Koledzy uda się pokręcic bączki na szuterku na KQ 700 z orginalną mapą zapłonu?z tego co czytałem to on ma ten ogranicznik

bzdura. Ma co prawda tzw. Laga, który strofuje nieco zapędy jeźdźca do jazdy na tylnych kołach (forma bezpieczeństwa), ale w żadnym stopniu nie ogranicza możliwości kręcenia "bączków". Elastyczność i moc jaką dysponuje silnik KQ700 umożliwiają tego typu wygłupy i efektowne wyjścia z zakrętów - na standardowych kołach bez dystansów lub felg bez odpowiedniego offsetu nie radziłbym jednak wylatywać zbyt szybko z zakrętu z solidnie otwartą przepustnicą bo może się to zakończyć efektowną wywrotką.

Zgadzam się z przedmówcą - utrata kontroli nad quadem i gleba jest dość prawdopodobna.

BTW. Jakie max. dystanse można założyć aby błoto spod kół jeszcze zatrzymywało się na blotnikach/nadkolach ?

SEBA mam pytanie jakie Ty masz załozone opony na KQ bo ze zdjecia za bardzo nie moge rozszyfrowac jest to rozmiar fabryczny

Wprawdzie mnie to nie kreci zbytnio ,ale wprawny jezdziec wykona owa ewolucje KQ nawet na asfaldzie ...................i to suchym:). Nie polecam jednak probowac. Przy czyms takim nie ma marginesu bledu. Albo się uda w 100% albo się nie uda w 100% zaliczajac tzw, glebe.

Według mnie tylko oryginalne felgi. Felgi nawet z niewielkim offsetem i już pasażer ma nieciekawie. Przy moich kołach - felgii i opony ITP prowidują że spod przednich kół wyrzucane jest bardzo dużo błota i tym podobnego ustrojstwa. Dlatego zamówiłem oryginalne błotniki przednie do Suzuki ( takie jak w standardzie mają modele od polskiego dystrybutora) z myślą że to coś da. Nie jest to wada oczywiście - quad to nie pojazd do jazdy w garniturze. Ale w sprzyjających warunkach pasażer dostaje błotem po twarzy spod przednich kół.

W moim zestawieniu quad jest "troszkę" szerszy od serii.






ITP Terra Cross przód: 26X9 R12, tył: 26X11 R12




Dokładnie tak - niezwykle ważny jest wtedy balansowanie przez jeźdźca.
Sam miałem okazje wykonywać tego typu ewolucje na mokrym asfalcie - ale to nie o to chodzi przecież - i szkoda opon

Ale przyznaje się bez bicia że bardzo lubię wychodząc z zakrętu troszke dodać do tzw "pieca" by ładnym zamaszystym ruchem wyjść na prostą

Witam panowie , jak zwykle MARKUS ma racje (dobry RAIDER) HEHE . POZDROWIONKA