Witam wszystkich i pozdrawiam!!! Jestem posiadaczem Suzuki kq 450 2009r pokonanych 350 km tylko w terenie (tu gdzie mieszkam nie dopuszczony jest quad do ruchu drogowego) Wszystko bylo pieknie az do pewnego mometu, kiedy to po kilku blotnistych rowach i 2 przejazdach przez potok, ku memu zdziwieniu dlawi się, strzela i gasnie, po pewnym czsie zapali ale po chwili znowu się dusi ma problem wejsc na wysokie obroty (masakra) CO TO JEST??? Czytalem na forum ze może akuma, Sprawdzilem jest O.k ladowanie też, pompa paliwa, ale po 350 km???? nie mysle. Fajka!- fakt byla wilgotna po 24h(sprawdzalem).PYTANIE moje to co może być jeszcze wiem ze jest tu kilku fachowcow ktorych porady cenie, bardzo proszę o pomoc i dzięki bardzo.
Przy okazji posiadam dostep do części dla Quadow, Atm, motory itd z U.S.A jak by co to piszcie na
[email protected]Pozdrawiam z Chicago!!!!