Witam!
Chciał bym uzyskac opinii do kingquada 700.
Wszędzie są tylko tematy o 750 a o 700 nic nie moge znalezc
Głównie mi chodzi o awaryjność quada.
Czy są z nim czeste problemy?

Grypa kinga, tulejki na wahaczach, pompa paliwa, kilka przypadkow na forum ze sprzeglo jednokierunkowe nie trzymalo ( w tym moje obydwa quady przebiegi suzi 9000 teraz Grizzly cos kolo 15000) to tak na szybkiego co się może psuc reszta to jak dbasz tak masz. Ja mam przebieg 10200 i tylko jeden przegub terkocze z tylu to nic mu się nie dzieje. drazki kierownicze padly przy przebiegu 10000 i stabilizator lacznik też przy takim, tuleiki idzie tanim kosztem u tokarza dorobic, pompa regeneracja też tania sam się w 100zl zmiescisz. tylko zostaje ta grypa, czyli zle paliwo nagar w silniku palenie oleju zawory itd etc.

Ja mam dwa Kingi 700 i oprócz tego, że biorą olej i na początku miały problemy typu przepalające się bezpieczniki, nieszczelna świeca (usterki związane z zaniedbaniem przez poprzedniego właściciela) to jestem bardzo zadowolony, w tą zimę będę robić u siebie remont, zmieniam tłok na kuty ręcznie z większym sprężaniem i szlif głowicy aby quad miał lepsze odejście i nie zmieniam Suzi na nic. Byłem zapalony na Renegade'a ale jak zacząłem jeździć w rajdach to zapałałem nową miłością do Kinga, poręczny, stabilny, stosunkowo lekki i mocny.

Ja uważam że każdy quad ma wady i zalety, z wiekiem czasu zawsze się coś uszkodzi lub zniszczy wszystko zależy od użytkowania i dbałości o sprzęt. Ja ogólnie jestem zadowolony z Kinga, mój styl jazdy to głównie draperka jak go wyczujesz, objeździsz się na nim to umie się odwdzięczyć. Ogólnie bardzo pozytywna maszyna

śmieszko

znasz się na tłokach? Zamierzam u siebie wstawić nowe kute ale nie wiem czy stopień kompresji modyfikować tłokiem czy zostawić taki jak jest fabrycznie. Gdzieś mi się obiło o uszy, że tłoki zwiększające sprężanie lubią pękać często.
Z drugiej strony jak już wymieniam to parę koników więcej pode mną by nie zaszkodziło... jak się bawić to się bawić
Jaki producent jest najlepszy? Wiseco, Wossner czy inne?

boże tłoki kute ręcznie... śmieszko gdzie takie rzeczy wyczytałeś

Z tego co wiem to 750 i 700 to praktycznie to samo, na pewno jest różnica na niekorzyść 750 w półosiach podobno kosztowniejsze w wymianie, co do "grypy" kingów to mojego nabyłem przy 4800 km zrobiłem 1200 km i nic nie siadło zawieszenie nie ma luzów klocki jeszcze te same, pompy siadają w każdym, mam tylko wrażenie że Suzuki ma delikatne cylindry dokładniej ten nikasil lubi się wytrzeć, ale chyba już grizlaki 700 też na nikasilu są robione więc alternatywy brak.

Emhyr
kute tłoki sorry, mea culpa.