witam

Niestety mój Polaris Scrambler 1000 XP uległ awarii. Mam takie wrażenie jakby nie rozłączał biegu. Po wrzuceniu jakiegokolwiek quad od razu rusza. W trakcie pracy silnika biegi wchodzą bardzo trudno a po zgaszeniu normalnie.
Czy ktoś z Was miał podobny problem albo spotkał się z czymś takim ???

Wcześniej parę ładnych lat jeździłem poczciwym niedźwiadkiem i powiem szczerze, że wykonanie 1000 XP w stosunku do poprzedniego gada porażka .....

Trzeba było kupić can-ama. Może spróbuj z regulacją dźwigni.

Can Am święty też nie jest. Kolega ma XTP i też co chwilę coś robi, simering, tulejki, łożysko itp....
Jakość się już dawno skończyła w tych maszynach.

A co do regulacji to jej nie ma. Dowiedziałem się, że może to być łożysko kierunkowe albo wywinięty pasek.

Can Am święty nie jest ,ale jakość wykonania jest lepsza niż u Polarisa i lżejszy.

-- dodano 05.05.2016 18:07 --

Albo kolegi XTP jest już zmęczony życiem

Uważam can-ama za bardzo dobrego quada , ale z tą wagą to bym nie przesadzał że taki lekki , może starsze tak , ale te nowe to ciężkie pancerniaki za to rotaxy ... i fox-y ... tylko ceny mi się nie podobają

wywinięty pasek niemożliwe
nie utopiłeś go wcześniej przypadkiem
jeżeli obroty silnika śą w normie to może to być typowa awaria zarówno dla Can am-a jak i Polarisa czyli brud w wariatorze blokujący przedni talerz
tak czy siak musisz ściągnąć obudowe CVT i oglądnąć stan wariatora a najlepiej odpal go i obserwuj co się dzieje tylko uważaj żeby Cię nie wciągło

maniekitr dzięki za podpowiedź , niebawem się tym zajmę i dam znać o efektach

dandi , tak mi przyszło do głowy że miałem podobnie jak Ty, pisałem tu na forum ale nikt nie odpowiedział.U mnie były identyczne objawy i okazała się rzecz banalna bo tam na lince jak wychodzi z manetki jest napinacz w gumowej osłonie i u mnie chyba po myjni tak jakby się podciągnął.Biegi nie chciały wchodzić i też ruszał , ale nie zawsze się tak działo.Biegi nie wchodziły bo podnosiły się obroty , sprawdź czy masz bieg jałowy ok , a jak nie to pewnie kolega wcześniej Ci dobrze radził

napisałem że lżejszy a nie lekki

sprawdź czystość wariatora i też może być że przycinają się rolki po których ślizgają się ciężarki ja tak miałem w nowym wariatorze troszkę smaru silikonowego pomogło

problem rozwiązany. Pękł wodzik od biegów
Dziwna sprawa ale już jest ok

Jaki koszt wodzika ? Dużo rozbierania ?

Na razie cicho siedzę ale mam nadzieje, że Wojtek z Sza..... zrobi mi to na gwarnacji - bo to dobry chłopak jest

-- dodano 25.05.2016 04:51 --

Chyba z tym dobry chłopak jest to przesadziłem !!!! Zrobił na gwarnacji - to fakt - ale kur.. do dziś nie mam quada . Jak nie składali to teraz jedzie a może płynie już sam nie wiem. Jak było kupić to wszystko fajnie jak tralala a teraz to już spadaj Pan ( w tym kraju to normalne)

-- dodano 04.10.2016 22:15 --

I znowu to samo się zesrało !!!!!!!!!!!!!!!
K.... teraz zapieprzaj 350 km * 4 na gwarancje bo oni mają Cię w dupie !!!!!!

Katastrofa !!!!

No, to słabo. Po naprawie wodzik pękł jeszcze raz???

niestety tak to wygląda .
Lipa jak cholera !!!!!!!!!!!

-- dodano 19.10.2016 04:57 --

Mój kochany Polaris albo super serwis
Tym razem okazało się, że wpadł kamień do wariatora i go przyblokował ale ja w to osobiście nie wierzę. Zapłaciłem za naprawę bo przecież uszkodzenie mechaniczne. To było 04.10.
Po ostatniej jeździe 17.10.2016 powtórka z rozrywki . Tym razem w kamień nie uwierzę bo zrobiłem osłonę wylotu powietrza z wariatora i jest niemożliwością żeby tam coś wpadło. Nie wiozłem już gada 350 km do Szamocina tylko olałem gwarancje i sprzęt trafił do Sheltona. Mam nadzieję, że tutaj chłopaki podejdą do tematu poważnie i robotę ogarną. Dodatkowo urwałem półośkę ale to już inny temat .....

-- dodano 19.10.2016 04:59 --

I już mamy pierwszą diagnozę. Nie żadne kamienie fruwające tylko wysuwająca się tulejka na wałku. Może coś z tego będzie.