Witam. Co się mogło stać że pasek padł po 800 km, kupiony nowy wzmacniany Carlise Ultimax został zniszczony jak widać na załączonych obrazkach. Quad to Suzuki Kingquad 700 (2007).

A nie katowałeś quada w ciężkim terenie na biegu >>H<< ?

Patryk93
komora przekładni CVT ma być czysta a Twoja jak widać jest pełna osadu błotno szlamowego, co spowodowało ślizganie paska i jego uszkodzenie, dodatkowo przy wymianie sprawdź stan sprzęgła, rolek i wszystkich bebechów bo może się nie skończyć tylko na wymianie samego paska....

Może zdjęcia tego nie oddają ale obudowa paska jest czysta, choćby nawet było trochę błota to wydaje mi się że nie powinien pasek tak się potargać. Ale moge się mylić.

zakładałeś pasek sam ? zgięcie, naciągnięcie paska obfituje takimi skutkami jakie opisałeś powyżej...

Pasek był zakładany w serwisie Suzuki

to dlaczego założyli Ci ultimax-a ? a nie oryginał?

No właśnie z tego co słyszałem ultimaxy to najgorsze paski oryginały dużo wytrzymalsze .

ultimax-y nie mają najlepszej opinii.. bardzo duża ilość tych pasków pęka lub się strzępi zaraz po założeniu...

wg. mnie nie warto oszczędzać tych 150 zł i kupić oryginał, bo wcześniej czy później i tak się na niego zdecydujesz, a ultimax-y do tanich nie należą ...

Nie prawda. Chodzi o coś zupełnie innego. Ultimaxy są w dolnym limicie szerokości, co do wytrzymałości nie ma praktycznie różnicy. Przed założeniem czyścimy dokładnie CVT i kontrolujemy stan elementów - gładkość kół talerzowych, stan ciężarków i wariatora. W przypadku Polarisa czy Kawasaki napięcie paska. Następnie pasek docieramy - zero katowania przez najbliżesze kilometry.

Tak jak napisałem na początku Ultimaxy często są w dolnym limicie i starczają na krócej.

Mojemu znajomemu w BF 750 oryginalny pasek wytrzymał nie całą godzinę, pewnie było to spowodowane tym, że nic nie czyścił w CVT, pasek założył domową metodą -nic nie odkręcał, po prostu założył pasek na wariator, lekko na sprzęgło i zakręcił silnikiem, pasek ładnie naszedł. Przy takim zakładaniu pasek się rozciąga i potem mało wytrzymuje. Nie polecam tej metody

W BFie trzeba sprawdzić naciąg jak jest źle dystansujemy drugie koło wariatora za pomocą podkładek.

w KQ pasek zakłada się po dziecinnemu

wkręcasz dwie śrubki w wariator, rozchylasz tarczę i pasek wchodzi sam bez użycia siły....



ja tam widze co innego, ale czystość to pojęcie względne

Z tą czystością jest różnie naprawde.
Mam wlot i wylot przeprowadzone wyżej skrzynia od tego momenty gdy to zrobiłem wody nie widziała jeździłem tak przez rok a ostatnio po rozebraniu okazało się że jest tam dużo kurzu i tłustego nalotu.(podobnie jak na zdjęciach)

Za to kumpel który jeździ renegede i ma zupełnie nieszczelną obudowę i woda wlewa się nawet przy niedużym zanurzeniu. Po rozebraniu w środku czyściutko jak by z fabryki wyjechał.

Patryk93 - wszyscy wiemy, że jeździć potrafisz - i to nie byle jak - więc węszę to jeszcze jedny ważny problem - po wymianie paska należy go przez pierwsze kilometry spokojnie "dotrzeć", niech się ułoży - Ty musiałeś tego nie zrobić i przegrzałeś jego górną część, która sparciała i później finalnie dała taki efekt - rozwarstwił się!!

Ponadto - po 800 km aż taka brudna CVT nie byłaby, gdyby była wcześniej wyczyszczona!!