Witam wszystkich. Mam problem w swoim kinquadzie.O tuż chodzi o ciezko skrecajaca kierownicę,objawia się to tym,że podczas jazdy nawet muszę samamu kontrowac ja do pozycji do jazdy na wprost,nawet jak podniose przod quada to kierownica chodzi bardzo ciezko. Jest to bardzo niebezpieczne podczas jazdy. Moje pytanie polega na tym co może być przyczyna tego? Na ktore elementy zwrocic uwage i co przejrzec aby to poprawic?pozdr:)

spróbuj psyknąć wd na to łożysko ślizgowe zaraz pod lampą to jest wykonane z teflonu chyba może pomorze albo kolego masz pęknięty mieszek od przegubu i po prostu się zaciera

ok dzięki za rade mam nadzieje ze wd pomoze,a jak nie to cholera znowu koszty

Na początek proponuje się przyjrzeć schematowi kolumny kierowniczej np tu http://www.bikebandit.com/2008-suzuki-l ... #sch555566 ,jak widać sama kolumna kierownicza obraca się w dwóch łożyskach,górne jak kolega <nobi> wspomniał jest łożyskiem ślizgowym,natomiast dolne jest to zwykłe łożysko.Ażeby sprawdzić prawidłowość działania obu łożysk i jednocześnie wyeliminować inne czynniki mogące mieć wpływ na swobodne kręcenie się kolumny kierowniczej-należało by odkręcić drążki kierownicze od kolumny,czy to przy zwrotnicach (kołach) czy też przy samej kolumnie kierowniczej (gorszy dostęp),i teraz pokręcić kierownicą-jeśli nadal chodzi bardzo ciężko,to znaczy że jedno z w/w łożysk jest zatarte,tudzież,w trakcie zacierania (stawiał bym na dolne).
Jeśli kierownica kręci się swobodnie (tu należy pamiętać że koła są odłączone na drążkach i siła użyta będzie znacznie mniejsza)to być może zacierają się uszkodzone przeguby na półosiach (mało prawdopodobne) albo pozacierane są sworznie zwrotnicze (wielce prawdopodobne).

Kolego barabasz jak nie wiesz to nie zabieraj głosu.
Na dole kolumny kierowniczej jest tulejka teflonowa (8) wg. linka który zapodał barabasz. Na 99% dostała się tam woda i porobiły się wżery w kolumnie oraz rdza, co sprawia że kierownica ciężko chodzi. Musisz wyciągnąć kolumnę oraz tulejkę i udać się do tokarza aby przetoczył delikatnie kolumnę na odcinku pracy z tulejką, oraz aby dotoczył nową tulejkę i to dość ciasno. Jak masz zamiar długo użytkować KQ proponuję Ci dorobić kalamitkę do smarowania którą trzeba umieścić w ramie gdzie wchodzi owa tulejka 8. Pamiętaj że w takim przypadku trzeba zrobić otwór w nowej tulejce oraz kanał do smaru. Oring nr 7 kupisz w sklepie natomiast uszczelnienia 10 oraz 9 tylko serwis, są to nietypowe uszczelnienia. Jeśli zastosujesz kalamitkę a uszczelnienia nie są zbyt zniszczone to możesz zastosować stare. Przy skręcaniu należy zwrócić uwagę na połączenie części nr 2 z kolumną, nie może byś tam ani grama luzu, który likwidujemy dokręcając nową nakrętką nr 12 najlepiej na szczeliwie np loctite 243. Oczywiście między półpierścienie 4 i 5 dajemy smar. Praca z kolumną nie należy do skomplikowanej ale na dole jest słaby dostęp do śruby 12, do skręcania najlepiej poprosić kogoś o pomoc. Robiłem to 2 krotnie. Pozdrawiam

Mea culpa-faktycznie wrzuciłem linka będąc przekonany że jest to takie samo rozwiązanie jak w Arcticu 700,któremu Suzuki 700 dało serce i różne bebechy,i w AC jest tam jednak łożysko na dole http://www.bikebandit.com/2008-arctic-c ... #sch576905 co mnie oczywiście nie usprawiedliwia przed nie przeglądnięciem wcześniej rysunku Suzuki.
Tulejki teflonowe wg mnie nie są trwałym rozwiązaniem,na co wskazuje dość szybko pojawiający się luz na górnej tulei,która przecież daleko jest od zanieczyszczeń.

