Witam.
Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość oraz bardzo serdecznie wszystkich witam.
Poza pracą na ogół zajmuje się rozwiązaniami ciężkich przypadków różnej maści i dzieciny jak ten niżej wymieniony.
Historia quada Suzuki Kingquad LTA 700 2004r.
2004r. I właściciel dbał o sprzęt (docierany, założone parę bajerów, wypad w teren po 200km itd. nie topiony, praca ledwo w większych kałużach, wszystkie płyny na czas, serwisowany)
2006/2007r. II właściciel, wszystko w/w... zakup od szefa itp.
początek 2008 – 2000 km quad zgasł, nie odpala, najprawdopodobniej po pierwszej poważniejszej zabawie z terenie która miała miejsce parę dni temu - trochę piachu, sporo górek, zanurzenie do połowy kół w rzece, mycie z błota myjką, szybki przegląd stanu – wszystko było okej, wtedy odpalił bez problemów.
Wycieczka do serwisu, tym razem z usterką. Zmienili filtr na K&N, posprawdzali wszystkie czujniki (przekładali nawet z drugiego), ciśnienia (kompresja, paliwo) i wszystko wg nich było dobrze. Ostatecznie wyregulowali ustawienia (no i zmiana olejów, płynów + filtr), wg nich to było przyczyną braku pracy silnika. Quad już po powrocie nie działał tak dobrze, dłużej trzeba było kręcić rozrusznikiem (2-3 sek) aby odpalił – wcześniej palił od strzała oraz wrażenie jakby był słabszy motor, gorzej się wkręcał oraz miał niestabilne obroty. Czasem był problem z wrzuceniem biegu, powodowało to typowy zgrzyt skrzyni przy za wysokich obrotach.
+2 tygodnie quad zgasł, nie odpala, najprawdopodobniej po kolejnej zabawie w terenie, ale już w delikatniejszych warunkach – piach, małe kałuże rozbryzgane dookoła. Wniosek, że coś mu woda przeszkadza, coś, gdzieś... perspektywa oddania do serwisu i kolejnych 2-3 tygodni zwłaszcza, że nie działa już tak dobrze po ich regulacjach.
Rozpoczęła się naprawa na własną rękę. Kumpel rozebrał pompę paliwa, wyczyścił filtr/zawór zwrotny paliwa, zbiornik, zmierzył ciśnienie paliwa. Był tam osad z pasku oraz częściowo przybrudzony filtr paliwa, czyścił przepustnice, kanały, podciśnienia, filtr powietrza nie zdążył się nawet przybrudzić... i nic. Pomogła dopiero regulacja śrubką przepustnicy. Została bodaj wkręcona około ¾ obrotu a potem korygowana co kilka stopni – zajęło to dwa dni!. Przepustnica nie była ustawiana w „dealer mode” (wtedy brak wiedzy iż coś takiego jest). Quad zasadniczo wrócił do stanu po wizycie w serwisie czyli problemy z odpalaniem (kręcenie 2-3 sekundy, czasem lekko gazu) na zimnym wysokie obroty, po 2 minutach niższe i możliwość wrzucenia biegu ze zgrzytem bądź już bez zgrzytu, zasadniczo moc była ale już nie to co przed pierwszą awarią, po rozgrzaniu pracował jako tako, palił jak na zimnym (kręcenie, czasem kombinowanie, w każdym razie nie tak jak powinien), zgasł sam z siebie raz na godzinę, raz obroty jałowe wyższe raz niższe, generalnie dało się jeździć i przyzwyczaić.
Jazda z w/w niedogodnościami... nie to co kiedyś, ale też frajda. Zużycie paska (max 100km/h) który obecnie jest do wymiany. Filtr, olej, płyny na bieżąco.
Wrzesień 2009; 2700km; quad zgasł - wypad na kałuże (znowu woda
, woda lała się na 2m, proste polne drogi. Mycie myjką (nie pierwszy i nie ostatni raz, nie narzekał na to). Po długim kręceniu na zimnym z kombinowaniem gazem odpala i brak jałowych obrotów – po prostu po puszczeniu gazu dławi się jakby z powodu braku powietrza (efekt identyczny jak zatkanie dolotu i zdychanie po wypompowaniu powietrza a komory filtra). Po rozgrzaniu gorzej... Po długim kręceniu odpala z bardzo licznymi kombinacjami gazu, trzeba czasem kombinować z 2 minuty no i załapie albo akumulator padnie. Jak już odpali można jechać, trzymanie na gazie, wyciąga max prędkość (100km/h – pasek szrot), moc jak po serwisie w 2008, problemy z wrzuceniem biegu i nadal brak jałowych obrotów.
Obecne wpadł w moje łapki – sprawdziłem większość czujników:
1.Dealer mode – zero błędów, na zimnym przepustnica za wysoko, na gorącym za nisko wg czujnika położenia.
2.ECT Czujnik temperatury – rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą temperatury, pomiar i wiązka z komputera okej.
3.IAP Czujnik podciśnienia – rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą ciśnienia, pomiar i wiązka z komputera okej.
4.Wtrysk – rezystancja okej, sterowanie z komputera okej.
5.TO-sensor – nie ma tu znaczenia ale sprawdzony, okej.
6.ISC Regulator wolnych obrotów (silnik krokowy) – rezystancja uzwojeń zgodna z manualem, po wyłączeniu zapłonu wraca do pozycji zero (charakterystycznie pyka) i wysuwa się około 2-3mm od pozycji zero w kierunku przytkania kanału obejścia przepustnicy, po włączeniu zapłonu wysuwa się kolejne 2mm w celu zmniejszenia jeszcze tego przepływu przez kanał przepustnicy. Na mój gust sprawny.
