W obiegowej opinii tulejki zastosowane w zawieszeniu przeprawówki Suzuki uchodzą za najgorsze. Są wykonane z bardzo lichego materiału - bakelit drugiego rzędu, bo koło teflonu to nawet nie leżało. Niestety brak kalamitek powoduje, że nie ma możliwości regularnego smarowania tych tulejek. Fabryczny smar podczas błotnych i wodnych kąpieli zostaje wypłukany. Zastępuje go roztwór wody i piasku ze szczątkowymi ilościami smaru - idealna pasta ścierna, która potrafi załatwić fabryczne tulejki w ciągu kilkuset kilometrów.

Nie wolno lekceważyć takiego zjawiska, bo wyniku nadmiernego luz na tulejkach można uszkodzić jarzma w ramie do których mocujemy wahacze!! W efekcie czeka nas swoista katastrofa - trzeba spawać nowe mocowania do ramy !!

Wraz z kolegą postanowiliśmy wykonać - mocniejsze odpowiedniki. Tulejki są wykonane z brązu, a sworznie na których je skręcamy i na których pracuje wahacz są wykonane ze stali hartownej. Pasowność taka jak w fabrycznych tulejkach 0,09 mm. Nie widać tego jeszcze na zdjęciach - ale w sworzniach zostały wykonane dodatkowo spiralne otwory - dla lepszego rozprowadzania smaru. Oczywiście zamontowaliśmy również kalamitki !!

ZESTAW NA CAŁEGO KQ 450/700/750










jeden KQ ma już za sobą 1000 km na takim zestawie i ma się świetnie. Wkrótce tutorial z montażu.

Seba_gtc Gdyby był jeszcze taki zestawik dla Renegade Dlaczego tulejki zostały wykonane z brązu a nie z poliamid-u lub teflonu?

rado, trzeba znaleźć wymiary

mamy w Żorach dobrego tokarza który robi takie rzeczy za "grosze"

Quadi Moje rzeczy się już toczą co prawda same sworznie ale to powinno wystarczyć bo reszta elementów nie jest zużyta.

piękne...

A jak długo mamy czekać na tutorial montażu??!!

aż będę miał wolne i posprzątam w garażu

niedługo, spokojnie - mam już takie luzy, że muszę to szybko zrobić

To że masz luzy to sorry!!!

Ale czekamy niecierpliwie, czyli ja.

zwieszenie w kingu i tak jest o niebo lepsze od tego co wymyśliło sobie Kawasaki w brutalu 750

Seba , przy jakim przebiegu pojawiły się luzy na tulejkach ?

Mi w KQ luzy na tulejkach pojawiły się przy przebiegu ok 8 tys km.

Skoro tak , to nie jest tak źle z tymi tulejami , a fabryczne chyba ceną nie porażają ?

dlatego się zdecydowałem sam robić wersje "pancerną" jak to określa mój kolega, bo oryginał komplet na tył 1500 zł - prawie się popłakałem ze śmiechu. A ja zrobiłem przód i tył.



od początku na ciężkich bądź co bądź 26" Terra Cross-ach zrobiłem nim już 5000km. Lekkiego żywota nie miał - kilka rajdów przeszedł, znacząco zaznał jady w górach po kamieniach. Tragedii nie ma, ale ja jestem na pkt stanu technicznego "inny". Lubię mieć wszystko oki - a nie pilnowanie tych luzów kończy się tragicznie.

Przód jest oki, tył gorzej - najbardziej górna wahacze.

Tak jak napisałem - na śląsku kilka takich KQ jeździ już i mają się dobrze. Grunt to regularnie smarować dobrym smarem - co 200-400 km.

co do ceny to jest dokładnie tak jak pisze Seba_gtc Mi właśnie znajomy dorabiał bo już podobne rzeczy toczył Ale dokładnie nie wiem z jakiego materiału to zrobił. Szkoda ze fabrycznie w KQ nie ma kalamitek

A czy koledze Seba GT nie został przypadkiem kąplecik na tyl (gorne )??? chetnie odkupię.pozdr