Witam

dzisiaj po raz pierwszy topiłem Qk i niestety za pierwszym razem zgasł mi silnik jak wydech był pod wodą,
raz spróbowałem go odpalić jak był w wodzie ale się nie udało, jag go wytargałem z wody odpalił bez problemu.
jak ponowiłem próbę wodowania szedł jak burza było pięknie ,
ale jak już skończyłem pływać to pare rzeczy mnie zastanowiło
1 jak mu za czołem gazować na lądzie to zaczął wypluwać duże ilości wody tyłem z pod rury, nie wiem czy jak zgasł pod wodą to przez wydech mogła dostać się woda do silnika i skąd ta woda wypływała?

2 jak wracałem do domu to zaczął mi ślizgać pasek w skrzyni nie cały czas ale większość, nie wiem czy pasek jest mokry i trzeba poczekać aż wyschnie czy jest tam woda i trzeba ją spuścić?

będę wdzięczny za rady
pozdrawiam

jak ci się pasek ślizga to musisz mieć wodę w skrzyni odkręć korek i spuść wodę
zobacz lepiej jaki masz olej czy przypadkiem nie ma tam maślanki

Opcja szukaj na forum, kolego bastek1, znajdziesz tam informacje, co robić po topieniu quada.

dzięki, kolego Shelton bardzo pouczające, o wypływającej wodzie z tyłu też pisze?

O tym także więcej innwencji i dowiesz się wszystkiego.

czy to możliwe, filtr powietrza mam cały mokry a olej w silniku czyściutki, czyżby woda do silnika się nie dostała?

pozdrawiam

Mokry w oleju czy wilgotny? Olej w silniku spieniony i mleczny?

mokry na samym dnie żeberka wilgotne, olej jest czyściutki

To tylko woda nasączyła filtr. Osuszyć i tyle. W środku puszki filtra powietrza było sporo wody?

nie było wody, czyli co nie martwić się? jest ok.