No to dziwne bo od kiedy pamietam było na odwrot king górował nad Grizzly. Ja mam albo na prosto zbieżność albo teo in. Podobno jak jest rozbieżny to ma tendencje do wyrywania kiery, ale serwisówka poleca to nie mam, u mnie wydaje się być tak jak pisałem prosto albo minimalnie do srodka.

A właśnie mój king jak ma załączony napęd na 4 koła to w ogóle nie chce skręcać albo wyrywa go na boki. Czy tak powinno być ? Bo strach trochę tak jeździć. Czy też może to być to wina zbieżności czy coś z napędem. Układ różnicowy działa ok.

za szybko jedziesz, z 4x4 trzeba spokojniej bo nie utrzymasz gada

Gdzieś na amerykańskim forum była opisana taka modyfikacja

Nie wiem ale w swoim z 4x4 leciałem na maxa ponad 100km/h i nie było tak źle. Albo masz coś nie tam albo jesteś słaby w rękach.

może być tak ze masz duro power grip gume i przednie sa większe od tylnych jeszcze jak z tylu ujdzie trochę powietrza to roznice widac golym okiem wtedy bez blokady na 4x4 przednie kolo pokonuje dluzsza droge niz tylne (obwod kola) i "przod jedzie szybciej" niz tyl przec co rwie kiere u mnie widac to doskonale jak zaloze komplet z itp xtr 25 albo holeshot 25 nic takiego się nie dzieje a na duro rwie

Zbieżność i dolna panewka kolumny kierowniczej.

dodał bym jeszcze przeguby - dają podobny efekt..

Miałem to samo w G7, okazał się padnięty przegub. Gdzieś jest mój topic w dziale G7…

dokładnie Pablo miałem Twój przypadek przed oczami!

Czy ktoś przerabiał kwestię przesunięcia górnego wahacz w tył. Kilka razy miałem przypadłość, że przy większej prędkości po najechaniu np. na korzeń wyrywało kiere z rąk. Jednak ostatnio najechałem na dziurę a w niej korzeń, prawo/lewo/prawo kontra,masakra-quad mnie "wysadził" a później odruchowo chwyciłem się bumpera i prz..łem w drzewo. Złamana ręka w dwóch miejs. i zmiaż. tkanki-gips od 2 tygodni. Przeanalizowałem tą sytuację: ciemno, na fabr. ośw, pochlastane błotem rękawice i manetki oraz przypadłość chyba w każdym quadzie-cyngiel gazu. Przy takim dodawaniu gazu i trzymaniu manetki nie "zamykamy" palcami ręki. Lepiej rozwiązane jest to w skuterach wodnych, gdzie gaz reg. jest palcem wskazującym. Zastanawiam się nad 3 wariantami:1. zmienić gada na ze wspomaganiem, 2. założyć amor skrętu, 3. wspomniana przeróbka wahaczy. Z tą przeróbką jestem ciekaw jak tam 3mm coś daje, ale jednak jakby mieć w rowerze widełki na wprost bez pochylenia do przodu, to raczej lipa by była. Jeżdżę 4 lata/4500km. Jestem ciekaw Waszych opinii.

a ja powiem tak, z wielkim żalem sprzedałem mojego kingquada z zamiarem kupna can ama xmr-a 800, niestety większość używanych jest w kiepskim stanie i padło na prawie nowe Grizzly ze wspomaganiem, od razu dodam ze nigdy nie byłem fanem miśków.. po pierwszej jeździe jestem pod wrażeniem z jaką lekkością się prowadzi, wspomaganie przy szybkiej jeździe jest naprawdę zajebiste. nie ma mowy o wyrywaniu rąk.

Grizzly to mocno nie doceniana maszyna na rynku. Każdy chce mieć Canama. Wysoka jakość wykonania tego Japończyka, oraz przyjazne serwisowi rozwiązania techniczne są sporym tego quada.

Też myślę o zmianie na wersję z EPS. Ostatnio byliśmy z kumplem w Zakopcu po nowego miśka model 2014 gościu mówi że KQ750 z EPS sprowadzi bez problemu i cena będzie mniejsza od miśka, bo za tego miśka w camo to 34000 zeta. Kumpel miał nówkę poprzednio półrocznego i zajeb-li. Ponownie się zdecydował na misia. Jeździłem już wieloma gadami z i bez wspomagania i powiem że moment w KQ jest jak dla mnie większy niż w misiu. Kumpel dotrze tego swojego to ocenię, bo ponoć poprawił się moment. Wiem, że są jeszcze XP850 I CANAM-y, ale mi wystarcza jeden gar i bezawaryjność, czego o dwóch ostatnich powiedzieć nie można. W XP-u, wiem bo brat ma od nowości i akurat u niego bezawar. jak do tej pory, ale słabe materiały (tulejki,itp.)-ale moc i ciężar pewnie też się przyczyniają do tego.
Tak nawiasem mówiąc śnieg idzie i gips ściągnięty. Już nie mogę się doczekać jazdy na śniegu. Zima to chyba najlepszy okres do śmigania quadem.

Odświeżę trochę temat.
Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi czy w KQ ze wspomaganiem wyeliminowano problemy z nieprzewidywalnością w trakcie jazdy. Czy wspomaganie niweluje rzucanie na prawo i lewo ? Zastnawiam się nad kingiem ze wspomą a nie miałem jeszcze okazji przejechania się wersją z EPSem.
Jak oceniacie pracę wspomagania w Kingu, czy nie ma zbyt małej siły działania?