Dobra, wrzucę zdjęcie sam,bo Łukasz się nie spieszy
Nie za dokładne, bo od drugiej strony, ale ogólnie całość widać.Wszystko zrobione w 3 dni, więc stronę designerską proszę mi wybaczyć, następna wersja będzie lepsza
. Snorkle w wypadku gleby zaginają się (rury ze zbrojonego silikonu), a metromierz razem z roadbookiem przekręca na mocowaniach ramki do przodu i opada, nie narażając urzadzeń na uszkodzenia. Licznik schowany został w solidnej (trochę przesadziłem z grubością blachy, ale innej niż 3 mm nie miałem pod ręką) i w 100% szczelnej obudowie, więc teraz nawet głębokie zanurzenie nie spowoduje podejścia wody pod LCD (miałem już takie przypadki w KQ). Na przyszłość warto dołożyć jeszcze niziutką poprzeczkę nad samym licznikiem z pełnego profilu o przekroju kwadratu, chroniącą dodatkowo licznik przed trafieniem bezpośrednim w wypadku salta.
Zdjęcie z galerii Scigacz.pl