Autor |
Wiadomość |
brylant
ATV Polska Member
Rejestracja: 20.12.2006 18:05 Posty: 1987 Miejscowość: Piaseczno
Quad: ciężkie czasy ;(
|
Wysłany: 12.05.2008 20:35
Jak ktoś jeździć nie umie to wymienia i tyle .
|
|
|
|
Miki.
Rejestracja: 26.03.2008 06:55 Posty: 200 Miejscowość: Kraków
Quad: Polaris Sawtooth 200
|
Wysłany: 12.05.2008 20:38
I pewnie masz dużo racji. Największe zniszczenia tego quada to pierwsze 300 km
|
|
|
|
dziki
Rejestracja: 25.01.2007 08:21 Posty: 393 Miejscowość: !?!?!?!?!?
Quad: BYŁ może jeszcze BĘDZIE ?
|
Wysłany: 12.05.2008 20:55
brylant napisał(a): ja nie wiem o czym wy mówicie
Brylant popraw się -- O czym Miki. Pisze
_________________ Robert
|
|
|
|
brylant
ATV Polska Member
Rejestracja: 20.12.2006 18:05 Posty: 1987 Miejscowość: Piaseczno
Quad: ciężkie czasy ;(
|
Wysłany: 12.05.2008 20:56
Ja w mowym 750 mam 450 kilometró i nie wykazuje żadnego zużycia a przejechałem już 2 ciężkie radjy przeprawowe.
|
|
|
|
Miki.
Rejestracja: 26.03.2008 06:55 Posty: 200 Miejscowość: Kraków
Quad: Polaris Sawtooth 200
|
Wysłany: 12.05.2008 21:01
Co mają "ciężkie rajdy przeprawowe" do wypadających końcówek ?? Nie te przebiegi i nie to podłoże. Chyba ,że "przeprawiałeś" się po kamieniach
|
|
|
|
Seba_gtc
ATVFunsQuad Member
Rejestracja: 02.11.2007 21:55 Posty: 3986 Miejscowość: Jaworzno i okolice:)
Quad: KQ 700 i kilkanaĹCię PolarisĂłw :D
|
Wysłany: 12.05.2008 21:15
Miki. ja przejechałem ( większość w dwie osoby) po górach pienińskich ( Zabrzeż, Ochotnica, Tylamowa) podczas dłgugiego weekendu majowego ponad 100 km - a nie ostrzendzałem gada - prawie 100% po kamieniach i jakoś nie mam problemów.
Odnoszę wrażenie ( tylko jeszcze nie wiem dlaczego) patetyczny stosunek do KQ - jak go dojechałeś i uszkodziłeś gałki to je wymień a nie stękaj na forum.
Może Ci się trafił wybrakowany model??
|
|
|
|
Miki.
Rejestracja: 26.03.2008 06:55 Posty: 200 Miejscowość: Kraków
Quad: Polaris Sawtooth 200
|
Wysłany: 12.05.2008 21:24
100 km to ja robię dziennie. Jeżdżę ostro - dewastuję sprzęt - ma dawać fun a nie przeżyć właściciela. Dlatego opowieści jak to ktoś zrobił 7 kkm bezawaryjnie, oznaczają tylko tyle ,że porządnie nie pojeździł. Kupię KQ, chyba ,że zdecydują się na Renegade, ale to nie oznacza ,że mam piać z zachwytu nad KQ i opowiadać ,że jest niezniszczalny ... jak większość z tu obencnych.
|
|
|
|
ITAL
Rejestracja: 13.08.2005 13:32 Posty: 244 Miejscowość: Zielona Góra
Quad: Honda Rincon TRX680FA 2008!!!
|
Wysłany: 12.05.2008 21:34
Miki. napisał(a): Chyba ,że "przeprawiałeś" się po kamieniach
Jeden z tych rajdów to Poland Trophy w Walimiu czyli ... po kamieniach
_________________ ZGORA TEAM Adventure !
Piszę poprawnie po polsku.
|
|
|
|
norbi
Rejestracja: 25.11.2006 15:20 Posty: 2810 Miejscowość: Poręba Wielka gm.Niedźwiedź
|
Wysłany: 12.05.2008 21:43
no to fakt że w takiej przeprawówce gdzie są same kamerdolce,skałki i takie tam zawiecha szybko leci. końcowki w takim terenie ok.1000km. może 1500 i do wymiany, a że są luzy to raczej nic strasznego. Luzy po takim przebiegu w takim terenie wystepują w kazdym sprzecie utility-więc nie wiem o co caman?
Kq mial faktycznie lipne koncowki drazkow ale raczej dotyczy to modeli z lat produkcji 2005-no i taka już łatka przylgnęła do kq.
|
|
|
|
dziki
Rejestracja: 25.01.2007 08:21 Posty: 393 Miejscowość: !?!?!?!?!?
