Witam,co prawda nie mam jeszcze żadnego doświadczenia z quadami, natomiast przeglądanie i czytanie forum pozwoliło mi wybrać markę - Suzuki. Teraz pozostał wybór między KQ 450 a KQ 750 - różnica w cenie nowego jest "kosmetyczna" rzędu 10-15 procent i nie ona będzie decydować o wyborze. Zapomniałem dodać, że guad będzie używany do poruszania się w dość lekkim ternie ( pewnie czasem w dwie osoby żona): las, łąki, szutry - raczej nie będzie topiony po kierownicę w błocie. Proszę o pomoc w wyborze, czy jest sens przy takim założeniu kupować KQ 750, czy wystarczy mi 450, która to i tak ma moc o wiele większą od konkurencji o podobnej pojemności?
II sprawa czy jest zauważalna różnica w spalaniu pomiędzy tymi dwoma quadami, z tego co wyczytałem 750 pali od 9 w górę, a o 450 nie znalazłem takich informacji.

Pozdrawiam

Max

bierz KQ 700 !!!!! uzywke znajdziesz taniej niz prawie nowa 750...a Sprzęt super !!!

tak ile taniej 3 może 5 tys a do uzywki i tak trzeba cos włozyc

kupój nowy, ja za uzywanym chodze już m-c i kupuje nowego KQ 750

Koledzy, nauczony doświadczeniem z innych dziedzin życia pod uwagę biorę tylko nowe sprzęciki, komfort psychiczny to podstawa zakupu, nie chciałbym po "nie trafionym" zakupie używki wysłuchiwać od żony, a...nie mówiłam.

ja kupilem uzywke z USA ktora miala 70 mil przebiegu i wiecie co nie zaluje ...dalem malo...tzn bardzo malo a Sprzęt jest jak nowy nigdy nie jezdzony w terenie ...teraz dobilem do 215 km robie pierwszy przeglad i takie okazje warto lapac....quad to tak naprawde zabawka na weekendy dla duzych chlopcow moim zdaniem nie ma też co przesadza...no chyba ze kogo stac to pozazdroscic...

http://www.youtube.com/watch?v=oRJiE8r3XEs

to wszystko zależy ja również jestem zdania ża jak quyada to tylko nowego, niestety jest to sprzęt na którym nikt spokojnie nie jeździ każdy to katuje topi itd itp
kupić używke w dobryma stanie jest to praktycznie nie możliwe, mój quad ma 6 miesięcy a wygląda jak by przeszedł przez tornado.

Dlatego to jest loteria niestety quad może wyglądać bardzo ładnie byś zadbanym ale są sprawy ktorych nie jesteś w stranie skontrolować a to może być bardzo bolesne w serwisie.

Brylant zgadza się ale wierz mi moj mi się udal....zero zuzycia....nowa sztuka...w USA jest trochę takich okazji tam ludzi stac kupić sobie zabawke i miec ja pol roku i sprzedac na rzecz kolejnej zabawki

tylko pogratulować zakupu. Ale b.ciężko jest znaleśc taką okazje.

Nie raz widziałem quady w USA z małymi przebiegami a tak zajechane że szok. Oni tam nie szanują tego sprzętu bo to ich tyle kosztuje co nas chiński skuter na giełdzie.

Czyli najważniejszą decyzję masz już za sobą bo dokonałeś właściwego wyboru.
Kupuj nowego quada! Używany quad w super stanie za okazyjną cenę to największe ryzyko kupienia trupa. Widziałem nowego KQ750 z przebiegiem 40km bez najmniejszej ryski za bardzo niewielkie pieniądze. Tyle że 2 dni wcześniej wyciągałem go z mulistego bajora gdzie pod wodą spedził 15 minut i miał piasek w silniku.
Jeżeli róznica w cenie jest naprawdę niewielka to logika nakazuje brać 750-kę, ale jeżeli jest to klika tysięcy to za tą różnicę 450 - kę wyposażysz w kufer, osłony podwozia, wyciągarkę i koniecznie nowe opony.
Jakiegokolwiek KQ byś nie kupił to i tak bedziesz zadowolony.

Dziękuję za porady, wyboru dokonałem, zakupiłem KQ 450. Myślę, że to dobry wybór. Nie sądziłem że 450 jest taka duża, robi wrażenie.