Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Eagle - szybkie pytanie, szybka odpowiedź.
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 29.04.2024 15:49



Odpowiedz  [ 3695 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118 ... 247  Następna
Eagle - szybkie pytanie, szybka odpowiedź. 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.01.2010 14:22
Posty: 127
Miejscowość: Przyłubie
Imię: Grzegorz
Quad: QUad 1,6 D 4x4
Poprzednie quady: Loncin 125 ,Bashan 200,Quatik 800, ATV 4x4 1,6 D,w trakcie budowy UTV 1,9DT 4x4
PostWysłany: 15.02.2010 18:12 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
to jest właśnie od powietrza,wkręć ja do końca i 1,5 odkręć,ale mnie dziwi że jest od spodu gażnika

_________________
to co było już nie wróci , to esencja moich zasad ..

Quad 1,6 D 4x4

https://picasaweb.google.com/104401192057696643715/Quad4x4Golf16D?authuser=0&feat=directlink


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.12.2008 17:21
Posty: 339
Miejscowość: Sokółka / Kundzicze
Quad: Eagle Lyda 203E-1 250cc
PostWysłany: 15.02.2010 18:14 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
u mnie jest troszkę wykręcona ale jutro zrobię jak piszesz.

_________________
http://picasaweb.google.com/112291079462715605260 <== zapraszam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.12.2009 18:35
Posty: 447
Miejscowość: Bernau / Zgorzelec
Quad: noo, taki niczego sobie
PostWysłany: 15.02.2010 20:02 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
Koledzy powiedzcie po ilu kilomatrech przebiegu zaczely się Wam problemy z gaznikami ,silnikami itp.
Ja mam na moim orzelku 1500 i do tej pory odpukac w niemalowane... Mialem raczej usterki machaniczne a i to niezawiele .Odkrecajace się sruby, blokujace się chamulce itp. Bo rozbierania bardzej skomplikowanych części trochę się boje . Przewarznie po takich zabiegach zostaje mi pare srubek "luzem" :wizi:

_________________
odi profanum vulgus


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2009 19:45
Posty: 696
Miejscowość: Bytom (Górniki-Stolarzowice)
Quad: Kingquad 750
PostWysłany: 15.02.2010 20:26 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
no mi też poważnych nie ma ostatnio wymieniłem w serwisie Rozrusznik króciec tylko te 2 rzeczy :P a tak to usterki jak Ty

_________________
Eoooot. Dziękuję , proszę , dobranoc !

pozdrawiam !


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 08.11.2008 02:09
Posty: 243
PostWysłany: 15.02.2010 20:37 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
Najczęściej to problemy zaczynają się od gaźnika.Oczywiście odpalanie na zimnym silniku (ale to też wina gaźnika).Ładowanie akumulatora(reg.napięcia),słabej żywotności akumulator,reszta usterek to raczej mechanika.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.05.2009 17:02
Posty: 20
Miejscowość: Nowogród Bobrzański
Quad: Eagle 250 Lyda 203
PostWysłany: 15.02.2010 21:00 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
PITER67 napisał(a):
Najczęściej to problemy zaczynają się od gaźnika.Oczywiście odpalanie na zimnym silniku (ale to też wina gaźnika).Ładowanie akumulatora(reg.napięcia),słabej żywotności akumulator,reszta usterek to raczej mechanika.


Czyli w sumie wszystko może nawalić :wizi: Byle nie za daleko od domu i w niezbyt głębokiej kałuży :uśmiech:


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 06.07.2009 13:47
Posty: 59
Miejscowość: Gdzieś w pomorskim
Quad: egle Lyda 203E-1
PostWysłany: 15.02.2010 22:25 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
Ja mam przejechane tylko 900 bo na więcej nie było czasu, jak narazie to żadnych problemów z gaźnikiem czy ogólnie silnikiem. lukaszek teraz jak jest zimno to zawsze zapalam na ssaniu i lekko gazu dodaje, tak chwilke trzymam go, wtedy zostawie 5- 10min niech się rozgrzeje. Zawsze na jałowym jak trochę ostygnie to gaśnie. Jeśli dobrze zrozumiałem to chwile jeżdziłeś potem wrzuciłeś luz i ci przygasł czy tak? A wtedy ssanie włączyłeś?? Po rozgrzaniu na ssaniu zawsze padnie, bo za mało powietrza dostaje


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.12.2008 17:21
Posty: 339
Miejscowość: Sokółka / Kundzicze
Quad: Eagle Lyda 203E-1 250cc
PostWysłany: 16.02.2010 09:04 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
an0nimek napisał(a):
Ja mam przejechane tylko 900 bo na więcej nie było czasu, jak narazie to żadnych problemów z gaźnikiem czy ogólnie silnikiem. lukaszek teraz jak jest zimno to zawsze zapalam na ssaniu i lekko gazu dodaje, tak chwilke trzymam go, wtedy zostawie 5- 10min niech się rozgrzeje. Zawsze na jałowym jak trochę ostygnie to gaśnie. Jeśli dobrze zrozumiałem to chwile jeżdziłeś potem wrzuciłeś luz i ci przygasł czy tak? A wtedy ssanie włączyłeś?? Po rozgrzaniu na ssaniu zawsze padnie, bo za mało powietrza dostaje


ja nie jeździłem bo nawet nie idzie nim jeździć :( Na ssaniu chodzi normalnie nawet jak nagrzany i dopiero jak ciepły jest (włącza się wentylator już) to próbowałem wyłączyć ssanie i od razu gaśnie nawet jak delikatnie wajche od ssania przesune :( masakra z tym moim quadem a ma dopiero ok 400 km. Chyba to jakiś trefny model :( a i poprzednio tzn niedawno było z nim wszystko okej, To w zeszłym tygodniu się stało w czasie jazdy i tak już jest do teraz

