Myślałem, żeby kupić elektrodę 1.6. Spawałem kiedyś tylny bumper, dwa jeftnięcia zaliczyłem Aha i podpory do przyczepy też robiłem.
W tym miejscu estetyka jest mniej istotna. Zakryte podnóżkiem. Profil ma szerokość ściany jakieś 1,5-2 cm. Jak dam blachę na wzmocnienie, to będzie miała tylko 0,5 cm? Może lepiej kątownik dać na jeden róg?

Zapewne będzie mocniejsze. jak chcesz już elektrodami 1,6 to kup rutylowe zostawiają mniej szlaki i nadają się do spawanie również dla laików.

ciekawy temat. pierwsze co to pomyślałem o kątowniku, jak widziałem zdjęcie tam...
jak jest możliwość to jak najbardziej coś samemu , bynajmniej ja lubię próbować, się uczyć ,odkrywać... to nie butsztynek , nie musi błyszczeć kupisz w puszce "auto undercoating", się zachlapie... i znaku nie będzie
Pozdr.

A ma to większe znaczenie, czy wykorzystam elektrodę 1.6 czy 2.0?

Nie rób tego spawarką, grubość scianki ramy to pewnie 2mm lub mniej a to graniczna wartość dla elektrody 1,6. Może być problem z dospawaniem tego wzmocnienia szczególnie dla niedoświadczonego spawacza bo przynajmniej na oko widże różnice grubości materiału, grubszy będzie wolniej się przetapiał, nie wiem w jakiej to jest pozycji ale jeżeli nie poziomej to spawanie będzie jeszcze cięższe. Ja bym radził podjechać do kogoś kto obleci to w 10min MIGiem a samemu poćwiczyć na podwórku spawanie na jakimś złomie i eksperymentowanie z natężeniem prądu, szybkością przesuwu elektrody i jej odegłośicą od materiału.

No jeśli nie spawałeś nigdy takich elementów to zrób tak jak Jacek napisał.
Bo przy takich cienkich blachach musiałbyś dobrać kątownik o takiej samej grubości co rama. A żeby nie powypalać dziur w ramie spawarką mma musiałbyś sporo poćwiczyć z prądem.
Migomatem będzie "bzzzz" i po temacie a jak narobisz dziur to raczej nie będziesz z siebie zadowolony.
A chodzi o naprawę a nie o dewastację.

Spawarkę mam w garażu na tydzień. Przedtem jednak Bałkany na kilka dni, ale pod koniec tygodnia pobawię się prądem na jakiejś blasze. Zobaczymy

Dobądź takiej która będzie grubością pasowała do grubości ramy no i ćwicz

Jeszcze taka ciekawostka, jak zaczynasz spaw przytrzymaj w tym miejscu elektrodę chwilę dłużej żeby nagrzać materiał, potem możesz ją prowadzić szybciej. Nie trzymaj elektrody za daleko bo będzie tylko lała metalem nie stapiając materiału, jak za blisko to będzie przywierać. Generalnie dla elektrody 1,6 powinno się spawac trzymając eleketrode dość blisko materiału.
Maq, jak potrzebujesz spawarki to mogę Ci pożyczyć na jakiś czas, ja i tak czekam na MIG-a którego sobie zamówiłem na urodziny

Dzięki za rady, z pewnością się przydadzą. Mam spawarkę w rodzinie, poradzili, ale trochę też poczytałem. Spawałem jakiś czas temu kilka elementów i wiem, że nie jest to łatwe. Jeżeli się nie uda na początku, to nie będę brnął dalej. Pojadę wtedy do fachowca, ale wiecie, że lubię próbować

maq
I jak trzymają się wielokliny w przednim dyferencjale? Ten klej Loctite 3478 daje rade? Jednak u siebie to zrobię.

Nie, na tym się zawiodłem, ale to nie klej tylko dwuskładnikowa masa do odbudowy wałów. Niestety u mnie się kruszyło i nie trzymało. Wielokliny w quadzie są połączone Loxeal 89-51.
Mam tak zrobione wielokliny w piastach oraz przednim i tylnym dyferencjale. Nie sprawdziło się tylko na wale napędowym, ale poprawię i to. Mam nadzieję, że będzie trzymać. Tylne piasty rozbierałem już kilka razy po jednokrotnym zastosowaniu kleju i do tej pory ciężko je zdjąć i potem osadzić.
Jeżeli będziesz kleił, to koniecznie pamiętaj, żeby kielich przegubu i obudowę dyferencjału zabezpieczyć taśmą. Po złożeniu elementów ją usuniesz i nie skleisz wszystkiego na amen. Lepiej dać kleju za mało niż ma się wylewać. Powierzchnie trzeba dokładnie oczyści i odtłuścić. Mają do tego nawet specjalny środek, który mi bardzo pasował i robił doskonałą robotę.
Demontaż wymaga podgrzania opalarką 500°C z odległości 20-30 centymetrów. Potem kielich przegubu wewnętrznego trzeba podważyć łyżką.

-- dodano 06.03.2016 19:27 --

Spawania ramy natomiast nie nie zrobiłem do tej pory. Spawarka jest w garażu, ale nie będę się wygłupiał, bo czuję w kościach, że skrewię. Umówiłem się z kolegą, który ma warsztat samochodowy i za 5 dych naprawi mi quada.

i chyba do tej operacji trzeba rozebrac przegub? zeby byl sam kielich? da się to zrobic z dyfrem na quadzie?

Nie trzeba. ja rozbierałem, bo wymieniałem uszczelniacze i łożyska w dyferencjale. Sam wieloklin można robić z półosią w ręku.

Może na wtorek dojdzie klej to coś będę rzeźbił. Tak myślę czy nie prysnąć wieloklina na przegubie farbą w sprayu do klejenia a po wykonaniu zadania zmyć ją i będzie troszkę luźniej wchodzić. Nowe modele mają uszczelnione ponoć wejście do dyfra na necie znalazłem tylko że jest taki kołnierz metalowy u nas tego nie ma a jakby dać oring?? Jutro muszę obadać. Tył jest dobry nie ma luzu taki delikatny akceptowalny tam dam smar maxima litowy wodoodporny niby trudno się wymywa oby się sprawdził bo ze zwykłego smaru to robi się w naszych warunkach super pasta ścierna