Witam
Tak jak w temacie,ale po kolei Gaźnik czyszczony 2 razy ,membrana w stanie idealnym.Był u mechanika na naprawie bo odpalał ale nie wchodził na wysokie obroty(tak do połowy manetki jeszcze jeździł)Przeczyścił gaźnik ,zabezpieczył zbiornik jakimś specjalnym środkiem(zaczął korodować po spawaniu)i wymienił moduł na "taki tuning"(podobno tamten padł) .Wróciłem do domu i rzeczywiście quadem można było orać (moc ,przyspieszenie) Postał tak ze 4dni i problem z odpaleniem (palę z kopa bo aku padnięty). Odpala za 8 razem pochodzi z 10sek i gaśnie po następnych 8 kopach odpala i gaśnie po2s i tak ze 3razu, potem już tylko cisza.Postoi 2dni i znowu to samo -odpLI NA 10SEKi kaplica dodam ,że jak odpali to na wolnych obrotach pracuje równo ,ale gdy tylko dodam gazu od razu gaśnie. Jak pracował normalnie to próbowałem regulować gaźnik tą boczną śrubką ,ale zero reakcji mogłem ją całkiem wkręcić lub wykręcić o 4obr i żadnej różnicy.
Czy regulator napięcia od 110 (jak piszą w opisie aukcji)nie będzie pasował do 150 Oba wyglądają tak samo i mają wejście na kostkę z 4 pinami A dodam ,że mój to 4letni automat poj 150ccm
-- dodano 03.09.2011 13:03 --Znalazłem gościa co tani sprzedaje parę rzecz na allegro
GrzesiakCorp Zamówiłem gaźniki moduł bo tanio.
-- dodano 03.09.2011 13:09 --No i jeszcze jedna zagadka.Po tym jak po na prawie padł , załadowałem go na busa i zawiozłem do tego gościa co go naprawia .Po wyjęciu z samochodu sprzęt odpalił i na'' luzie '' wkręcał się a obroty i na maxymalnych pracował równiutko.Więc do domu i jazda przejechane z 10km z małymi przerwami po !0-15 min i wszystko ok.Postał 5 dni i znowu to samo.O co chodzi -może lubi jak go wożą .