Witam
po raz kolejny pękł mi pasek napędowy nie wiem co robić

Mam KQ od nowości z USA na oryginalnym pasku przejechałem 3500 km
zmieniłem razem z kompem (który nie raz już robił takie rzeczy) na pasek DAYKO przejechałem 300 km po asfalcie (nie miałem czasu żeby polecieć po lesie) i pękł jechałem około 80 km/h pusciłem gaz , doda.łem gazu i strzelił . Zmieniłem na ULTIMAX zrobiłem około 30 km i znowu pękł .

Nie wiem co robić ?? - talerze za kazdym razem wyczyszczone (nie ma zadnej zadry) , rolki takze
mam już nowy pasek ULTIMAXA i nie wiem czy go zakładać czy nie
proszę o jakies podpowiedzi

Kup orginalny, najmocniejszy i najdroższy, bo jakieś 800 zł

musiałeś kupić jakiś stary zleżały pasek znajomy też raz tak mniał założył i odrazu szczelił odesłał go sprzedającemu i ten wymienił go na nowy i teraz quadzik śmiga git


http://www.flyingbytes.pl/~mmiska/quady/