_________________
http://picasaweb.google.com/112291079462715605260 <== zapraszam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.06.2009 15:44
Posty: 64
Quad: Eagle
PostWysłany: 16.02.2010 09:56 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
lukaszek nie z takimi sprzętami ludzie mają problemy w okresie zimowym!!Poczytaj posty o regulacji gaźnika,regualcji obrotów,ewentualnie czystość gaźnika....tu tkwi przyczyna...można też trochę dodać jakiegość uszlachetniacza do paliwa..mam ponad 3600 km przebiegu..nadal oryginalny akumulator..aktualnie przy rozruchu po kilku dniach postoju...wspomagam go jednak prostownikiem...jak będzie cieplej jeszcze trochę pewnie mi posłuży..bez prostownika..


 
Profil

Rejestracja: 26.01.2010 22:38
Posty: 106
Miejscowość: gliwice/pyskowice
Quad: eagle
PostWysłany: 16.02.2010 17:35 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
witam!
dziiaj wyskoczyłem sobie pośmigać i jak orzełek już był dobrze oblepiony śniegiem i zaczęło z niego spływać to mi zgasł tak poprostu :( po przekręceniu stacyjki zero reakcji,po odczekaniu ok 3-4min odpalił jakby nic,domyślam się że woda się dostala w jakieś newralgiczne miejsce.na forum koledzy wypowiadali się by izolować wiązki i kostki,jest jakieś miejsce szczególnie narażone na wodę o które należy szczególnie zadbać?


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.12.2008 17:21
Posty: 339
Miejscowość: Sokółka / Kundzicze
Quad: Eagle Lyda 203E-1 250cc
PostWysłany: 16.02.2010 17:44 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
Zann
Proponuje Ci wszystkie kostki zaizolować jakie tylko znajdziesz.

_________________
http://picasaweb.google.com/112291079462715605260 <== zapraszam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.05.2009 17:02
Posty: 20
Miejscowość: Nowogród Bobrzański
Quad: Eagle 250 Lyda 203
PostWysłany: 16.02.2010 19:45 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
lukaszek napisał(a):
Zann
Proponuje Ci wszystkie kostki zaizolować jakie tylko znajdziesz.


Dodajmy, że było to opisane na forum jako jedna z pierwszych koniecznych modyfikacji. Spróbuj wlać wody do swojej komórki i później ją włączyć. Tu jest mniej więcej ta sama sytuacja. Jak masz dużo szczęścia, to po odparowaniu wody ze styków zapali bez problemu. Jeśli masz go mniej, to coś się spaliło w instalacji i oprócz suszenia, czeka Cię szukanie co padło....


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 25.11.2009 12:52
Posty: 8
Quad: eagle 250
PostWysłany: 16.02.2010 22:23 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
Zann napisał(a):
Witam!
dziiaj wyskoczyłem sobie pośmigać i jak orzełek już był dobrze oblepiony śniegiem i zaczęło z niego spływać to mi zgasł tak poprostu :( po przekręceniu stacyjki zero reakcji,po odczekaniu ok 3-4min odpalił jakby nic,domyślam się że woda się dostala w jakieś newralgiczne miejsce.na forum koledzy wypowiadali się by izolować wiązki i kostki,jest jakieś miejsce szczególnie narażone na wodę o które należy szczególnie zadbać?


Kolego dobrym sposobem jest zalanie tych kostek od strony wchodzących przewodów pistoletem z gorącym klejem uniwersalnym. Ja swoje całkowicie zalałem i przerywacz od kierunkowskazów na łączeniu plastików jak i inne neuralgiczne punkty. Jeżdżę po bagnach i innych bardzo mokrych terenach i nigdy nie miałem problemu.


 
Profil

Rejestracja: 26.01.2010 22:38
Posty: 106
Miejscowość: gliwice/pyskowice
Quad: eagle
PostWysłany: 17.02.2010 11:04 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
witam!
McCutra-gadzinę odpaliłem bez problemu po kilku chwilach nic się nie spaliło i nie ma co szukać usterek.pytanie dotyczyło na co szczególnie zwrócić uwage przy izolowaniu instalacji.
pozdrawiam


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.05.2009 17:02
Posty: 20
Miejscowość: Nowogród Bobrzański
Quad: Eagle 250 Lyda 203
PostWysłany: 17.02.2010 12:08 
Re: Eagle Lyda 203 E 250
To że odpalił, świadczy tylko o tym co napisałem - woda odparowała, zwarcie zniknęło i pojechał - na szczęście, bo mogło być inaczej.

Ja u siebie odkręciłem przednie plastiki i podniosłem do góry, żeby mieć większe pole manewru i wszystkie kostki plus wchodzący do nich kabel po 2-3 cm w każdą stronę okręciłem najdokładniej jak się dało taśmą izolacyjną. Dodatkowo np bezpiecznik i parę innych drobiazgów, zabezpieczyłem nakładając na nie (po rozłączeniu kabli) dętkę rowerową której końce zabezpieczyłem opaskami zaciskowymi. Metoda jak dotąd skuteczna, bo brodziłem i kopałem się w wodzie, wszystko było uwalone błotem z wodą, później myte z węża (ale z wyczuciem) i problemów żadnych nie było.


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 3695 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118 ... 247  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.