Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 19.04.2024 04:35



Odpowiedz  [ 19 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2007 21:04
Posty: 1212
Miejscowość: Świecie
Quad: Suzuki Kingquad
PostWysłany: 01.06.2009 16:06 
Re: KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM
Dlatego wylot też trzeba przedłużyć wywalając cały ten "suzukowy" patent,i zakładając nawet z rurki kanalizacyjnej o przekroju 50 mm wyprowadzenie powyżej torby na tylnym bagażniku. Sprawdzony patent.
A co do fajki i świecy to zamieniłem oryginalną fajkę na fajkę z Forda ( może być oczywiście z innego pojazdu ),ale taką z czerwonej gumy-silikonu-innego szczelnego badziewia,i od roku nie przytrafiło się żeby było przebicie na świecy.
Warunkiem jest też okresowe czyszczenie odprowadzenia wody z tzw. studni w którą wkręca się świecę,
(otworek o małej średnicy w cylindrze od strony wydechu ) , oryginalnie nad fajką powinna być taka gumka uszczelniająca , ale w praktyce to różne "dziwne rzeczy" potrafią tam wpaść i powodować do spółki z wodą i błotem przebicie uniemożliwiające uruchomienie silnika .


 
Profil

Rejestracja: 21.03.2008 17:26
Posty: 13
PostWysłany: 01.06.2009 22:19 
Re: KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM
Witam,

Dziś wziąłem się za przekładnie. Rozkręciłem podest i podłogę(już miałem odkręcić stopkę ale udało się ściągnąć obudowę CVT bez demontażu stopki) Po zdjęciu obudowy już wszystko było jasne. Dostało się ta błoto z różnymi śmieciami. Widoczne były zacieki błota od strony wylotu. Przez rozszczelnienie wylotu dostało się to dziadostwo. Zdemontowałem cały wylot/wlot i przeczyściłem sprężonym powietrzem z benzyna ekstrakcyjną. Tak samo zrobiłem z przekładnią. Zbadałem stan paska jest Ok, teraz całość wygląda jak nowe :) Przy okazji odkurzyłem chłodnice benzyną wraz z powietrzem. Efekt piorunujący(wyprało wszytko).

Navara wlewając wodę do przekładni miałeś odpalonego quada żeby lepiej "zamieszał" wodę? :) Ciepła czy zimna hehe....? :D

Bartek


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.08.2008 14:20
Posty: 672
Miejscowość: okolice Wałbrzycha
Quad: KQ 750
PostWysłany: 02.06.2009 08:24 
Re: KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM
mialem zgaszonego quada bo wlewalem wode od strony wylotu ;) zimna... ale to nie ma wiekszego znaczenia. Jesli stwierdzilbym, ze jest tam za duzo smieci to bym też musial rozbierac a jesli pokilku plukaniach woda wylatuje czysta to sprawa zalatwiona..

_________________
www.d-s-o.pl
Dolnośląskie Stowarzyszenie Offroadu


 
Profil WWW
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.04.2015 19:47
Posty: 10
Miejscowość: 3city
Imię: Olek
Quad: Suzuki Kingquad LTA-750 /2013
Poprzednie quady: brak
PostWysłany: 16.10.2015 20:54 
Re: KQ 750 wchodzi na obroty... PROBLEM
Witam
Podłączę się pod stary temat bo i objawy podobne.
Mianowicie ostatnie 2-3 wyjazdy rozpoczynały się tym iż po wyjeździe z garażu po 400-600m i przyspieszaniu raptem jakby wypadł bieg. Silnik wkręca się na obroty jednocześnie tracąc napęd. Towarzyszyło temu głośne kołatanie które ustępowało po całkowitym zatrzymaniu. Wtedy też dawało się odczuć jakby "wskoczył bieg" i dalej już normalnie można było jechać (Vmax 105km/h)

Podczas ostatniego wyjazdu zdarzyło mi się to dwukrotnie. Później przy około 60-65 km/h następował już jakby uślizgiwanie paska. Odjęcie gazu aby spadły obroty, spowolnienie poniżej 60km/h i znów można jechać. Taka akcja kilkanaście razy przez cały wyjazdy czyli w sumie 80km za każdym razem przy przekroczeniu około 60km/h. Dzień z lekką mżawką, żadnego jeżdźenia po wodzie. Po powrocie do garażu sprawdziłem pasek, wygląda ok, szerokość około 35mm, skrzynia sucha. Na prawym talerzu jest ledwo wyczuwalny rowek pod palcem na 3/4 średnicy.
Na domiar wszystkiego musiałem podholować kumpla buggy 2km i podczas holowania usłyszałem 2-3x metaliczne uderzenie w tylny dyfer, jakby ktoś młotkiem walnął przez śrubę z podkładkami. Może związane z powyższym, może nie ale też bardzo niepokojące. Tydzień szybciej też musiałem go kawałek holować i nic takiego nie występowało.

Z góry dzięki za pomoc z diagnozowaniem.

-- dodano 16.10.2015 20:54 --

Znalazłem dziś trochę czasu aby rozebrać skrzynię pasową. Wyczyściłem talerze, wszystkie współpracujące części, rolki itd. generalnie spore zapylenie. Skręciłem do kupy i test, subiektywnie nawet większa dynamika bez problemu 100km/h. Pasek się nie "uślizguje" tak jak to miało miejsce poprzednio przy około 63km/h. Zauważyłem że jest to chyba maxymalne (najszybsze) położenie paska. Jeśli będzie to dalej w przyszłości występować to zdaje się winowajca będą zużyte talerze wariatowa. Wgłębienia znajdują się właśni w najszybszym położeniu paska. Pasek który założył poprzedni właściciel to Dayco XTX.

Natomiast podczas 10miutowej jazdy nadaj i to 2x przydarzyło mi się "wypadanie biegu/wysprzęglenie" jak to miało miejsce poprzednio, które wymaga zatrzymania się i oczywiście towarzyszące temu kołatanie. Jakieś pomysły to piszcie proszę. Nie mogłem zaobserować co w tym momencie dzieje się ze skrzynią

Jeszcze pytanie odnośnie skręcania talerzy. Jak zablokować lewe talerze, tak żeby przyłożyć moment?


Ostatnio zmieniony przez olekGA, 16.10.2015 20:54, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 19 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.