Witam, mam pewien poważny jak sądze problem... Otóż dzis odpaliłem mojego kingquada i na zimnym silniku od razu pojechalem w las i troszke go przykatowałem, a gdy podjechalem pod dom zobaczylem ze z silnika cieknie olej. Okazało się że korek z bagnetem od oleju mi gdzies wystrzelił albo nie wiem co się z nim stalo... co może być tego przyczyną? był dobrze dokręcony, z tym że wczoraj dolałem 2 litry oleju, bo miał sucho, a może poprostu był za słabo nagrzany silnik zeby sprawdzić stan oleju ?? Możliwe jest że z nadmiaru oleju wystrzeliło korek???

Moim zdaniem bardzo. Kwestia czy zassał syfu...
Wymień olej i zobacz. Pamiętaj, że stan mierzymy nie na zimnym silniku. Odpalamy zimny i dajemy mu popracować z 2 minuty, dopiero wtedy mierzymy stan.

Dolałeś 2 litry ,do silnika wchodzi 2,6 litra to chyba przesadziłeś z ilością i prawdopodobnie to było przyczyną wystrzelenia korka.

Tak się wlasnie zabija quady. Po pierwsze jesli dopusciles do tego że "mial sucho" to już swiadczy ze jestes terrorysta quadowy.

Po drugie gdy na zimnym silniku go "przykatowales" to znaczy ze jestes tylko niedbalym uzytkownikiem a nie quadziarzem.

W taki sposob można zajechac nowego quada.

Po kazdej jezdzie powinno się sprawdzac poziom oleju, i na bierzaco go uzupelniac. Po za tym sadze ze wlales "trochę za duzo oleju" , na zimnym przy ostrej jezdzie Ciśnienie wyzucilo korek. (no chyba że jednak go nie dokreciles)

Dziwne że nie uslyszales ze brakuje ci korka wlewu oleju. Silnik wtedy wydaje zupelnie inny dźwięk.

Ciesz się że dojechales do domu i zbaj o quada bardziej:):):)

Widze że Suzuki pracuja nawet bez oleju

Do silnika wchodzi 2300ml 2,3 litra

Więc podejrzewam, że jeżeli dolałeś 2 litry to albo miałeś już bardzo sucho ŹLE
lub dużo za dużo sumarycznie ŹLE - moim zdaniem teraz dobry mechanik - najlepiej specjalizujący się w naprawach quadów - powinien zweryfikować jego stan. A Ty jak najszybciej zmień w nim olej i uzupełnij go do właściwego poziomu.

A co do sytuacji którą nam tu kolega opisuje ..... to moim skromnym zdaniem beznadzieja. Quad to nie mercedes w124 - o niego trzeba się troszczyć. Powtarzam się ale sprawdzanie oleju przed jazdą i właściwe rozgrzewanie silnika ma kluczowe znaczenie dla dalszego prawidłowego funkcjonowania silnika.

Na 100% za dużo oleju jak ja u siebie wlałem 1 litr za dużo to jak odkręciłem korek z bagnetem olej po prostu wyskakiwał.

więc - uwaga na allegro moga pojawić się dwie sztuki kingquadów z zarżnietymi silnikami
jeden kolegi wyżej i drugi co gościu zgubił filtr oleju

a tak na poważnie to według mnie raczej miales za dużo oleju,zrobiło się zbyt duże ciśnienie i wywaliło olej. I tak dobrze że nie rozwaliło Ci całego silnika. Bo wykluczyć ze miales olej w silniku przed dolewką raczej nie możesz bo sprawdzałes stan oleju na rozgrzanym silniku. Więc powiedzmy ze w silniku miałes z 1,7litra dolałes 2litry razem 3,7litra i git-do lasu!
Dlatego polecam przed jazda tak jak napisał Ci Markus sprawdzic sobie stan oleju ale raczej na zimnym silniku.
ja kiedys zalałem sobie zbyt duzo oleju do przedniego dyfra i po kilkunastu minetach jazdy z 4x4 olej wylazł przez uszczelniacz (notabene uszczelniacz po przebiegu dosłownie paru kilometrów). kosztowało mnie to 25 zł za simering i nauczka na przyszłość.

Sprawdzanie oleju tylko na zimnym silniku po dłuższym postoju... Warto również pamiętać aby pojazd był ustawiony na równym terenie.
Dobrze, że wyskoczył korek... mogło być DUŻO gorzej... ale, że nie dało Ci do myślenia wlanie 2 litrów...

To też daje do myślenia, bo na korkiem wlewu jest w bloku odlany napis: '' 2300" co raczej sugeruje że dolewanie 2000 ml nowego oleju nie jest mądre.

Człowiek uczy się na własnych błędach, ale tego można było uniknąć.

Biorąc pod uwagę warunki "pracy" quadów nie polegał bym na sugestii tylko na książce serwisowej w której wszystko jest napisane... Swoją drogą gdyby w silniku zostało 0,3 l oleju co stanowi 13% wymaganego stanu przypuszczam, że post nie dotyczył by wystrzelonego korka tylko zatartego silnika...

Tak, na błędach się uczymy... tylko dlaczego na swoich??

Te 2300 to jest tzw. wartość minimalna. Z doswiadcznia wiem że do KQ wchodzi okolo 2.8l pod max. kreske, i tyle uwazam powinno się nalewać.
Nie dlatego zeby mial lepsze smarowanie , tylko zeby mial lepsze chlodzenie. Po za tym przy max. przechyleniach pojazdu mamy wieksza pewnosc ze pompa będzie "obracac" olejem, a i przy spalaniu oleju mamy wiecej czasu na zareagowanie.

Markus No nie wiem.... Przy ostatnim przeglądzie po spuszczeniu oleju i próbie ponownego zalania, weszło mi dokładnie 2330 ml i na bagnecie pojawił się prawie MAX. ( inżynierowie Suzuki uwzględnili pojemność filtra oleju, a wartość jaką podają uznają jako szczytową). Związku z tym, że od czasu kiedy miałem przegląd zrobiłem nie zrobiłem wiele kilometrów, postaram się w najbliższym czasie dolać do kreski oznaczającej poziom maksymalny - wtedy będę miał pogląd ile tam wchodzi naprawdę oleju.

Pozdrawiam

Witam.

Jesli uwazasz ze jeden z tych na allegro to moj to na szczescie jestes i bedziesz w bledzie. Owszem wywalilo mi uszczelke pod filtrem, ale momentalnie się zatrzymalem i nic się nie stalo, w misce zostalo jeszcze 0,5l oleju.
Mam nawyk sprawdzania poziomu oleju co kilka dni. Generalnie taki silnik spokojnie moglby jeździć na tym 0,5l i bylby smarowany, ale wiadomo ze 2,8l zuzyje się o wiele pozniej niz 0,5l

Pozdrawiam, zyczac
Maciej

maciejp to był oczywiście żart - widziałeś tam obok tego tekstu był uśmieszek

Z tego co wiem to powinno się sprawdzać na rozgrzanym, tzn. odpalić sprzęta z zimnym silnikiem, dać mu pochodzić z 2 - 3 minuty, zgasić i po ok 20 sekundach sprawdzić stan.

Proszę kogoś o weryfikację mojej wersji.