Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 03:14



Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 
Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 16.09.2009 08:22
Posty: 3
Quad: KQ700
PostWysłany: 16.09.2009 10:58 
Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Witam.

Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość oraz bardzo serdecznie wszystkich witam.
Poza pracą na ogół zajmuje się rozwiązaniami ciężkich przypadków różnej maści i dzieciny jak ten niżej wymieniony.

Historia quada Suzuki Kingquad LTA 700 2004r.

2004r. I właściciel dbał o sprzęt (docierany, założone parę bajerów, wypad w teren po 200km itd. nie topiony, praca ledwo w większych kałużach, wszystkie płyny na czas, serwisowany)
2006/2007r. II właściciel, wszystko w/w... zakup od szefa itp.

początek 2008 – 2000 km quad zgasł, nie odpala, najprawdopodobniej po pierwszej poważniejszej zabawie z terenie która miała miejsce parę dni temu - trochę piachu, sporo górek, zanurzenie do połowy kół w rzece, mycie z błota myjką, szybki przegląd stanu – wszystko było okej, wtedy odpalił bez problemów.

Wycieczka do serwisu, tym razem z usterką. Zmienili filtr na K&N, posprawdzali wszystkie czujniki (przekładali nawet z drugiego), ciśnienia (kompresja, paliwo) i wszystko wg nich było dobrze. Ostatecznie wyregulowali ustawienia (no i zmiana olejów, płynów + filtr), wg nich to było przyczyną braku pracy silnika. Quad już po powrocie nie działał tak dobrze, dłużej trzeba było kręcić rozrusznikiem (2-3 sek) aby odpalił – wcześniej palił od strzała oraz wrażenie jakby był słabszy motor, gorzej się wkręcał oraz miał niestabilne obroty. Czasem był problem z wrzuceniem biegu, powodowało to typowy zgrzyt skrzyni przy za wysokich obrotach.

+2 tygodnie quad zgasł, nie odpala, najprawdopodobniej po kolejnej zabawie w terenie, ale już w delikatniejszych warunkach – piach, małe kałuże rozbryzgane dookoła. Wniosek, że coś mu woda przeszkadza, coś, gdzieś... perspektywa oddania do serwisu i kolejnych 2-3 tygodni zwłaszcza, że nie działa już tak dobrze po ich regulacjach.

Rozpoczęła się naprawa na własną rękę. Kumpel rozebrał pompę paliwa, wyczyścił filtr/zawór zwrotny paliwa, zbiornik, zmierzył ciśnienie paliwa. Był tam osad z pasku oraz częściowo przybrudzony filtr paliwa, czyścił przepustnice, kanały, podciśnienia, filtr powietrza nie zdążył się nawet przybrudzić... i nic. Pomogła dopiero regulacja śrubką przepustnicy. Została bodaj wkręcona około ¾ obrotu a potem korygowana co kilka stopni – zajęło to dwa dni!. Przepustnica nie była ustawiana w „dealer mode” (wtedy brak wiedzy iż coś takiego jest). Quad zasadniczo wrócił do stanu po wizycie w serwisie czyli problemy z odpalaniem (kręcenie 2-3 sekundy, czasem lekko gazu) na zimnym wysokie obroty, po 2 minutach niższe i możliwość wrzucenia biegu ze zgrzytem bądź już bez zgrzytu, zasadniczo moc była ale już nie to co przed pierwszą awarią, po rozgrzaniu pracował jako tako, palił jak na zimnym (kręcenie, czasem kombinowanie, w każdym razie nie tak jak powinien), zgasł sam z siebie raz na godzinę, raz obroty jałowe wyższe raz niższe, generalnie dało się jeździć i przyzwyczaić.

Jazda z w/w niedogodnościami... nie to co kiedyś, ale też frajda. Zużycie paska (max 100km/h) który obecnie jest do wymiany. Filtr, olej, płyny na bieżąco.

Wrzesień 2009; 2700km; quad zgasł - wypad na kałuże (znowu woda ;), woda lała się na 2m, proste polne drogi. Mycie myjką (nie pierwszy i nie ostatni raz, nie narzekał na to). Po długim kręceniu na zimnym z kombinowaniem gazem odpala i brak jałowych obrotów – po prostu po puszczeniu gazu dławi się jakby z powodu braku powietrza (efekt identyczny jak zatkanie dolotu i zdychanie po wypompowaniu powietrza a komory filtra). Po rozgrzaniu gorzej... Po długim kręceniu odpala z bardzo licznymi kombinacjami gazu, trzeba czasem kombinować z 2 minuty no i załapie albo akumulator padnie. Jak już odpali można jechać, trzymanie na gazie, wyciąga max prędkość (100km/h – pasek szrot), moc jak po serwisie w 2008, problemy z wrzuceniem biegu i nadal brak jałowych obrotów.

