Gdy zadaje pytania jakie quady są polecane przez uczestników forów zagranicznych to większość mówi że najbardziej polecali by King Quada 700.

Czy może wiecie dlaczego ta opinia tak bardzo różni się od naszej?

Dodam że zadałem to pytanie na forum ATV Magazine.

KQ ma nowatorską konstrukcję , silnik stworzony tylko do quada , wtryskowy układ zasilania paliwem , wielopłytkowy hamulec tylny w kompieli olejowej , blokadę mostu i duży wybór przełożeń . Obserwowałem KQ , którym Rogal jechał Enduromanię (1200km w ciężkim terenie) i byłem pod wrażeniem , szybki , dynamiczny , umiarkowane zużycie paliwa, praktycznie bez awarii pokonał rajd (II miejsce w klasyfikacji generalnej) . KQ Jacek Bujański i Paweł Ratyński wygrali Croatię Trophy 2005 . Same superlatywy . Teraz coś z innej beczki , choroba dziecięca w KQ to słabe drążki kierownicze , pękające końcówki drążków i "plastikowy" przód , który rozlatuje się po każdej ostrzejszej jeździe. Tak jak każdy sprzęt czy to Grizzly czy Rincon wymaga wielu godzin spędzonych na przygotowaniu go do extremalnej jazdy.

Obie bolaczki sa do poprawienia, drazki Suzuki już wymienia w ramach gwarancji oraz faktu ze mozemy sobbie zrobic kuku. Druga rzecz przod, można zabezpieczyc za pomoca aftermarketowych gmoli (zderzakow).

To czemu wszyscy sugerują aby kupować Grizzlaki skoro KQ jest lepiej przystosowany do bycia quadem?

Pozatym większość opinii z poza Polski jest za KQ (zachwala) a nie za Grizzly.
To czy nie lepiej rozważać kupno nowej maszyny KQ niż Grizzly?

Już nie wnikam że trzeba ja przystosować do ciężkich warunków, ale gdybyście mieli do wyboru kupno nowej maszyny i przystosowanie jej do warunków ekstremalnych to jaki byłby waż wybór?

KQ czy Grizzlak - mówie tu o nowej maszynie?

Bo skoro KQ jest taki super to dlaczego Polacy go nie akceptują tak jak Grizza?

Werzysz we wszystko co ludzie pisza w necie?
Temat byl walkowany 1000 razy. KQ to nowa konstrukcja. Grizzly sprawwdzona i majaca już trochę czasu. Sa plusy i minusy obu konstrukcji. Wiesz można porownywac w nieskonczonosc... Najlepiej umowic się na jazde probna - nawet krotka i wybrac to co będzie ci najbardziej pasowalo. Celowo nie będę robil tu porownania KQ i Grizzly mam swoje zdanie i nie mam czasi na klotnie bez sensu.

No i na koniec roku ceny ładnie obcieli (ostatnia pozycja) tylko szkodza że ostatniego sprzedali m-c temu
sorki nie wkleiłem łacza
http://www.Suzuki.com.pl/moto/moto2/cennik.html

Kup, co chcesz. Nikt tu nie namawia Cię do zakupu któregokolwiek. My tu tylko rozmawiamy o różnych modelach quadów, przedstawiając ich wady i zalety... Sam musisz zadecydować, na co się zdecydujesz. Powodzenia!!!

A kto chce zaraz kupować. To tylko ciekawostka, że w Polsce też w końcu dają duże rabaty (i jeszcze -VAT) to wychodzi cena podobna jak w stanach

Sir Adam Jr ,jeżeli uświadomisz sobie że 75% użytkowników quadów utylity 4x4 to właściciele Grizzly odpowiesz sobie sam dlaczego większość poleca właśnie ten model .

Duże rabaty? Może na Suzuki. Patrzałem na Yamaha i nie mają żadnych upustów. Nadal wysokie ceny

Niestety jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale może inni pójdą za "dobrym przykladem"

Ja mam zamiar kupić Grizzly ale patrząc na cenę KQ i jego nowoczesność w porównaniu do Yamahy to zaczynam się zastanawiać.

Cena jest lepsza na Suzuki (myślę tylko o nowych).

No i co w takich warunkach najlepiej wybrać?

I dlaczego w PL jest więcej Grizzlaków niż gdzeikolwiek indziej?

Człowieku kup już coś wreszcie i przestań się zastanawiać
Nie znajdziesz jedynie słusznego modelu. To tak jak z wyborem samochodu.
Jeden lubi tylko niemieckie, inny japońskie, a inny francuskie.


Bo:
1) Owczy pęd / efekt domino. Czyli jedni (zadowoleni lub udający zadowolonych) użytkownicy namawiają innych.
2) Suzuki Polska nie za bardzo się chyba przyłożyło do reklamowania swoich produktów (ATV). Może mają mały budżet, a może zbyt długo twierdzili że ta nisza rynkowa nie przyniesie im oczekiwanego zwrotu ...
Jest pewien forumowicz, który mógłby pewnie dłuuugo o tym opowiadać

No tak - rozumiem i przepraszam że za dużo na ten temat się pytam.

Chodzi o to że do stycznia mam czas na zastanawianie się a potem to już tylko kupuję i koniec.

Skoro mam kupę czasu (niecały miech) to pytam się tu i tam no i biorąc pod uwagę Wasze wywody to zdecydowałem się na Grizzly.
Ale jak bym miał brać pod uwagę wywody z zagranicy to wybrałbym KQ.

No i bądź tu mądry.

W końcu ok 38.000 zł piechotą nie chodzi.

1. Po pierwsze kupiłbym maszynę nową.
2. Potem bym ją przystosował do ciężkich warunków - aby nie pierdalnęła po pierwszym błędzie.
3. Ma być na długi czas (conajminiej 6 lat)
4. Ma być optymalnym wyborem na dzień 15 styczeń 2006:
- rozsądna cena (Bobardier 800 odpada i inne w tej cenie) czyli celuję w Yamahę, Hondę, Suzuki lub Kawasaki
- rozwiązania techniczne - nie ma być starym nie ulepszonym gratem ale też nie mają odpadać koła jak w BF czy cokolwiek podobnie się psującego bo pierwszy raz stosowane w quadzie
- wytrzymały (po niezbędnych wzmocnieniach - oczywiście też w rozsądnej cenie) - żebym do wzmocnienia nie był zmuszony np wymieciać zawieszenia czy cokolwiek bardziej inwazyjnego, po prostu z fabryki ma być dość dobry

Grizzly wydaje się być tym czymś ale - czy oby nie za stary bo KQ ma niby lepszy silnik i takie tam (bo nowsze) - ale czy to oznacza dużo lepsze?

Jeżeli możecie to skomentować to będe wdzieczny.


-

Chciało by się krzyknąć" TO KUP TO Grizzly I ZACZNIJ W KOŃCU JEŹDZIĆ"
Właściwie przecież odpowiedziałeś sobie sam na zadawane pytania , na ten temat wylano morze atramentu.
czytając Twoje podsumowanie wiesz co chcesz kupić - Grizzly - , jest to wyśmienity wybór , gdybym był dostawcą dla wojska wybrałbym tak samo , jest to trwała , sprawdzona konstrukcja z którą wiadomo co zrobić by wytrzymała najgorsze. Wojsko kocha takie konstrukcje proste , mocne i sprawdzone. Ale wiadomo że wojsko to twardogłowi oficerowie bez fantazji . Mój faworyt na nadchodzący sezon to nowy Rincon 2006 .