Zacznę może od kilku ważnych rzeczy więc jest to KQ 750 2009 rok 1600 km przebiegu tylko szutry bez wypadkowy stan ogólny jak i wizualny nówka sztuka.
Problem zaczął się od tego ,że coraz rzadziej palił trzeba było kilka razy kręcić zanim załapał oraz nagle podczas jazdy tracił moc i po chwili odzyskiwał. Pierwsze usterki zauważyliśmy po przejechaniu krótkiego dystansu od tankowania.
Pierwsze co przyszło do głowy to ,że paliwo chrzczone.
Spuściliśmy paliwo wlaliśmy z innej stacji i problem znikł choć nie na długo. Po przejechaniu około 300km problem wrócił tylko tym razem zdechł na amen. Po dzisiejszym dniu spędzonym w garażu coraz bardziej wydaje mi się ,że tamto paliwo mogło nie być chrzczone tylko quad zaczynał się już wtedy psuć.
Z racji tego ,że mamy dwa KQ to możemy zamieniać części i eliminować w ten sposób możliwe usterki.
Zmieniliśmy świecę i iskra jest jak ta lala , wtryskiwacz jak nówka sztuka a ciśnienia paliwa jakie podaje pompa nie sprawdzaliśmy ale zamieniliśmy z pompą z drugiego quada na pewno dobrą.
Zamieniałem też komputer.
Dalej trup i nie mamy pomysłu co to może być ?
Pomocy już w piątek INTEGRACJA

Akumulator sprawdź tyle co mi przychodzi do głowy dalej nie mam pojęcia. Dodatkowo ładowanie i styki.

regulator napięcia? częsta przyczyna usterek KQ

sprobuj pominac uklad zasilania, podlacz mu paliwo z butli bezposrednio pod wtrysk, Ciśnienie w garnku trzeba sprawdzic może mechanicznie cos padlo

też może być czujnik położenia wału Mielismy też taki przypadek że quad nie chciał palic ze startera ale z szarpaka palił po zmianie akumulatora mu przeszło Daj znac jak naprawisz

ale czy wtedy bylaby w ogóle iskra?! z doswiadczenia wiem ze jak cos z zaplonu nawali to nie ma iskry w ogóle.... eh tak to jest z elektronika jak się zesra to boze zmiluj

ja to bym mu jeszcze zapodal ze strzykawki paliwa bezposrednio w garnek i sprobowal piardnac, nie wiadomo nawet czy w ogóle cos pyrda czy zadnych oznak zycia? czy pierdzi chociaz strzela czy w ogóle nic się nie dzieje

Panowie zamienione wszystko co było do zamienienia czyli cewka ,czujnik w airboksie , pompa paliwa, wtryskiwacz regulator napięcia , akumulator i nic jeszcze jutro mamy jedną rzecz do sprawdzenia i jak nie damy rady to jedzie do Multimoto ale wtedy z Integracji lipa. Cóż zobaczymy jutro.

Kolego Fabiq tu z elektroniką to nic raczej nie będzie ale o tym jutro

a może w jakis sposob zatkal się doplyw do wtrysku ? paliwo idzie do wtryskiwacza?

Idzie idzie

No chyba w końcu diagnoza. Pierścienie !? tylko dlaczego ??

Dokładnie zapiekły się widocznie od piłowania gada gdy stał pod górkę ,na szczęście gładź cylindra w porządku
Dzięki JARYSOWI za użyczenie pierścieni i Geminowi za szybką rozbiórkę gada.
Jest szansa ,że jutro zagada
Właśnie wróciliśmy z pierścieniami od Jarysa 500 km w obie strony bez mała ale czego się nie robi by pojechać na Integtacje

-- dodano 13.10.2009 23:06 --

Branie oleju było spowodowane zapieczeniem pierścieni i spalał olej w górnej komorze cylindra czy jakoś tak na tym się nie znam ale zna się Walek i Gemin wszystko zostało naukowo wytłumaczone i jutro zobaczymy

Prezes napisz czy coś to dało, mam nadzieję że tak

podziękowania należą się jak najbardziej Tobie Prezesie, jak najbardziej dziękuje wszystkim za pomoc nie zapominając o Walku, Dzikunowi oraz Hegonie

Udało się udało ,śpiewa jak słowik Dzięki dla wszystkich co służyli radą Jarysa ,Sheltona i Buły oraz Gemineczkowi za szybkie przeprowadzenie reanimacji

no to widzimy się na INTEGRACJI