Obecne wpadł w moje łapki – sprawdziłem większość czujników:
1.Dealer mode – zero błędów, na zimnym przepustnica za wysoko, na gorącym za nisko wg czujnika położenia.

2.ECT Czujnik temperatury – rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą temperatury, pomiar i wiązka z komputera okej.

3.IAP Czujnik podciśnienia – rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą ciśnienia, pomiar i wiązka z komputera okej.

4.Wtrysk – rezystancja okej, sterowanie z komputera okej.

5.TO-sensor – nie ma tu znaczenia ale sprawdzony, okej.

6.ISC Regulator wolnych obrotów (silnik krokowy) – rezystancja uzwojeń zgodna z manualem, po wyłączeniu zapłonu wraca do pozycji zero (charakterystycznie pyka) i wysuwa się około 2-3mm od pozycji zero w kierunku przytkania kanału obejścia przepustnicy, po włączeniu zapłonu wysuwa się kolejne 2mm w celu zmniejszenia jeszcze tego przepływu przez kanał przepustnicy. Na mój gust sprawny.

7.CKP sensor (czujnik położenia wału)- nie sprawdzałem, bez niego nie byłoby iskry ani wtrysku.

8.IAT czujnik temperatury powietrza zasysanego - rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą temperatury, pomiar i wiązka z komputera okej.

9.Układ zapłonowy okej (iskra, cewka, kable, świeca nowa)

10.TP (tps) czujnik położenia przepustnicy – pomiar rezystancji położenia w pozycji zamkniętej 1,2k ohm (zgodny z manualem), w pozycji otwartej 4,2k ohm (odchyłka od manuala, powinno być 4,36k ohm, jednak może mieć to wpływ na moc maksymalną ale nie na wolne obroty przy wyzerowaniu czujnika przepustnicy, innym słowem „powiedzmy, że” nie wciskamy gazu do końca), rezystancja między pin 1 a 3 – 4,6k ohm (niezgodna z manualem, powinno być 4,05k ohm, jednak z doświadczeń i zabawy z chińskimi guadami wydaje mi się, że jest to dopuszczalne (w oplu czujniki położenia od 4k ohm do 10k ohm działają tak samo, w chińskich wynalazkach 10k ohm z zabezpieczeniem 1,5k ohm, można spokojnie zamienić na 6k ohm z zabezpieczeniem 1k ohm, dzielnik kąta pozostaje ten sam), w każdym razie czujnik nie przerywa podczas pracy a po podaniu napięcia podaje prawidłowy kąt wyrażony w napięciu – nawet zakładając uszkodzenie lub zużycie czujnika to niezależnie od tego czujnika w pozycji „0” (1,2-1,24k ohm lub „-C00” w dealer mode) quad musi odpalić bez problemu na zimnym i ciepłym silniku.

11.Uszczelki okej, brak lewego powietrza.

Po oględzinach i kombinowaniu pomaga jedynie regulacja śrubką przepustnicy czyli kolejne zwiększenie jej otwarcia w pozycji zero. Wkręcenie około 2 obrotów spowodowało pojawienie się wolnych obrotów.
Na zimnym odpala po 2-5 sekundach z lekkim gazem lub co któryś raz, potem są za wysokie obroty na oko około 1500 obr/min, potrafi se zgasnąć, po 2 minutach obroty spadają do jakiś 1200 i da się wrzucić bieg bez zgrzytu.
W tej temperaturze (lekko rozgrzany) odpala przez 2-5 sek bez gazu stopniowo łapiąc zapłon (długie trzymanie na rozruszniku) aż zacznie pracować z obrotami około 1100-1200 i najmniej szarpie silnikiem, najrówniejsza praca, nawet nie gaśnie przez jakiś czas.
Po rozgrzaniu silnik zaczyna zachowywać się mniej stabilnie, są znaczne problemy z odpalaniem albo i wcale, 5-10 sekund kręcenia, kombinowanie z gazem, jak już odpali to ma około 1000-1200 obrotów jak mu się zachce, potrafi zgasnąć (zadusić się), obciążenie alternatora obrotów mu nie zmienia (ciekawostka, zapale wszystko co się może świecić czyli jakieś 300 watt i nie robi to na nim wrażenia) biegi wchodzą bez problemów (niskie obroty), kicha, prycha, wali czasem w przepustnice przy odpalaniu. Korekta w dealer mode położenia czujnika przepustnicy na -C00 nic w sumie nie zmienia, obecnie przesunięta około 1mm gdyż przepustnica jest uchylona przez śrubkę owe około 1mm (tylko tak pracuje silnik).