Quad: BYŁ może jeszcze BĘDZIE ?
|
Wysłany: 13.05.2008 15:01
Miki. napisał(a): 100 km to ja robię dziennie. Miki. napisał(a): Kupię KQ, chyba ,że zdecydują się na Renegade, No to nieźle jeszcze nie Masz KQ a już nim robisz 100 km. dziennie Po co bijesz taką pianą jeżeli nie posiadasz tego sprzętu Miki. napisał(a): Jeżdżę ostro - dewastuję sprzęt - ma dawać fun a nie przeżyć właściciela. Dlatego opowieści jak to ktoś zrobił 7 kkm bezawaryjnie, oznaczają tylko tyle ,że porządnie nie pojeździł.
Do dewastacji to Kup sobie pojazd opancerzony BRDM albo ROSOMAKA to i bez przeróbek popływasz
A druga sprawa to że tylko niektórzy kupują sprzęt po to aby go w jak najkrótszym czasie zarżnąć bo ich na to stać .
Inni kupują Quady aby brać udział w zawodach enduro, cross country albo w rajdach przeprawowych .
A jeszcze inni kupują Quady żeby się nimi jak najdłużej cieszyć wyjechać z Żoną ,Córką ,Synem i znajomymi na długie wspólne wycieczki i co z tym związane nabijać km
_________________ Robert
|
|
|
|
Miki.
Rejestracja: 26.03.2008 06:55 Posty: 200 Miejscowość: Kraków
Quad: Polaris Sawtooth 200
|
Wysłany: 13.05.2008 17:52
dziki napisał(a): No to nieźle jeszcze nie Masz KQ a już nim robisz 100 km. dziennie : nie napisałem ,że robię 100 km na KQ, wiec nie pisz głupot. dziki napisał(a): Po co bijesz taką pianą jeżeli nie posiadasz tego sprzętu
Co to ma do rzeczy? Zrobiłem na nim z 200 km, i cały czas obserwuję jego ekspolotatację (2 razy na tydzień, do 100 km/dziennie). Dyskutuję na temat KQ bo najprawdopodobniej go kupię i już prawie namówiłem dwóch znajomych, więc chyba wystraczajacy powód, nie czepiaj się.
|
|
|
|
dziki
Rejestracja: 25.01.2007 08:21 Posty: 393 Miejscowość: !?!?!?!?!?
Quad: BYŁ może jeszcze BĘDZIE ?
|
Wysłany: 13.05.2008 19:34
Miki. napisał(a): wiec nie pisz głupot.
Uważaj co piszesz.
_________________ Robert
|
|
|
|
Miki.
Rejestracja: 26.03.2008 06:55 Posty: 200 Miejscowość: Kraków
Quad: Polaris Sawtooth 200
|
Wysłany: 13.05.2008 19:41
To jest groźba, przepraszam bardzo ?
|
|
|
|
BUłA
Rejestracja: 09.02.2007 21:04 Posty: 1212 Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
|
Wysłany: 15.05.2008 17:56
Spoko luzik Panowie !!!!!! Nie ma o co kotów drzeć.
Kolego MIKI trochę cierpliwości w pisaniu. Już odpowiadam i mam nadzieję że będziesz zadowolony.
Mój KQ rocznik 2005 końcówki drążków miał wymienione po pierwszym rajdzie. Poprzedni właściciel przejechał na nich dosłownie kilkaset metrów i skrzywił drążki kierownicze które wymienił wraz z końcówkami na jakieś tzw."tuningowe" , co nie znaczy że miały luzy tylko po prostu ten model 2005 miał słabe. W tej chwili dobijam do 7000 km i od 5000 km mam niewielkie luzy na wewnętrznych końcówkach, ale nie przeszkadzają w jeździe absolutnie. Czyli przebieg na "tuningach" jest dość spory, a quadzik przejechał kilkanaście rajdów ( pod Talarem i pod Bułą0).
Są dni że przejeżdżam 150 km tzw: cross-cuntry ( chyba tak się pisze ? ) ale też kilka kilometrów jeśli jadę w wąwozy lub błoto.
Czyli inwestycja w dobre końcówki ( w tym roczniku ) i problem z bańki !!
Pozdrawiam i spoko luzik !!
|
|
|
|
Jakubek_X
Squad 3miasto
Rejestracja: 19.08.2007 19:37 Posty: 473 Miejscowość: Kaszuby
Quad: 1000R
Poprzednie quady: Commander 1000, Renagade 800x, Brute Force 750, CFMOTO...
|
Wysłany: 15.05.2008 18:14
brylant napisał(a): ja nigdy żadnych końcówek nie wymieniałem brylant napisał(a): pierwszy raz wymieniłem po 5000 tyś kilometrów w ciężkim terenie.
10.000 tys. kilometrow, nie wiedzialem, ze quad jest w stanie tyle przejechac
_________________ Pozdrawiam Szymon
|
|
|
|