Są takie chwile w życiu quadowca, że zadaje sobie pytanie czy warto było tędy jechać? Może ina droga byłaby lepsza!!

Niby zwykła leśna dróżka, ale jednak..... tach,pach i nie ma wentylatora. Pomiędzy chodnicę a wentylator podczas jazdy, przy pracującym wentylatorze wplanowała się gałąź.

Z początku myśleliśmy, że można to jakoś odratować pokleić, ale jak się okazało silnikowi też się dostało ( oczywiście temu elektrycznemu od wentylatora) - zatarł się/ przygrzał.


Czy ktoś już wymieniał swoim KQ wentylator chłodnicy?? Znając Suzuki jest on wspólny dla kilku modeli - może od jakiegoś Cross-a?? Jutro podzwonię po serwisach w okolicy, bo chciałoby się we wtorek pojeździć, ale może któryś z kolegów ma inny pomysł??