imię: Piotr
PostWysłany: 15.06.2015 09:45 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Maq już mogłeś chociaż czarne te opaski założyć :)


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 15.06.2015 13:21 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Celowo kupiłem kolorowe. Opasek nie widać.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.04.2014 11:27
Posty: 1490
Imię: Piotr
PostWysłany: 15.06.2015 14:25 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Hehe żyj kolorowo :okok:


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 16.06.2015 08:41 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Rozgrzałem dzisiaj silnik. Tyrkał trochę i kilka razy zgasł zanim na dobre się obudził. Założyłem kurtkę, kask, rękawice. Wyjechełem na ulicę. Zrobiłem kilka testowych kilometrów. Po rozgrzaniu rozpędziłem się do maksymalnych 90 km/h. Więcej nie pojedzie. Trzeba kupić nowy pasek, bo nie nadążę za kolegami z zaQuadu. Po powrocie do garażu wiedziałem, że jest za ciepło. Wentylator pracował, ale silnik był za gorący. Zajrzałem do chłodnicy. Nie było widać poziomu płynu. Dolałem 100 ml. W zbiorniku wyrównawczym było za to za dużo. Odessałem nadmiar.
Wlałem jeszcze nieco chłodziwa do aluminium i znów zrobiłem rundkę. Niestety to samo, zdecydowanie za ciepło. Komunikat HOT się nie pojawił, ale silnik był za gorący. Co jakiś czas dolewałem kilka kropli płynu, ale to było najwyżej dwa-trzy kieliszki. Raczej jest pełno, chociaż wlałem po czyszczeniu chłodnicy litrów dwa, a układ ma 2,5. Chłodnica była gorąca, przewody też, zatem obieg jest. Pomyślę...
Naprawione elementy za to sprawują się doskonale. Nigdzie nie ma śladu najmniejszego wycieku, motor pracuje równiutko, nie strzela, ładnie wchodzi na obroty. Pojazd utrzymuje kierunek jazdy. Niepokojących odgłosów brak.
Tylko to chłodzenie teraz. Może zapowietrzyło się gdzieś? Hmmm...

-- dodano 16.06.2015 08:41 --

Szkoda, że to nie działa poprawnie, bo trzeba będzie wrócić do garażu. Zastanawiam się od czego zacząć. Dzisiaj rano znów zajrzałem do chłodnicy i dolałem kolejny kieliszek płynu. Obawiam się jednak, że nie to jest przyczyną sprawy. Nalane jest, jak już pisałem wcześniej dwa litry, a po demontaży chłodnicy pewnie go nieco zostało w układzie. Gdybam, że nawet gdyby był niedobór połowy litra, to silnik nie powinien aż tak się rozgrzewać. Oczywiście jest to pierwszy element, który należy usunąć i potem kontrolować dalej.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 16.06.2015 08:41, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 123  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 51 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.