Z górą nie ma problemu ponieważ element 3 jest gumowy i robi trochę jako amortyzator drgań i ten element się nie zużywa, można ewentualnie przesmarować. Problem jest z dolną tulejką i nowa z salonu nic tu nie zmieni, jak nie zlikwiduje się wżerów. Najlepszym rozwiązaniem jest wspomniana kalamitka do smarowania tulejki ślizgowej.

Być może jeszcze lepszym rozwiązaniem było by w tym miejscu łożysko z uszczelniaczem. Zaglądałem niedawno do takiego łożyska,które ma już za sobą ładnych kilka lat eksploatacji i nie stwierdziłem potrzeby wymiany.
Warto jednak oprócz kolumny sprawdzić jeszcze wspomniane wyżej sworznie zwrotnicze.

Nie raczej ma możliwości zatarcia się sworzni wahaczy z którymi połączona jest zwrotnica, co najwyżej mogą się wybić i dostać luzu, element nr 4 na poniższym linku.
http://www.bikebandit.com/2008-suzuki-l ... #sch555567

Możliwość niestety jak najbardziej jest,a nawet doświadczyłem tego w praktyce.
Mianowicie już sama budowa sworznia,w której to występuje gumowa element osłony-już daje możliwość uszkodzenia tejże i penetracje wnętrza przez niepożądane środowisko,co z czasem prowadzi do zatarcia sworznia.
Opisze naoczny przypadek-przy najczesciej skrajnych jak i kierunkowo określonych wychyleniach tak zwrotnicy jak i zawieszenia-pojawiały się dziwne stuki,podobne do dzwięku łamanego żelaza.Kierownicą w tym czasie kręciło się nieco ciężej z tendencją do ściągania w kierunku skąd dochodziły te stuki.
Przy decyzji o wymianie sworzni,okazało się że jeden z nich nawet po wkręceniu w imadło,z ledwością uległ jakimkolwiek ruchom,zaznacze-luzu zero.Po wymianie,wszystkie wcześniejsze objawy-ręką odjął.

Dziekuje panowie za rady i powoli zabieram się za robote pozdrawiam

jakie postępy ? od wczoraj mam taki sam objaw u siebie - makabra - nie da się jeździć
zdiagnozowałeś już to u siebie ?

-- dodano 06.08.2011 19:09 --

Panowie jakas masakra z tą kierą
rozbebeszyłem wszystko - górne mocowanie drązki itp na 100% wine jest dolne mocowanie kierownicy
ale dostanie się tam graniczy z cudem

sruba dowalona na 178 Nm. NIe mam pomyslu jak ją ruszyć. już daje 1m brechę na przedłużenie klucza i DUPA
dziś mocze śrube w ropie. Zobaczymy czy puść.
Jestem ciekaw czy podniosę wystarczająco kolumnę ( bez zdejmowania wszystkich linek i wiązek) tak aby dokładnie wyczyścić i przesmarować to dolne łożysko ślizgowe

NIE.
Pomaga odkręcenie kierownicy od kolumny.

eeee bzdura
dało rade wysunąć kolumnę z dolnego mocowania na tyle ze calośc przeczyściłem
teraz jest OK

Tylko czy samo czyszczenie pomoże na długo? U mnie tulejka przez brak smarowania zapiekła się kolumną i całość chodziła w mocowaniu ramy - co nie powinno być miejsca. Pozostał tylko demontaż i wymiana tulejki na nową.