Witam wszystkich.Jakiś czas temu zostałem szczęśliwym posiadaczem KINGA 700 z 2007 roku.Po wyjeździe okazało się że muszę wymienic klocki z przodu.Po wymianie co jakiś czas podczas jazdy uciekały mi przednie hamulce,wyglądało to jakby były zapowietrzone.odpowietrzyłem jak należy,rączka hamulca była twarda i przez całą noc postoju rano także było ok.Po wyjeździe zaraz hamulca znowu nie było,pod pompowałem rączką kilka razy i hamulec powrócił,po przejechaniu się znowu hamulec znikł.Rozebrałem wszystko wyjąłem cylinderki i oczyściłem.Sprawdziłem klocki,po nagrzaniu nie zmieniają swojej objętości,tarcze są proste a łożyska są dokręcone.Po złożeniu do kupy i odpowietrzeniu hamulec był ok.Wyjechałem i po przejechaniu 500 m po terenie hamulca znowu nie było.Objaw jest taki że coś cofa cylinderki podczas jazdy.Może ktoś mi pomoże bo moja SUZI już 2 tygodnie stoi w garażu.Za podpowiedzi z góry dziękuję.

pierwsze co bym zrobił to całkiem wymienił płyn hamulcowy
musi być dot-4
może dolałeś nie taki jak trzeba ?
stosując inny traci właściwości
wypompuj wszystko zalej nowym i odpowietrz

-- dodano 24.11.2010 22:06 --

a może masz malutki ledwo widoczny przeciek na przewodach ?
jak odpowietrzysz to wciśnij ham trzymaj i przeglądnij przewody

Płyn cały wymieniłem na DOT 4 i odpowietrzyłem,przecieków też nie widac

a jak jadąc hamujesz czujesz delikatne pulsowanie na manetce hamulca ?

Nie

obejrzyj przewody hamulcowe, możliwe że jak skręcasz albo wahacz się ugina to przewód zostaje zagięty

kiedyś był taki temat dotyczący jakiegoś innego quada, osłony aluminiowe wahacza zaginały przewód i klamka hamulca wpadała

Teraz przy czyszczeniu wszystkiego przewody założyłem dokładnie ale jutro sprawdzę.O ile pamiętam to dzisiaj hamulec uciekł mi na prostej.Jeszcze ważna informacja ,jak ucieka hamulec to cały zacisk hamulca jest luźny.

to chyba będziesz musiał zniwelować luz na prowadnicy hamulcowej
kłania się tokarz
zdemontuj zacisk i zawież go do tokarza żeby dotoczył większej średnicy dłuższą prowadnicę
miałem taki przypadek tylko że w Grizzly 450

-- dodano 25.11.2010 10:16 --

to ten dłuższy pręcik

taki objaw jest przy krzywej tarczy hamulcowej

ja mam tak zawsze po jeździe w bagnie, a kiedyś miałem jak stał w zimne dni na dworze (-20) to też tak się działo, trzeba było podpompować, ale po czas jazdy na wprost to nigdy mi się tak nie zdarzyło... Możliwe, że masz te prowadnice wyrobione jak koledzy wyżej pisali

Zawiozłem dzisiaj SUZI do mechanika.Zobaczymy co powie.Tarcze jak wcześniej pisałem są proste ale z tą prowadnicą to zobaczę.

-- dodano 26.11.2010 21:24 --

Odebrałem od mechanika gada i okazało się że była za szeroka osłona wahacza i przy skręcie w lewo zawadzała o zacisk hamulca i cofało go do tyłu przez co cofał się cylinderek i przyczyną było brak hamulca.
Korzystając z okazji może ktoś mi podpowie dlaczego moja Suzi zbiera się dopiero od wyższych obrotów.Kolegi zbiera się od razu.Może trzeba coś przerobic czy może podrasowac.

sprawdź pasek i sprzęgło bo mogą być zanieczyszczone rolki,piasta i dlatego muszą być wyższe obroty żeby sprzęgło się ścisło

zmierz szerokość paska napędowego (nowy powinien mieć szerokość około 35,5 mm) a przy okazji zrób tak jak kolega wyżej pisze wyczyść wszystkie elementy

Jutro Niedziela ale w poniedziałek przejże wszystko o czym piszecie.
Dzięki.