Moim zdaniem KQ 750 jest bardzo dobrze wyważony . Przez półtora roku dosiadania tej maszyny nie zdarzyło mi się , żeby zgasł na pojeździe ( chyba , że robię za łagodne )!

quad gaśnie jak go biorę w pion, przy stromym wzniesieniu prawie pionowym, używając wyciągarki.

Przy pionie i pracującym silniku zapala się kontrolka smarowania, gadzina gaśnie. Po postawieniu na koła odrazu nie zapali, trzeba chwilę odczekać. Zdarzyło to się tylko raz, ale się zdarzyło.
ale i tak to super maszyna
pozdrawiam

Bo gdy w pion postawiasz maszynę to pompa oleju nie ma czym smarować silnika i dla tego gaśnie.
Ciesz się że jeszcze Kinga nie zatarłeś bo jesteś na dobrej drodze

kolego nic nowego nie napisałeś, przecież to wiadomo
pozdrawiam

Trochę wcześniej ponarzekałem to teraz zauważone plusy kingquada:

- wysoko umieszczony czytelny wyświetlacz lcd, nawet przy dużych prędkościach zerkanie na prędkość nie stanowi problemu

- spalanie ! w porównaniu do g700, Kingquad pali circa 2-3l mniej na 100km

- tłumik i dźwięk. Wykonany z nierdzewki, przyjemny dźwiek - nie jest zbyt cichy co kto lubi

- lag wcześniej denerwował, na ubitym śniegu pomaga

- lampa cofania w standarcie - nieoceniona

czy po uszkodzeniu wspomagania kierownicy można bez jakiś większych konsekwencji i przeróbek wspomaganie wymontować i dalej śmigać?

Jeśli nie działa silnik to opór jest w zasadzie minimalny, więc nie ma potrzeby zdejmowania EPSu. W przypadku uszkodzenia przekładni może wystąpić taka potrzeba. Niestety nie znam przypadku takiego uszkodzenia, że mechanizm się zablokował lub stawiał opór. Konstrukcja jest bardzo zbliżona do G700.

Jestem ciekaw opinii czy jest duża różnica względem wersji bez wspomagania i czy warto dopłacać? Jeśli jest na forum ktoś kto może sensowną opinię wyrazić w tym porównaniu to będę wdzięczny

czyli warto zmienic 700 na 750 chocby dla samego wspomagania?

dominoking proszę spójż na temat i na moje pytanie

tak patrze i patrze...

i odpowiedzi nie widze

wiec zadałem prościej i dotyczy 700 i 750 ze wspomaganiem a Ty raczej o pojemności nic nie piszesz

nie łam się i tak nikt nie odpowiedział na pytanie

dominoking
KQ 750 jest też dostępny bez EPS czy warto zmienić

to zależy od ciebie czy odczujesz te 22ccm pojemności więcej- wątpię

czy odczujesz różnicę podczas jazdy z EPS - myślę że tak

ale wydaje mi się że najbardziej odczujesz różnicę jak ci ten system nawali. Koszty ponoć kosmiczne

a w końcu to sama przyjemność poszarpać się trochę z kierą w ostrym terenie

warto. U nas w grupie są 2 kingi ze wspomaganiem i komfort jazdy jest nieporównywalnie lepszy. Oczywiście wszystko zależy jaki kto preferuje styl jazdy. My jeździmy po górach (po Beskidach) robiąc ok. 150 do 180 km za wyjazd. Pamiętajmy że wspomaganie działa również jak amortyzator skrętu. Ja w moi nie mam wspomagania ale coraz bardziej zastanawiam się nad wymianą sprzętu. Może w przyszłym roku wyjdzie nowy model?