Witam
dzisiaj po raz pierwszy topiłem Qk i niestety za pierwszym razem zgasł mi silnik jak wydech był pod wodą,
raz spróbowałem go odpalić jak był w wodzie ale się nie udało, jag go wytargałem z wody odpalił bez problemu.
jak ponowiłem próbę wodowania szedł jak burza było pięknie
,
ale jak już skończyłem pływać to pare rzeczy mnie zastanowiło
1 jak mu za czołem gazować na lądzie to zaczął wypluwać duże ilości wody tyłem z pod rury, nie wiem czy jak zgasł pod wodą to przez wydech mogła dostać się woda do silnika i skąd ta woda wypływała?
2 jak wracałem do domu to zaczął mi ślizgać pasek w skrzyni nie cały czas ale większość, nie wiem czy pasek jest mokry i trzeba poczekać aż wyschnie czy jest tam woda i trzeba ją spuścić?
będę wdzięczny za rady
pozdrawiam