Witam.
Zakupiłem tydzień temu Kingquad 700 r2007
Mam z nim kilka problemów.
1. przy gwałtownym zejściu z obrotów coś hurgocze w silniku. Myślę ze to rolki ale nie jestem pewien
2. dzis przy pokonywaniu rowy zgasł mi jak wjechałem w rów i tak kilka razy. Jak stał z podniesionym przodem (wyjazd z rowu) nie chciał wchodzić na obroty.
3.Jechałem przez płytką wode i raz stracił moc dosłownie na moment ale zdarza się to od czasu do czasu.

Miał ktoś może podobne problemy z tym modelem?

1.możliwe ze łożysko odpowiedzialne za hamowanie silnikiem.
2.może pompa paliwa nie daje rady wyłączyć odpowiedniej ilości paliwa. Trzeba sprawdzić ciśnienie na pomopie.
3. Jeżeli obroty silnika rosną a pojazd nie chce jechać to nabierają wody do Cvt jakąś nieszczelnością,jeżeli przygasa to być może problem z fajka świecy lub kablem zapłonowym które po zachlapaniu woda gubią iskre.
Jak wygląda sprawa w momencie zalaczania 4x4? Nie przygasa wtedy?

Dzięki za odpowiedz.
muszę sprawdzić ciśnienie na pompie, chociaż nie bardzo wiem jak to zrobic.
Jak załaczam 4x4 to nicsie nie dzieje, nie przygasa.
Problem pojawil się ostatnio jak wjechałem do rowu to zgasł przez co zostałem w tym rowie. Jak tył siedział w rowie a przód w górze to nie chciał wejść na obroty. Pomogło jak wyłączyłem silnik włączyłem dwa razy zapłon i było normalnie aż do następnego rowu

można to podciagnac pod pompę. Bak jest z tyłu więc jak dziób w górze to może nie ma sily dopchać paliwa przeciwstawiając się grawitacji. Jak włączyłeś zapłon to pompa 2x napompowała paliwa więc rzeczywiście tak mogło być.
Możliwe że masz problem z ciśnieniem pompy paliwa.

Poszukaj w dziale KQ info o wtrysku i pompie paliwa to popularne tematy ze wzgledu na to że są to charakterystyczne usterki starszych KQ

raczej będzie to wina Fajki jest słabo uszczelniona i swój przebieg też ma.
można kupić fajkę ale te co widziałem to jest sama fajka. Teraz pytanie czy przewód się samemu dorabia? I czy Przewód jest wkrecany do cewki czy kupuje się całą cewkę z przewodem?
Jak ktoś wie to proszę o podpowiedz bo w weekend chciałem trochę pojeździć po bagnach.

No nie wiem, z objawów które wcześniej opisywałeś to nie wskazywało na świecę.
Spadająca fajka na sucho to przerywanie przy gwałtownym dodaniu gazu i strzał w wydech przy odpuszczeniu później.
W wodzie wiadomo, gaśnięcie.
Przewód można kupić osobni, nakreca się go na bolec od cewki i bolec od fajki.
Jeżeli chcesz uszczelnić fajkę to napchaj do fajki smaru odpornego na temperatury (np do hamulców ale nie miedziowy) normalny smar odparuje, wtedy woda nie będzie podchodziła dołem, możesz uszczelnić połączenie fajki z przewodem silikonem ale woda raczej wchodzi dołem.

Na poczatek wypadaloby sprawdzic czy pompa daje rade utrzymac Ciśnienie paliwa przy duzym obciazeniu silnika, jakim jest niewatpliwie podjazd pod gore. Sprawdzic to mozesz wpinajac manometr do pomiaru cisnienia paliwa albo tuz za pompa przy zbiorniku albo przed wtryskiwaczem, tam gdzie sa zlaczki od przewodu paliwowego idacego od pompy do wtryskiwacza.

Kupiłem nową fajkę i problem gaśnięcia zniknął.
Uszczelniłem ja takim specjalnym fordoskim silikonem który nie wysycha ( różowy przezroczysty silikon od GM Motors)
Natomiast przy gwałtownym odpuszczeniu gazu przy zchodzeniu z obrotów strzela z wydechu.

Dżejwox napisz jak dojdziesz czemu strzela z wydechu mam tak samo.

Proponuje się przejechać około 5 km na pełnym gazie, potem zejść z quada i zobaczyć jak wygląda wydech jeśli wewnątrz jest czerwone od temperatury to wina leży po stronie pompy , raz idzie pełną parą raz go dusi i do tego strzały

Tylko raz jechałem kilka km na pełnym gazie i właśnie też miałem lekko czerwony tłumik w środku, ale ogólnie quad pracuje bardzo dobrze, nigdy jeszcze mi nie zgasł, nie przerywa, odpala normlanie itp, więc moje pytanie jest takie czy robic cos z tym objawem czerwonego wydechu..?

A jak ze spalaniem nie pali ci aby za dużo? Ogólnie wydech nie powinien być czerwony. Znajomy po regeneracji pompy pozbył się czerwonego wydechu, tylko w jego przypadku quad tracił moc tzn. raz szedł jak trzeba raz go dusiło

Hmm pali tyle ile mu wleje :p. Szczerze to ciezko to ocenić, bo mało jeżdżę, raz ciągnę kawałek przyczepkę, raz poprostu jadę sobie pojeździć, ale ogólnie nie wydaje mi się żeby dużo palił. Gdyby faktycznie pompa miała być wadliwa to czy przez to mogę uszkodzić jakies elementy w silniku? Tak jak pisalem wcześniej żadnych złych objawów nie ma w pracy silnika

viewtopic.php?f=199&t=46128&start=15 tutaj jest coś napisane na ten temat, poszukaj jeszcze po forum bo chyba było coś jeszcze napisane