Jestem mile zaskoczony , przejechane tysiąc km i naprawdę nic się nie dzieje. Nawet delikatny luz , który był od nowości na przednich kołach , nie powiększa się!
Nigdzie , żadnych luzów nie stwierdziłem , także żadnych wycieków!
Jedynym mankamentem , jaki stwierdzam , to zgrzyty , jakie się pojawiają po hamowaniu w skrzyni pasowej.
Muszę doda , że sprzęt jest używany na granicy katowania, ale serwisowany i pod ciągłą obserwacją! Mam nadzieję , że następny tysiączek nie przyniesie mi żadnych nie miłych niespodzianek!!!
Czy Wasze KINGI sprawują się równie dobrze???

O mam pytanko. Czy to normalne, że jak chwycę tylne koło i ciągnę je od siebie i do siebie to wyczuwam luz.I tak oba tylne koła. Czy coś do wymiany albo może śruby do dociągnięcia?

ja mam 1400 i także jak na razie żadnych problemów kolega też na kingu 750 ma 2500 tys i także bez żadnych problemów luzy jakie były są nadal takie same

A gdzie masz te luzy?Może na tylnych kołach?Bo na przednich u siebie żadnych nie zauważyłem.Tylko te z tyłu i nie wiem czy ten typ tak ma czy nie?

Mój 930 km i niedługo przegląd oraz wymiana końcówek drążków - denerwują
Tak wszystko ok , spalanie na poziomie 10-11 litrów

750 - tki mają lekki luz na przednich kołach w poziomie. Tylne bez żadnego luzu!

EmBe nie zmieniaj tego - narazie nie ma sensu.

Ja mam w tym momencie przebieg ok.1700-1800km. Jak narazie,zmieniałem 4x olej ( w tym 1 raz w dyfrach-nie topie quada więc nie ma potrzeby częściej) , regulacja zaworów (przy przebiegu ok. 1500km.,w sumie to i tak mogłem przejechać jeszcze spokojnie tak z 1000km. bez regulacji- w kq nie trzeba regulować zaworów aż tak często jak np. w grizzlym) , zmieniona świeca (przy regulacji zaworów świeca i tak jest wykręcana - więc 30zł. można wyłożyć za świecę)
Jeżeli chodzi o dodatki to - alltraki,warn 3,0rt,skrzynka explorercases,zrobione odpowietrzenie pompy paliwa,założony od nowości filtr twin-air,*

No to chyba tyle.


*najważniejsze!

Aha.Dzięki exsstrom , u mnie chodzi o 700, ale skoro nie powinno być to będzie trzeba to sprawdzić i zrobić

Luzy się pogłębiły dosyć mocno , a nie chciałbym skończyć życia na quadzie jak ma to strzelić czy pierun wie co Przy włączonym 4x4 jest to upierdliwe strasznie - czuć mocno na kierownicy - moje zdanie Ponadto mój KQ będzie poddany jeszcze jednej modyfikacji , o której napisze na forum - nie prędko , bo są kolejki itd Niemniej jednak , jeśli w przepisie piszą prawdą to nie będzie w Polsce równie zwinnego KQ ..... Zaciekawiłem , co oby się udało i z całą pewnością napiszę

witam
moj ma 1550 km i wszystko w porzadku, 2 x olej, twin air, wyciagrka i zilla 26", zadnych problemow z odpalaniem(ciagle oryginalny aku), zadnych luzów na zawieszeniu, jeszcze bez regulacji zaworów,
na wiosne powazny przegląd, czyszczenie baku, oleje plus olej dyfry itp,
pozdrawiam i oby kingi nam słuzyły!!!

jeżeli chodzi o zwinność to pewnie wspomaganie

KQ do skręcania nie potrzebuje wspomagania jak G700 , i bez niego lepiej chodzi - ot tak mała prowokacja

Zgaduj dalej

luzy były i są minimalne od samego początku na drążkach kierowniczych

Gratuluje niezawodności! ... i trochę zazdroszczę... Mój więcej na serwisie niż w terenie.

King Quad to jednak świetna maszyna!

ps. Jak tylko wymienie maszynkę na Brute Forca to się do Was wybiorę, w góry.

Pozdrawiam z Legnicy!

jak nic będzie to kierownica od Jelcza