7.CKP sensor (czujnik położenia wału)- nie sprawdzałem, bez niego nie byłoby iskry ani wtrysku.
8.IAT czujnik temperatury powietrza zasysanego - rezystancja okej, zmiana rezystancji zgodna ze zmianą temperatury, pomiar i wiązka z komputera okej.
9.Układ zapłonowy okej (iskra, cewka, kable, świeca nowa)
10.TP (tps) czujnik położenia przepustnicy – pomiar rezystancji położenia w pozycji zamkniętej 1,2k ohm (zgodny z manualem), w pozycji otwartej 4,2k ohm (odchyłka od manuala, powinno być 4,36k ohm, jednak może mieć to wpływ na moc maksymalną ale nie na wolne obroty przy wyzerowaniu czujnika przepustnicy, innym słowem „powiedzmy, że” nie wciskamy gazu do końca), rezystancja między pin 1 a 3 – 4,6k ohm (niezgodna z manualem, powinno być 4,05k ohm, jednak z doświadczeń i zabawy z chińskimi guadami wydaje mi się, że jest to dopuszczalne (w oplu czujniki położenia od 4k ohm do 10k ohm działają tak samo, w chińskich wynalazkach 10k ohm z zabezpieczeniem 1,5k ohm, można spokojnie zamienić na 6k ohm z zabezpieczeniem 1k ohm, dzielnik kąta pozostaje ten sam), w każdym razie czujnik nie przerywa podczas pracy a po podaniu napięcia podaje prawidłowy kąt wyrażony w napięciu – nawet zakładając uszkodzenie lub zużycie czujnika to niezależnie od tego czujnika w pozycji „0” (1,2-1,24k ohm lub „-C00” w dealer mode) quad musi odpalić bez problemu na zimnym i ciepłym silniku.
11.Uszczelki okej, brak lewego powietrza.
Po oględzinach i kombinowaniu pomaga jedynie regulacja śrubką przepustnicy czyli kolejne zwiększenie jej otwarcia w pozycji zero. Wkręcenie około 2 obrotów spowodowało pojawienie się wolnych obrotów.
Na zimnym odpala po 2-5 sekundach z lekkim gazem lub co któryś raz, potem są za wysokie obroty na oko około 1500 obr/min, potrafi se zgasnąć, po 2 minutach obroty spadają do jakiś 1200 i da się wrzucić bieg bez zgrzytu.
W tej temperaturze (lekko rozgrzany) odpala przez 2-5 sek bez gazu stopniowo łapiąc zapłon (długie trzymanie na rozruszniku) aż zacznie pracować z obrotami około 1100-1200 i najmniej szarpie silnikiem, najrówniejsza praca, nawet nie gaśnie przez jakiś czas.
Po rozgrzaniu silnik zaczyna zachowywać się mniej stabilnie, są znaczne problemy z odpalaniem albo i wcale, 5-10 sekund kręcenia, kombinowanie z gazem, jak już odpali to ma około 1000-1200 obrotów jak mu się zachce, potrafi zgasnąć (zadusić się), obciążenie alternatora obrotów mu nie zmienia (ciekawostka, zapale wszystko co się może świecić czyli jakieś 300 watt i nie robi to na nim wrażenia) biegi wchodzą bez problemów (niskie obroty), kicha, prycha, wali czasem w przepustnice przy odpalaniu. Korekta w dealer mode położenia czujnika przepustnicy na -C00 nic w sumie nie zmienia, obecnie przesunięta około 1mm gdyż przepustnica jest uchylona przez śrubkę owe około 1mm (tylko tak pracuje silnik).
Umawiam się na sprawdzenie kompresji oraz ciśnienia paliwa na bardziej profesjonalnych narzędziach. Na chwile obecna podejrzewam ciśnienie paliwa gdyż usterka ponad rok temu wystąpiła nagle (nie było to powolne zużycie). Mylącą wskazówką albo i słuszną jest iż quad nie lubi kałuży czyli coś z wodą (karcher mu nie przeszkadza, przy czym od początku jest to mycie powierzchowne i z rozwagą).
Pytania:
A)Czy przepustnica musi być uchylona w pozycji zero, a jeśli tak to ile ?
(jest obejście powietrza przez silnik krokowy ISC, teoretycznie może pracować z pełni zamkniętą przepustnicą, w manualu napisane tylko tyle iż śrubka ustawiona fabrycznie i nie potrzeba jej regulować bez konieczności, ale nic nie napisane o szczelinie przepustnicy itd...)
B)Jakie powinno być ciśnienie paliwa (3 bar ?) oraz kompresja (10 bar ?).
C)Przy jakim przebiegu można się spodziewać remontu silnika (obecnie 2700km, 1/4 w lekkim terenie, ¾ po dróżkach i asfalcie, może przyszedł jego czas)
D)Czy na pompie albo przewodzie paliwowym jest zawór zwrotny? (ciśnienie powinno być cały czas na wtrysku czy tylko podczas pracy pompy, efektem ciśnienia paliwa po wstępnym podpompowaniu przy odpalaniu i zaworze zwrotnym powinien być wystrzał paliwa podczas zdjęcia rurki z wtrysku na niepracującej pompie – tego efektu nie ma.)
E)Czy mierzył ktoś czujnik TP (tps) między skrajnymi pinami 1-3 i jaką ma rezystancje? (czy ma inna/wyższą (np. 4,5-4,8K ohm) niż 4,05k ohm i działa dobrze)
F)Czy ISC (silnik krokowy) delikatnie grzeje się sam z siebie (powiedzmy jakieś 25-30 st).
G)Inne sugestie?
Pozd. Arek S.