Umawiam się na sprawdzenie kompresji oraz ciśnienia paliwa na bardziej profesjonalnych narzędziach. Na chwile obecna podejrzewam ciśnienie paliwa gdyż usterka ponad rok temu wystąpiła nagle (nie było to powolne zużycie). Mylącą wskazówką albo i słuszną jest iż quad nie lubi kałuży czyli coś z wodą (karcher mu nie przeszkadza, przy czym od początku jest to mycie powierzchowne i z rozwagą).

Pytania:

A)Czy przepustnica musi być uchylona w pozycji zero, a jeśli tak to ile ?
(jest obejście powietrza przez silnik krokowy ISC, teoretycznie może pracować z pełni zamkniętą przepustnicą, w manualu napisane tylko tyle iż śrubka ustawiona fabrycznie i nie potrzeba jej regulować bez konieczności, ale nic nie napisane o szczelinie przepustnicy itd...)

B)Jakie powinno być ciśnienie paliwa (3 bar ?) oraz kompresja (10 bar ?).

C)Przy jakim przebiegu można się spodziewać remontu silnika (obecnie 2700km, 1/4 w lekkim terenie, ¾ po dróżkach i asfalcie, może przyszedł jego czas)

D)Czy na pompie albo przewodzie paliwowym jest zawór zwrotny? (ciśnienie powinno być cały czas na wtrysku czy tylko podczas pracy pompy, efektem ciśnienia paliwa po wstępnym podpompowaniu przy odpalaniu i zaworze zwrotnym powinien być wystrzał paliwa podczas zdjęcia rurki z wtrysku na niepracującej pompie – tego efektu nie ma.)

E)Czy mierzył ktoś czujnik TP (tps) między skrajnymi pinami 1-3 i jaką ma rezystancje? (czy ma inna/wyższą (np. 4,5-4,8K ohm) niż 4,05k ohm i działa dobrze)

F)Czy ISC (silnik krokowy) delikatnie grzeje się sam z siebie (powiedzmy jakieś 25-30 st).

G)Inne sugestie?

Pozd. Arek S.


 
Profil
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 16.09.2009 11:03 
Re: Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Świeca, cewka do wymiany, lub choroba KQ - remont góry popdarte wydechowe zawory. Zrób pomiar kompresji.

To na początek. TPS powinien pracować w zakresie podanym przez SM. Wtedy koputer wie w jakim zakresie ma dodać paliwa. Przykładowo jak w położeniu 10% masz 40% wskazania dostajesz tyle paliwa, że silnik sobie z tym nie poradzi. Podobnie w pozycji jałowej. Wymiana TPS jest nie zbędna.


 
Profil Facebook WWW

Rejestracja: 16.09.2009 08:22
Posty: 3
Quad: KQ700
PostWysłany: 16.09.2009 11:57 
Re: Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Shelton napisał(a):
Świeca, cewka do wymiany...

Wymieniona świeca, cewka podaje bardzo ładną iskrę, nawet w zwiększonej wilgotności (para na świecy).

Shelton napisał(a):
lub choroba KQ - remont góry popdarte wydechowe zawory. Zrób pomiar kompresji.


Czekam na wolną chwile znajomego, aby wstrzelił się w czas. Zaraz go pomolestuję.

Shelton napisał(a):
To na początek. TPS powinien pracować w zakresie podanym przez SM. Wtedy koputer wie w jakim zakresie ma dodać paliwa. Przykładowo jak w położeniu 10% masz 40% wskazania dostajesz tyle paliwa, że silnik sobie z tym nie poradzi. Podobnie w pozycji jałowej. Wymiana TPS jest nie zbędna.


W pozycji 10% czujnika jest 10% wskazania czyli informacji do komputera (zmierzone napięciowo), to samo się tyczy 90% itd.
Poddałeś mi jedną myśl...:
Nie osiąga max gdy jest założony na przepustnice, ale wydaje mi się, że jest to spowodowane tym iż jest przesunięta przepustnica (uchylona 1mm aby zagadał) którą dla pewności cofnę na całkowicie zamkniętą a czujnik (czyli będzie się dalej wychylał po tej operacji) ustawie na znaki fabryczne. Myślę, że wtedy pozycja minimalna to będzie 1,22k ohm a maxymalna 4,36k ohm jak w SM. Sprawdzę to oczywiście wieczorem, jeśli tak będzie to ustawie tps na ustawienia fabryczne co można przyjąć za punkt odniesienia i śrubką przepustnicy ustawić na 1,22K ohm czyli -C00 w dealer mode. Takie ustawienie spowoduje brak pracy silnika bez gazu czyli brak obrotów jałowych i powrót do punktu wyjścia - usterki pierwotnej (owe zawory, kompresja, ciśnienia i inne pomysły... ?)

