witam wszystkich serdecznie.
ponieważ wysypało mi się łożysko korbowe muszę wyjąć cały wał, rozbierając silnik natrafiłem na jedną bardzo denerwującą mnie przeszkodę. po odkręceniu śruby trzymającej sprzęgło już widziałem wał na zewnątrz a tu d...a ! sprzęgło nie chce zejść delikatnie się kołysze na boki ale nie schodzi. w związku z tym mam pytanie czy ktoś wie jak to ściągnąć ? czy jest tam jakieś dodatkowe zabezpieczenie ?

pozdrawiam i czekam na jakąś pomoc Bartek

ja nie potrafie ci pomóc ażtak dlaeko nie siegałem w kingu
pytaj tylko axida lub sheltona.

Nie pamiętam akurat KQ, ale chodzi pewnie o sprzęgło odśrodkowe? Jeśli tak młotek i opukujesz ciągnąć do góry. Sprawdź w serwisówce będzie dokładny opis.

tak dokładnie chodzi o sprzęgło odśrodkowe. w serwisówce jest jakieś urządzenie do ściągania tego i nic więcej nie jest napisane :/ opukiwać też go za bardzo nie mogę gdyż do okoła są okładziny sprzęgła i mi poodpadają jak znaczne w nie walić młotkiem

Może jest na jakimś stożku i potrzebny jest sciągacz. Niestety z braku czasu nie mogę zajrzeć do serwisówki.

dobra Panowie i Panie dałem rade mlotka nie polecam , ale polecam ściągacz do łożysk i tym podobnych rzeczy chyba ze Wam zejdzie bez problemu. dzięki za chęci pomocy !

Po odkręceniu centralnej śruby powinno zejść łatwo. Ale czytam że po problemie.Zweryfikuj podczas składania szerokość i stan paska i uważnie załóż obudowę zewnętrzną z taką cwaną uszczelką która potrafi wyleźć z tej obudowy w najmniej odpowiednim momencie. Napisz ile masz przejechane kilometrów że wymieniasz łożysko korbowe. Sprawdź też grubość okładzin na sprzęgle odśrodkowym.Jeśli są cienkie to nie warto składać,mogą się skończyć w najmniej odpowiednim momencie.A i jeszcze jedno!! Domyślam się że jak rozbierasz silnik to się na tym znasz, ale pamiętaj o poprawnym założeniu łożyska kierunkowego w sprzęgle odśrodkowym ( strzałka ).

spoko zanim dojdę do składania go to trochę czasu minie, pasek i sprzęgło są prawie nowe, może na quadach się nie znam tak bardzo ale samochody i motory ogarniam wiec i z quadem powinienem dać radę łożysko wymieniam ponieważ się wysypało przy przebiegu niby 3 tys km, rozmawiałem z mechanikami Suzuki i podobno łożysko korbowe w tych modelach pada ostatnie , a u mnie na odwrót
mam jeszcze jedno pytanie odnośnie części. czy kupować w Polsce czy sprowadzać z USA ? jeżeli Polska to gdzie ( ceny z serwisu już znam i są konkretne) , jeżeli z USA to możecie mi podać jakiś sklep w którym kupowaliście ( to jest ważne słowo "kupowaliście" a nie tylko słyszeliście ze się da ) i jak wyszło cenowo w porównaniu z Polską ?
pozdrawiam i nie bijcie za taka ilość pytań

jednego łożyska nie opłaci Ci się sprowadzać - uwzględniając koszty przesyłki przy jednej części wyjdzie CI tyle samo jak nie drożej. Niebagatelny jest też czas oczekiwania ( no ale jak na czasie Ci nie zależy to czemu nie).

Z reguły jak już się ktoś podejmuje zamawiania części i akcesoriów w USA - to robi większe zakupy ( pomyśl na przyszłość o pasku, komplecie klocków, filtrach, może jakieś akcesorium) i wtedy uwzględniając nawet koszty przesyłki wychodzi na swoje

niestety ale to nie jest jedno łożysko. potrzebuje łozysko, komplet uszczelek wraz z uszczelką pod głowice ,najlepiej tłok na pierwszy szlif wraz z pierścieniami plus w serwisie Suzuki Panowie mechanicy powiedzieli ze razem z łożyskiem korbowym muszę wymienić - korbe i sworzeń na którym jest osadzone łożysko może ktoś to zweryfikować ??

a możesz nam jeszcze powiedzieć co Ty MU zrobiłeś ( kingquadowi rzecz jasna) ??

nic .. utopił się ale wole parę rzeczy więcej wymienić niż później go znowu rozbierać. korba i sworzeń łożyska to wymysł Panów z serwisu którzy nie oglądając silnika pow ze te rzeczy wymienia się każdorazowo przy wymianie łożyska.

Jeśli rozsypało ci się łożysko igiełkowe na dolnym sworzniu korbowodu - faktycznie, powinno się to wymienić jako komplet. Aczkolwiek nie są to straszne pieniądze, kompletny korbowód oscyluje w granicach 100$.