Witam, jestem nowy na forum. Mój quad to typowy chinol 250cc Raptor. Z tego co się orientuje standardowe ułożenie silnika. Przy samym kolanku wydechu są dwie szpilki, na które wkręca się śruby, zwróciłem uwagę, że kolanko jest nieszczelne i przeciekają tamtędy spaliny, spróbowałem na początku dokręcić ale jeden gwint się obkręca (było już kiedyś coś tam robione, ponoć ktoś przewiercał i wstawiał nowy gwint) lecz to jest najmniejszy problem, właśnie z tamtąd wycieka mi olej, po dluższej jezdzie dosyć obficie leci. Nie chcę oddawać go do żadnego serwisu, dlatego piszę tutaj i proszę o pomoc co powinienem zrobić i co może być przyczyną. Pozdrawiam!

Możliwe że ktoś się za głęboko wwiercił i cieknie przez jakiś kanał. Najlepiej zrób kam nowy gwint i wkręć śrubę tak by było szczelne.

A teraz po kolei, jak zrobić nowy gwint? Nigdy wcześniej tego nie robiłem, może przed wkręceniem śruby można uszczelnić Sylikonem samochodowym?

spróbuj uszczelnić konopiami [takimi hydraulicznymi jak do wodociagu może wytrzyma temperaturę]
jak nie pomoże to trzeba rozwiercić stary otwór z gwintem np. o 1mm ,kupić odpowiedni gwintownik
wraz z uchwytem i ruchem obrotowym wyrobic nowy gwint - nagwintować

gwintownik wygląda tak


a tu masz opis dokładny >>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwintownik

A ja bym ci radził dać to jakiemuś specjaliście bo gwintowanie to nie jest to samo co smarowanie chleba i jak go złamiesz i ci tam zostanie to może być ciężko.

też zaczynam nad tym myśleć dla kogoś kto tym się zajmuje na co dzień i ma narzędzia będzie to szybka robota, a z kosztami pewnie wyjdzie to samo jak bym kupił dobry gwintownik. U mnie w mieście jest warsztat zajmujący się quadami i motocyklami.. Ciekawe ile sobie zawołają za naprawę.

Jak zrobią to napisz dokładnie co i jak

Sami zrobiliśmy ze znajomym. Zastosowaliśmy bardzo silny klej (ponoc po jego użyciu szpilka już się jej nie ruszy) do 320stopni. I na razie nic nie cieknie, jest ok ; )