Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 24.04.2024 20:25



Odpowiedz  [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87 ... 123  Następna
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 27.04.2017 20:30 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzisiaj przyszły klocki na tył.
Image
Zmieniłem jeszcze łożysko w piaście.
Image
I zmontowałem wszystko z tyłu.
Image

W międzyczasie jednak nie mogłem się oprzeć sprzyjającej jeździe terenowej aurze i pojechałem z dwoma sześciolatkami na zabłocone szutry ;)
Image
Image
Image

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 27.04.2017 21:53 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Zastanawiam się tylko, czy bendix zagada i quada będę mógł uruchomić. Umówiłem się z kolegą, że pomoże mi jutro dociągnąć wariator. Trzeba do tego ponad 270 Nm, czyli ile fabryka dała ;) We dwóch damy radę.
Lewy tył mam złożony. Pozostanie założyć wariator i obudowę. Potem klocki na lewy przód i można odwracać quada, bo stoi pod ścianą. Jeżeli uda się obejść bez wymiany bendixu, to tylko tylne łożysko z drugiej strony i klocki na obydwóch kołach. To będzie na tyle. Wymianę olejów zostawię sobie już na miejscu odpoczunku. Zobaczymy czy się to uda ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 27.04.2017 21:53, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.12.2012 19:52
Posty: 294
Miejscowość: Borkowo
Imię: Marcin
Quad: Polaris SP 850 Touring
Poprzednie quady: Outlander 800 LTD Max, Polaris SP 450
PostWysłany: 28.04.2017 07:45 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Tak przygladam się zdjeciom i zastanawiam się czy nie masz zbyt duzego luzu na gumie od stabilizatora? Cos nie dotyka wahacza a chyba powinna?


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 28.04.2017 08:36 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Tak. Jest jeszcze nie dokręcona. Wyjmowałem cały wahacz. Dociągnę nakrętkę jak postawie quada na koła.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2015 18:00
Posty: 435
Quad: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
PostWysłany: 28.04.2017 17:26 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Ty w wahaczu masz pojemnik na klucze?


 
Profil WWW
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.04.2017 06:33 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Nie rozumiem. Jak to w wahaczu? Aaaa, hehe. Do zdjęcia położyłem go na walizce z kluczami nasadowymi i bitami ;)

Kochani. Quad stoi na kołach. Wariator na miejscu, pasek założony, pokrywa zamocowana.
Pracowałem z instrukcją w ręku. Dokręcałem śruby jak kazali ;)
Image
Image
Silnik uruchomiłem. Wszystko działa.
Jutro od rana dokończę dzieło, spakuję się i zabieram quada na tydzień. Już na miejscu wymienię łożysko z drugiej strony i klocki na prawych kołach.
Cieszę się jak piorun ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 29.04.2017 06:33, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2011 18:41
Posty: 2586
Miejscowość: Dolny Śląsk
Imię: Jarek
Quad: TraktoReX 680 :)
Poprzednie quady: Kawka w ciapki 650
PostWysłany: 29.04.2017 06:41 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Trzymam kciuki , a jak wariator sprawdzałeś już go czy nie ma bicia ? Ciekaw jestem V-max ile teraz pociągnie , pasek wymieniłeś na nowy czy zostawiłeś stary ?


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.04.2017 07:10 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wariatora nie sprawdzałem. Nie było już czasu. Montuje się go tak, jak to zrobili w fabryce, z nowymi elementami. Tyle tylko zrobiłem, że przegazowałem maszynę po montażu, żeby sprawdzić czy nie ma jakichś drgań. Podpowiecie z weekendu do niego zajrzę i zobaczę jak się czuje. Wtedy zabiorę go na wyważanie.
Pasek zostawiłem poprzedni, ale niedawno był kupiony oryginalny. Szerokość ma w sam raz.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 29.04.2017 18:52 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzisiaj przy załadunku zauważyłem bardzo duży luz na prawym przednim wahaczu. Zwłaszcza przednia tuleja dostała po kościach. Obstawiam, że jest to również efekt rąbnięcia, po którym pękło górne mocowanie MacPhersona. Mam ze sobą zapasowe, zatem jutro je wymienię.
Niestety po wymianie uszczelki komory pływakowej o zaślepieniu spustu, gaźnik jest znowu mokry. Zaczyna mi brakowa na niego pomysłu.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2011 18:41
Posty: 2586
Miejscowość: Dolny Śląsk
Imię: Jarek
Quad: TraktoReX 680 :)
Poprzednie quady: Kawka w ciapki 650
PostWysłany: 29.04.2017 21:03 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wymień na inny (gaźnik). Co do luzu na wahaczu, można go zniwelować podkładką, o ile jest przód tył, jeśli góra dół, to już wymiana tulejki.


