Witam wszystkich miłośników ATV.

Mam pytanie odnośnie amortyzatorów do Suzuki ltr 450, chcę wystartować w jakiś zawodach jeżdżę od 7 lat na quadach a od 4 miesiącach na mojej kochanej brązowej pszczółce LTR'ce
zamontowałem do niej m.in nerf bary osłone na silnik i zębatkę, power commandera oraz quick shifta.
Niestety nie pomyślałem jeszcze nic o amortyzatorach a z powodu mojej niewielkiej wagi bo zaledwie 65 kg podkreciłem je kluczem hakowym na najbardziej softowe, lecz obawiam się że to za mało co na forum nikt nie poleca elek tzn większość najczęściej narzekają na ich szybką eksplatacje, są bardzo awaryjne z tego co słyszałem ciekawią mnie też te foxy http://allegro.pl/amortyzatory-fox-waha ... ml#gallery mógł bym przedłużyć sobie wahacze o 4 cm w szerz przez co quad byłby stabilniejszy a amortyzatory wyglądają na ciekawe lecz przez to że nie mają sprężyny wyglądają na niezbyt wytrzymałem dlatego kupił bym na nie osłony te skarpety na amortyzatory i było by ok

P.S 20 minutowy rajd spokojnie wytrzymam codzienne 2h treningi po rozkopanych obwodnicach i kopalniach dają radę wiec praktyki już są

Ale CC to 1,5h.
Może TTX od Ohlina. Dosyć wygodne na CC. Części i serwisy są w PL.

no tak ale co sądzisz o tych foxach ??

Nie wypowiem się, bo znam je powierzchownie, zatem nie będę podawał nie do końca wiarygodnych opinii. Według mnie minusem jest serwisowanie w PL i dostęp do części.

dlaczego uważasz że serwisowanie w PL to minus, to chyba lepiej że nie trzeba się męczyć z pszesyłkami zagranicznymi, a poza tym znajomy zajmuje się tym ma serwis więc nie byłoby problemu .

Bo nie ma oficjalnej sieci serwisowej tej marki w Polsce obecnie. Ale jeśli masz znajomego, to oczywiście inna sprawa.

Oket dzięki za info a tak nie odnośnie tematu amortyzatorów, mam problem z płynem chłodniczym.
Dolałem ostatnio go 3 tygodnie temu pełniutki zbiorniczek tzn pod tę 2 rezerwę, mineły 3 tygodnie czyli 13 mth, w ciągu tego czasu 6 razy zrobiłem nim wypad na kopalnie czyli 2 h ostrej jazdy non stop 2 razy jeździłem po błotach i lasach ale nie off roadzie wracałem w miare czysty co prawda quad się grzał mocno wentylator dosyć często chodził ale dało radę wytrzymać.
Czy możliwe jest żeby quad był w stanie "zeżreć prawie pełen zbiorniczek w tak krótkim odcinku czasu quad został kupiony z salony jestem jego pierwszym właścicielem co prawda jest na gwarancji ale nie chce mi się jechać z nim do serwisu i co sądzisz o tym

P.S sprawdzałem przewody wszystkie są szczelne.

To podobno standardowa przypadłość tego modelu- obniża poziom do okolic dolnej kreski zbiorniczka, dolewając przekraczaj ją minimalnie. Sprawdź jeszcze profilaktycznie czystość chłodnicy

OK sprawdze chlodnicę, ale mam dolewać ponad 1 czy 2 kreskę?

Ja dolałem minimalnie ponad tą najniższą i nic nie ubywa

Nie przejmuj się tym LTR tak ma ..nadmiar wypluwa...

w manualu napisane jest że "poziom płynu chłodniczego powinien znajdywać się miedzy dwoma wskaźnikami (low i high)" czyli rozumiem że jeździć na ltr-ce do momentu gdy sucza przestanie pobierać płyn chłodniczy w nadmiernych ilościach z z tego co zrozumiałem