Druga sprawa ze SM jest od 2005-2007 a quad z 2004 ale różnice są nieznaczne.


 
Profil
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 16.09.2009 12:03 
Re: Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Cewka może nie pracować w wyższych rejestrach i to może być problem. Jest jeszcze czujnik położenia wału, ale w przypadku awarii - praca silnika jest mocno nie regularna.


 
Profil Facebook WWW

Rejestracja: 16.09.2009 08:22
Posty: 3
Quad: KQ700
PostWysłany: 17.09.2009 21:12 
Re: Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Przyczyna jest...

Dziś dokonane zostały pomiary przez profesjonalny sprzęt (oraz porady dobrego kolegi):
Ciśnienie paliwa 2.92 bar czyli jeszcze okej.
Kompresja (uwaga :szok: ) 3,8 bar dobijane do 3,95 bar przy długim kręceniu (akumulator + prostownik)
Próba olejowa: około 5,9-6,0 bar.
Czyli silnik szrot, aż dziw, że to odpala... :szok:

Tak już dla jasności:

Cewkę wymontowałem i podłączyłem pod generator - zrobiła się ładna lampka ze świecy (czyli jest okej).

odp A) Praktycznie zamknięta, szpara prawie że niewidoczna gołym okiem - prościej ustawić w zależności od zużycia silnika "idle speed 1300 rpm/min (+/- 100)".

odp B) Ciśnienie paliwa 2.94 bar (+/- 0,015 bar), kompresja 10 bar (+/- 0,075 bar)

odp C) Cytuje "to ja większa kosiarka, nie pali = remont :lol: "

odp D) Nie wiem czy jest zawór zwrotny, w tej sztuce ciśnienie spada po zaniku pracy pompy. Zakładając, że jest sprawny układ ciśnienia paliwa (ciśnie jest 2,92 bar - czyli chyba tak) to takowego zaworu nie ma.

odp E) W modelach poniżej 2005 roku były stosowane różne czujniki TPS (jak i z różnymi zabezpieczeniami na odczycie czyli środkowej nodze nr 2 - zabezpiecza to czujnik przed nieprawidłowym podłączeniem, innym słowem napięciem 5V nie da się go w żaden sposób zjarać), pomiar napięciowy jest ten sam (1,17 dla pozycji 0), różne rezystancje położenia dla różnych czujników. Dla czujnika 4,75k ohm (bo taki tu jest) pozycja 0 czyli -C00 to 1,15 na zimnym (1,17V) oraz 1,20 na rozgrzanym (1,17V). Czujniki TPS zmieniają trochę swoją ogólną wartość rezystancji (nie ma to wpływu na odczyt napięciowy czyli pomiar kąta, gdyż wprost proporcjonalnie do całkowitego wzrostu rezystancji rośnie rezystancja położenia odczytywanego kąta - komputer nie odczytuje rezystancji tylko napięcie) dlatego wszelkie ustawy na zewnętrznych przyrządach (porządny miernik rezystancji) wykonuje się tylko na rozgrzanym silniku (min 70C) a i to nie jest pewne. Od tego jest SDS albo dealer mode. Zalecane sprawdzanie ustawienia tps co 200km w początkowym okresie użytkowania (jakaś obróbka termiczna czujnika czy coś...)
Czujniki od 2005 (4,05K ohm) powinny mieć 1,17k ohm na zimnym (1,17V) oraz 1,22k na rozgrzanym (1,17V). Czujniki TPS mają również dużą tolerancję błędu wykonania (różną wartość rezystancji - tak już klepią, raz tak raz tak, wynika to z trudnego procesu napytania ścieżek na foli) dlatego nie należy do końca sugerować się SM.

odp F) Tak ma się grzać, po prostu silnik krokowy już nie kręci, ale zawsze któreś uzwojenie pracuje, aby przypadkowo nie przesunął się podczas wstrząsów (jak hamulec elektromagnetyczny).

odp G) Remont silnika :|

To tyle, teraz będę myślał co z tym dalej zrobić ;)


 
Profil
MultiMoto
MultiMoto
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2005 14:23
Posty: 13123
Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
PostWysłany: 17.09.2009 21:21 
Re: Kingquad LTA 700 - problem z jałowymi obrotami
Zmierz luz na pierścieniach i powiedz ile masz nagaru na wydechowych. Chyba trafiła cię grypa na którą cierpią KQ.


 
Profil Facebook WWW
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 6 posty(ów) ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.