Ostatnio zmieniony przez maq, 30.04.2017 14:21, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 30.04.2017 11:00 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Najpierw spróbuję dojść do ładu z obecnym. Ambicja nie pozwala mi tego zostawić ot tak sobie.
W zawieszeniu natomiast pracuje moje autorskie rozwiązanie. Z jednej strony luz jest jednak ogromny. Zaraz to rozkręcę i mam nadzieję, że uszkodzone są tylko tuleje.
Dzisiaj oglądałem TVN Turbo i Adam rozkręcał zaciski w starej Corolli. Postanowiłem, że rozkręcę i przeczyszczę lewy tylny. Prawdopodobnie nie pracuje właściwie. Klocki wytarł aż do metalu.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 01.05.2017 09:26 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Czas na małą relację. Zacznę od przygotowań do podróży. Zabrałem ze sobą quada do małych poprawek, zatem i co nieco musiałem ze sobą mieć. Przyczepę do transportu zawsze stawiam na boku przy ścianie z odkręconymi kołami. Oczywiście służy potem za półkę na inne graty, to i przygotowanie się do wyjazdu zajmuje sporo czasu. W sobotę poszedłem do garażu po ósmej, a wszystko miałem gotowe dopiero po czterech godzinach. Przyczepa, na niej quad, na nim rower syna. Ot jak Cyganie. Musieliśmy jeszcze zawrócić po kilometrze od domu, bo nie zabrałem dowodu od Polarisa. Zimny pot mi spłynął po plecach, kiedy zobaczyłem, że mam ubezpieczenie do 10. maja ;)
Na autostradzie było całkiem ok. Wyważę jednak koła przyczepy, bo powodują niepotrzebne drgania.
Na miejscu quad zapalił jeszcze na przyczepie za pierwszym razem. Rodzinka ma ładny trawnik, zatem zawracałem maszyną na osiem razy. Postawiłem na noc obok garażu, pod gołym niebem.
Dzisiaj obudziłem quada po dwunastej. Okazało się, że było mu nieco zimno i zapałał mały katar. Po uruchomieniu silnika na ssaniu, prychnął kilka razy i zgasł. Potem pracował już normalnie. Przestawiłem dwa samochody i powędrował do garażu, w którym miałem się nim zająć.

Przygotowałem narzędzia.

Image
Image

Podniosłem maszynę na lewarku samochodowym. Nie jest stabilnie i polecam w takiej sytuacji podłożyć zdjęte koło pod podnóżek.

Image

Zabrałem się za zacisk hamulca. Okazało się, że mam za dużo siły i przy odrobinie nieuwagi łamię klucze.

Image

Dalej była nakrętka piasty i... upsss... tarcza hamulcowa nie schodzi. Na wielokliny stosuję klej, zatem byłem spokojny. Zmieniło się to, kiedy nie pomógł młotek. Prawdopodobnie tego nie rozgrzałem i nie rozłączyłem po sklejeniu. Niestety nie zabrałem ze sobą opłatki.
Zdjąłem koło nie tylko po to, żeby założyć nowe klocki, zamiast wytartych do blachy.

