Przy ostatniej jeździe wszedł mi kij pod nadkole z lewej strony, niby nic wielkiego ale jak tylko go wyciągnąłem gad zgasł i zaświeciła się lampka sygnalizująca wysoka temperaturę. Fakt, trochę przeżył wtedy ale nie aż tyle. Trochę pochodził wentylator, quad postał noc - ale dalej się świeci kontrolka, jak dodaje za szybko gaz oczywiście gaśnie. Na oko ww kij niczego nie uszkodził ale jednak... może idzie tam jakiś kabelek od czujnika? Żadnych wycieków nie ma, wszystko całe.. Ktoś ma pomysł co sprawdzić?

Ha miałem to samo. Dobierz się do pompy wody i sprawdź czy kijek nie ściągnął małego wężyka odpowiadającego za wyrównanie ciśnień pomiędzy pompą, a chłodnicą.

Navara - masz założone osłony spodu?

fabryczne i innych nie chce bo są dość wytrzymałe i lekkie... @Shelton dzięki sprawdzę. P.S. Jako ze jest zimno nie chce mi się go być ale czy gdzieś w tamtej okolicy idzie jakiś czerwony kabelek? Nie wiem czy to pozostałość od moich instalacji czy coś związane z tym, dowiem się jak dojdzie do umycia...

Kabelków nie pamiętam w tej okolicy

navara naprawdę szczerze polecam Ci osłony spodu!
Moim zdaniem bez tego nawet nie ma co się wybierać w teren kingquadem! Fabryczne osłony są strasznie,strasznie badziewne!
Ja w trakcie zamawiania gratów do dopiero co oclonego quada to pierwsze co było na liście to właśnie osłony spodu.
Polecam ten zakup!

Sądzę , że do osłon spodu nie ma co namawiać-do nich
trzeba dorosnąć a później bez nich już się nie da żyć

tym bardziej że można już kupić za 640 zł osłony z aluminium co prawda blach tylko trójka ale to i tak lepsze niż plastik można też dołożyć 200 zł i masz blachę czwórkę

Osłony nic by nie dały bo kij wszedł bokiem a nie od dołu... Ja mam fabryczne, regularnie sprawdzam je, nawet znajomi mnie przekonują do alu, zawsze im udowodniam pokazując swoje, że nie ma tragedii... Wracając do tematu, coś musi być na rzeczy z tym kabelkiem, wszystkie wężyki są na swoim miejscu, a kabelek faktycznie wystaje... Po dotknięciu do masy quad od razu gaśnie...
dokładnie tak się zachował jak wyciągnąłem kija...

Może coś tam powinno być w tym miejscu na tym kabelku?

Hymm umyć wszystko dobrze na początek. Kabel wygląda na wyrwany z wiązki.

Tak wygląda ale dostałem się tam kamerą z lampą i nie widziałem nigdzie drugiego końca tego kabelka... Z myciem na razie ciężko, pogoda nie jest sprzyjająca

Pompa wody przy karterze na dole sprawdzona? Wężyk o którym ci pisałem?

tak, wszystkie wężyki sprawdziłem tak dla pewności, wszystko całe

ja mam cos takiego ze jezdze jezdze jezdze i od czasu do czasu mrugnie mi kontrolka od temp i na wyswietlaczu ta po lewej nie FI co to może być

Aby zakończyć temat szczęśliwie naprawiłem złoma. Rozebrałem wszystko co się dało i ww kabelek faktycznie wyszedł z kostki... Za pewne przedmiotowy kijek spowodował t,. po włożeniu kabelka wszystko powróciło do normy...