Jak wygląda sprawa centralnej lampy w KQ to chyba wszyscy wiedzą. Ja niedawno niechcący ją zdjąłem w dość brutalny sposób, na szczęście głównie ucierpiała obudowa, lampa świeci, licznik działa, ale żeby w terenie nie bawić się w układankę, lampę spakowałem a przyczepiłem do kierownicy sam licznik ze stacyjką. Wtedy narodził się pomysł żeby zrezygnować z lampy i zamocować sam licznik ze stacyjką tak aby nie wystawał, podobnie jak w Rinconie albo BF. Gdyby jeszcze kiedyś przydarzył się taki pech jak zaparkowanie gada na kierownicy to lepiej być na to przygotowanym, szkoda ryzykować rozbicie kosztownej elektroniki. Może ktoś już się bawił w taki przeróbki? Póki co na kierownicy jest kawałek obudowy ze stacyjką a licznik został przyklejony taśmą na swoje miejsce. Gdyby jakoś dorobić spód do tego kawałka tak żeby licznik był dociśnięty i zabezpieczony od tyłu to byłoby niezłe rozwiązanie, tylko na razie nie mam pomysłu jak to zrobić. Może dałoby się przeszczepić gotową obudowę licznika z innego quada? No chyba że King taki musi być, nie da się tego sensownie przerobić i zwyczajnie muszę lampę poskładać z powrotem do kupy.

jeśli nie potrzebujesz lampy to możesz zrobić jak w KQ 450 lub 500 PS jest, tam licznik nie wystaje nad kierownicę aż tak bardzo z tego co kojarzę, chociaż z drugiej strony wolał bym bardziej uważać na trawersach i podjazdach bo w końcu kierownicę pokrzywisz a w nocnej jeździe po lesie lampa skrętna jest niezastąpiona. Albo jeżeli chcesz to zrób sobie coś w stylu osłony na lampę do Kinga dostępnej na allegro no i mocowanej do kierownicy po obu stronach lampy, odrazu to wzmocni kierownicę

Na chwile obecną właśnie coś podobnego mam, fragment obudowy ze stacyjką i licznikiem przykryty górnym kawałkiem obudowy, dzięki temu że nie wsadziłem aluminiowego stelaża, dolnej części obudowy i reflektora całość leży trochę niżej, jest bardziej nachylona do przodu, dzięki temu powinno być mniej narażone na uszkodzenia. Możliwe że tak zostawię jeśli dorobię jakiś uchwyt do przykręcenia bo na razie jest posklejane taśmą. Co do lampy to po pierwsze rzadko jeżdżę po zmroku a po drugie to ogólnie standardowe oświetlenie wydaje mi się niewystarczające więc jeśli będę planował poważniejszą jazdę w nocy założę halogeny, do których można by pewnie wykorzystać włącznik od lampy centralnej.

no dokładnie światła to tak sobie ale dla mnie centralna lampa się przydaje, pomyśl coś o wzmocnieniu kierownicy, taką poprzeczkę jak np rowery bmx mają