Witam.
Ostatnio zauważyłem dziwny problem przy Lyda 250 otóż jeśli przy dłuższej trasie (czytaj 10 km ) zaczyna się dusić przy obrotach wysokich. oddztawie go na bok na jedna noc i znow wszystko smiga ;/ nie wiem co może być przyczyną niestety;/

Stawiam że został przegrzany.To zrób tak :
Rozgrzej go dość mocno aż zacznie się dusić,zgaś go,poczekaj aż chłodny jeżeli będzie chodził ok stawiam na przegrzany silnik.

dusiłem go dusiłem i jedyne co pokazała się tym razem kontrolka temperatury się zaswiecila i dalej chodzil wszystko pieknie tylko czemu teraz po 10 km zaczyna grzać ;/

Sprawdz wszystkie weze od chlodnicy czy nic nie przecieka.

nic nie cieknie powiedzcie mi czy to może być wina czujnika ? teraz go odpalilem i sobie chodził oraz cały czas chodził wentylator .. to normalne na postoju ?

Jak masz zimny silnik to nie może wentylator chodzić. Może być czujnik do wymiany.