Image

Chciałem też wymienić łożysko, bo z drugiej strony już dawno zdechło. Postanowiłem odkręcić wahacze od ramy i potem wybić półoś z piasty młotkiem. Kiedy został tylko przegub wewnętrzny w dyferencjale, okazało się że ten też nie podda się ławo. Szarpnąłem pożądanie za cały element i moja energia znów pokazała swoją nieokiełznaną moc. Przegub wewnętrzny się rozleciał i ośka wisiała tylko na gumie osłony. Robiło się czasochłonnie i nieco dramatycznie. Nienawidziłem co i dlaczego się rozleciało. Było już grubo po południu, a roboty przybywało. Podważanie przegubu wewnętrznego przy dyferencjale zajęło mi z pół godziny. Na koniec miałem w ręku przegub wiszący na gumie, półoś i piastę z tarczą hamulcową w jednym kawałki. Ważyło całkiem sporo.
Nie miałem czym rozgrzać kleju. Kilka uderzeń młotkiem pokazało, że wieloklin zewnętrzny jest zespolony na amen. Zakręciłem piastą kilka razy i słuchałem pracy łożyska. Uznałem, że nie jest źle. Po przeciwnej stronie było o wiele gorzej. Zdecydowałem, że składam przegub, o ile się da oczywiście i montuję wszystko z powrotem. W domu się zajmę resztą. Założyłem gumowe rękawice i zacząłem się babrać w smarze. Najpierw rozłączyłem opaskę i zsunąłem osłonę. Zobaczyłem kulki i koszyk oraz jakiś drut, który mnie zaniepokoił. Na szczęście nie wyglądał jak odłamek. To było zabezpieczenie.

Image

Najpierw wytarłem kielich, żeby zrozumieć o co loto.

Image

Potem wyczyściłem drut i oceniłem straty. Był patologicznie odkształcony.

Image

Wyklepałem go na rurze o większej średnicy i wyprostowałem zagięcia.

Image

Odczułem ogromną ulgę, kiedy się okazało, że wracamy do gry. Bałem się przedtem, iż pozostanie mi quada z powrotem wciągnąć na lawetę.

Image

Zabrałem się za osłonę przegubu.

Image

Dorobiłem kiedyś do opasek specjalny napinacz, który sprawdził się wielokrotnie.

Image

Okazało się jednak, że poprzedni zacisk można spokojnie założyć ponownie.

Image

Potem zanotowałem wszystko z powrotem do quada. Półoś weszła bardzo opornie, co daje obietnicę jeszcze wielu tysięcy kilometrów bez luzu na wieloklinach. Dalej przyszła kolej na klocki hamulcowe. Następnie synek deptał na nożny hamulec, a ja wymieniłem płyn w małym obiegu i go odpowietrzyłem. Zostały mi już tylko klocki w lewym przednim i zawieszenie przy tym samym kole. Niby mało, ale poszła kolejna godzina.
Do wymiany tulei nie trzeba wybijać wahacza ze sworznia. Wystarczy odkręcić śruby i odsunąć kolumnę.

Image

Przyczyną sporego luzu były czarne tuleje. Niestety środek miał większy opór i obracały się w metalu wahacza. Przy okazji te środkowe rurki też się wypracowały. Wymieniłem je. Czarne gumy natomiast zablokowałem na taśmę teflonową i klej go gwintów. Powinno być już dobrze.
Jutro jazda ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 13.07.2017 09:55, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 01.05.2017 13:40 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Pierwsza jazda testowa za mną. Quad poleciał 100 km/h i pewnie byłoby więcej.
Hamulec na kierownicy dwa razy mi przepuścił. Ciekawe czy nie odkleiły się klocki.
Teraz kolej brzdąców. Jedziemy na lotnisko, potem do magicznego źródełka, do domu i tak dwa razy. Będę hamował nożnym ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 02.05.2017 08:59 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzisiaj zdejmę koła i sprawdzę czy wszystko działa i jest na swoim miejscu. Wymienię też olej w silniku.
Zastanawiam się jaki klej do klocków hamulcowych kupić. Największa trudność to taka, że musiałbym go mieć dzisiaj.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 02.05.2017 13:22 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Jednak klocki wczoraj odpadły, te które ostatnio sklejałem. Co ciekawe z drugiej strony są na ten sam klej i trzymają. Może nie zachowałem proporcji. Po powrocie do domu kupię klej termoutwardzalny. Dzisiaj przylepiłem nowe na żywicę z utwardzaczem. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Przebieg aktualny, to 11678 km. Wczoraj zrobiliśmy w koło komina 90. Spalanie na tym dystansie 10 l. Olej w silniku wymieniony. Można śmigać dalej ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 02.05.2017 13:22, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87 ... 123  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 42 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.