Autor |
Wiadomość |
siling
Rejestracja: 02.08.2007 15:32 Posty: 133 Miejscowość: okolice: Żory/Suszec/Wodzisław
Quad: KFX-700 V-Force, Brutus 750, Brutus 750Fi
|
Wysłany: 04.09.2007 17:55
SKRZYWIONY DRĄŻEK SKRETU W Kawasaki KFX700 ???
Skrzywiłem drążek skretu w mojej kawie z totalnej głupoty, i zastanawiam się czy jest konieczna wymiana, lub wystarczy go zdemontować i wyprostować poczym załozyc ponownie?
czy jest takie coś możliwe na ile to jest sensowne no i czy po ponownym zamontowaniu muszę cos ustawiac ?
proszę o pomoc w tym temacie.
Pzdr
Rafał
_________________ Cylinder + Cylinder = dwa Cylindry
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 04.09.2007 23:42
1. Da się, ale będzie miał tendencje do gięcia powrotnego - chyba że ustapił bardzo niewiele.
2. Trzeba ustawić zbieżność.
3. Nie wiem czy to ma sens, dowiedz się ile kosztuje nowy. Do Yamahy YFZ to powalający koszt rzedu 37 zł
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
siling
Rejestracja: 02.08.2007 15:32 Posty: 133 Miejscowość: okolice: Żory/Suszec/Wodzisław
Quad: KFX-700 V-Force, Brutus 750, Brutus 750Fi
|
Wysłany: 05.09.2007 18:36
hej aXcid czy ustawienei zbieżności jest przymusuem, myślałem ze zaznacze sobei na jakim miejsu są nakretki dotychczas co pozwoli mi po wyprostowaniu powrócić do tych samych ustawień, nakretki ustawie w zaznaczonym miejscu, jak sądzisz czy to da rade ?
odnośnie kosztów to pytałem się chłopaków w serwisie i krzykneli mi miedzy 150 a 200zł, na pewno po kolejnym zgięciu bed emusiał wymienić go na nowy choć na chwile obecna wolałbym go wyprostowac i jeszcze na nim trochę pośmigac.
_________________ Cylinder + Cylinder = dwa Cylindry
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 05.09.2007 18:41
pytanie czy dożyjesz do następnego razu...
jak się postanowi wygiąć akurat w momencie lądowania ze skręconymi kołami broniąc się przed wbiciem w drzewo ktore za hopką na zakręcie wyrosło...
jak już prostujesz, to obspawaj przynajmniej czy cos, inaczej za dwa dni znow będzie zgięty
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
krzybiel
Rejestracja: 21.06.2007 08:27 Posty: 79 Miejscowość: WLKP
Quad: coĹ tam siÄ znajdzie w garaĹźu ;-)
|
Wysłany: 06.09.2007 07:58
krecik napisał(a): jak już prostujesz, to obspawaj przynajmniej czy cos, inaczej za dwa dni znow będzie zgięty
obspawanie nic nie da, a wrecz przeciwnie, osłabi jeszcze bardziej materiał, chłopaki mają rację, jak skrzywienie jest duże, to przy lekkim uderzeniu znowu się wygnie. Zainwestuj w swoje życie i kup nowy.
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 06.09.2007 12:37
nie mowie o posmarkaniu po drązku, tylko o przyłożeniu do drążka np. kątownika, i przyspawaniu go umiejętnie...
dać to daje calkiem sporo bo jeżdze z takimi drązkami w samochodzie już drugi rok, ale tu powód spawania był taki ze wyciągarka za mocna i oryginały nawet proste w miesiąc się załatwiało po wyprostowaniu i wzmocnieniu - działa do dziś...
ale w quadzie to bym wymienił mimo wszystko, drązek nie kosztuje 980 złotych tylko 37 do Yamahy, ile do kawki - nie wiem, nawet jesli 150 to jeszcze nie masakruje
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 06.09.2007 12:44
krecik napisał(a): nie mowie o posmarkaniu po drązku, tylko o przyłożeniu do drążka np. kątownika, i przyspawaniu go umiejętnie...
