Witam. Jestem na etapie wymiany paska. Quad ma przebieg około 3 tyś. km i jak tak oglądałem jak tam wszystko wygląda patrzyłem na wariator i na talerze i jak podotykałem talerza, to czułem lekkie nierówności a mianowicie tak jakby minimalne zagłębienia i wypukłości. Czy to tak powinno wyglądać? Czy to jakieś oznaki zużycia? Ale przy takim przebiegu to chyba niemożliwe? A jeszcze ostatni pasek wytrzymał 500km i rozpadł się na kawałki. Mechanik stwierdził, że stary pasek a talerze jeszcze ok a właśnie wywnioskował to że stary pasek bo że jak jest stary to rozpada się na kawałki a jaki by była wina talerzy toby się poprostu zerwał.

/Pisownia - Walciu

Musisz zrobić off set - manual przegląd, a najlepiej daj sprzęt do kumatego mechanika i pokaż mu instrukcję.

Coś robiłeś z tematem? Przy takim przebiegu nie powinno być ubytków. Zresztą wydaje mi się, że w ogóle ich nie powinno być. A jak wygląda obudowa od środka, czy jest mocno zanieczyszczona?

Z tego co się dowiedziałem to wszystko jest ok został założony pasek firmy dayco i jazda.Są jakieś tam wyczuwalne nieruwności na talerzach w dolnej i górnej części talerzy ale mechanik gadał że to nic.Obudowa raczej też ok ale to pierwszy quad którego widziałem "od środka"więc.

To daj znać jak będzie przebiegała dalsza eksploatacja. W moim quadzie po przebiegu 5 tys talerze są gładkie a pasek pierwszy. Ciekawe czy w Twoim przypadku będzie to miało wpływ na trwałość przeniesienia napędu?

pasek rozpadający się na kawałki to normalka u mnie nawet po 150km potrafił się rozpaść, co do sprzęgła to w SP800 po 1500km musiałem wymienić, nie to że te wżery na talerzach ale wypadły mi krążki ślizgowe i waliło jak by kroba się rozleciała



to wina wody w skrzyni