Witam rozkręcałem silnik i po skręceniu ma słabą kompresję. (chyba przez to że dałem silikon pod głowicę) ale nie jestem pewien.

Dlaczego ściągałeś głowicę?

Kompresje:
- utrzymują zawory- jak rozrząd ustawiałeś?
- uszczelka pod głowicą - załóż nową uszczelkę bez żadnego silikonu...
- świeca - ale tego raczej nie zepsułeś...

Głowicę ściągnąłem poniewarz coś blokował tłoka, po rozkręceniu okazało się że do cylindra wpadła mała śrubka mocująca blaszkę od ssania. Na szczęście cylinder i tłok nie był porysowany a głowica nie uszkodzona. Nie wiem czy ma to jakiś związek z tematem ale po skręceniu silnika i zalaniu olejem , kapał olej pomiędzy cylindrem a głowicą, dokręciłem mocniej szpilki żeby nie urwać ich i teraz prawie nie kapie. Zawory ustawiłem szczelinomierzem ssący 0.10 wydechowy 0.15 a rozrząd t na kole magnesoeym wg znaczka na karterach i zębatke rozrządu wg otworu na głowicy. A tak wgl to przed rozebraniem to ustawiłem zębatke tak jak ma być i zaznaczyłem kreską na łańcuszku .

Pod głowicą nie może być sylikonu ! Tylko uszczelka.

Nawet pocić ci się nie może . Gdy probujesz odpalic jest większe Ciśnienie i olej leci jeszcze bardziej i w ten sposob wypycha powietrze .

Rozkręciłem go dałem nową uszczelke i wszystko wyczyściłem. Teraz ma dobrą kompresje lecz nadal nie odpala.

Dobra a iskra jest ? Paliwo dostaje? (polej mu na swiece i zobacz czy odpali albo na popych sproboj

Iskra jest paliwo jest kompresja jest lecz nie odpala ( nawet jak naleje pod śwece)