?! kątownik do drążka... do jednego po jednej stronie? Niedobry pomysł. Ten element przyjmuje część uderzenia właśnie się wyginająć. Przy szczególnie miekkich stosuje się metodę rura w rurę - nabija się na zewnątrz cienkościenną rure aluminiową. Drążki tego typu sprzedaje firma Diamond G Racing.
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 06.09.2007 12:48
tyle teorii, ale pamiętaj ze on ma się wygiąć tylko troszke później
i to co kątownik daje, to jest akurat tyle ile potrzeba
nie można przesadzić też w drugą stronę, bo przekladnia kierownicza jest droga...
choc, od dwóch lat po zalozeniu kątownika nie wygiąłem jeszcze tego drążka ponownie
uprzedzam - tu pisze o Gelendzie którą jezdze na codzień. w quadzie prostowanie drążków mija się absolutnie z celem, za małe, za drobne, za tanie, zeby się to opłacalo robić. Chyba ze trzeba do domu dojechac, to zadziałą
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 06.09.2007 12:56
Kątwonik jaki by nie był chyba, że grubość 0,5mm. Przy strzale w koło, urywasz dół kolumny kierowniczej tzw. knuckle czyli stopkę która trzyma drążki - tyle teorii przeniesionej przez wyboje w praktyce.
Galenda to chyba trochę inna skala. Ale tego typu naprawy układu kierowniczego to lekki hardcor nieprawdaż?
|
|
|
|
krecik
Rejestracja: 11.01.2006 16:02 Posty: 5042 Miejscowość: Warszawa
Quad: G800
|
Wysłany: 06.09.2007 13:23
shelton, zapomniales o meritum...
pytanie było czy wystarczy wyprostować i założyc - nie nie wystarczy
wyjscia są dwa - wzmocnić 'na szybko' - kątownikiem lub na zawsze 'drugą rurką'
albo wymienić na nowy
W G z mechaniczną wyciągarką wymiana na nowy daje tyle ze jesteś lżejszy o tysiąc złotych, po miesiącu nowy jest zgięty, za duża siła. I tyle. Sprawdzone praktyki w praktyce. Trzeba wzmacniać, można to zrobic na rózne sposoby, ale ten 'prosty' z kątownikiem naspawanym na drążku działa i ma się dobrze. I wszystko w temacie. Jest na tyle wytrzymałe ze nie gnie się przy pierwszym ciągnięciu w bok, i na tyle 'delikatne' ze nie urywa wąsa w przekładni.
_________________ Krzysiek
Z życia forum: Jeżeli polski rolnik nie ma krowy, a jego sąsiad ma dwie, to ten polski rolnik zamiast robić wszystko aby też mieć dwie krowy - woli żeby sąsiadowi te dwie krowy zdechły.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 06.09.2007 13:42
Na szybko i ryzykownie... sztuka pana Kazia. No chyba, że jesteś w głuszy i daleka droga do domu.
|
|
|
|
christo
Rejestracja: 14.04.2005 13:49 Posty: 1429 Miejscowość: małopolska
Quad: Can-Am wszystkie modele :D
|
Wysłany: 06.09.2007 14:12
.... lepiej kup nowy , lub tak jak pisze Shelton rozsadnie wzmocniony z Diamond G - to jest element który ma przejac czesc sil i uchronic reszte ukladu przed zniszczeniem - taka jakby kontrolowana strefa zgniotu.
Ja do swojego KFX-a zalozylem po wygieciu fabrycznych wzmacniane ASR razem z koncowkami
tu masz linka
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/ASR-KFX250-KFX400-KFX700-DVX400-X-Series-Tie-Rods_W0QQitemZ170145108880QQihZ007QQcategoryZ43974QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
_________________ Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
|
|
|
|
tomo27
Rejestracja: 29.03.2007 21:06 Posty: 577 Miejscowość: Ogrodzieniec
Quad: moĹźe znowu kiedyĹ... na razie TJ
|
Wysłany: 06.09.2007 23:30
Metody "nie dziaduj zadrutuj" mnie osobiście delikatnie mówiąc rozpier....ją.
Kup nowy, wymień i po bólu. Odpuść spawania i kombinacje, bo to nie łyżka do zupy, że jak coś odpadnie to najwyżej się pochlapiesz.
|
|
|
|