Witajcie czy przebieg 4267 MIL 311 GODZIN bo dużo czy jeszcze polata trochę?

Chodzi mi dokładnie o ten sprzęt czy ktoś mógłby się wypowiedzieć czego się spodziewać po takim przebiegu?

to jest ten quadzik

http://moto.allegro.pl/item290813573_suzuki_kingquad_700_zarejestrowany_plug_warn_wycia.html

pzdr

Wszystkiego śię możesz spodziewać.
Może być w stanie idealnym, ale równie dobrze zajechany na śmierć.
Dobrze wiesz że to zależy od eksploatacji. Trzeba dokładnie obejrzeć, można podpiąć pod komputer w serwisie, sprawdzić stan. Może ktoś szanował? ale i tak jakieś koszty trzeba ponieść na regulację, wymiany itp. Przy takim przebiegu szczególnie zawieszenie może być do roboty a i pasek napędowy również może się kończyć.
Silnik w KQ jest dobry i trwały więc raczej z tej strony się nie należy spodziewać nic złego.

wygląda względnie, osłony podwozia trochę zjechane, ale z tego co widzę, to jest po przejściach, bagażniki spawane, lakier na nich nie oryginalny, moim skromnym zdaniem dostał od przodu albo w coś zdrowo grzmotnął, względnie mógł też zlecieć przodem. Boki wyglądają względnie, ale przód i tył (np. schowek) są uszkodzone. Nie bez powodu. Pług też wygląda na używany.
No mówiąc krótko - nie kupiłbym. za 29tyś możesz mieć nówkę z gwarancją (roczną), tyle że bez pługa i rejestracji, ale z możliwością jej załatwienia

Po wyglądzie przedniej osłony widać, że przeżył dużo.
Co oczywiście nie znaczy, że nie przeżyje już niczego więcej
Obstawiam, że nie jeździł długo na tych oponach, które są wystawione na aukcji. Musiał mieć coś bardziej ekstremalnego (pasującego do tych osłon i do tego masywnego bumpera)
Myślę również, że te lusterka i kierunkowskazy zostały założone dla zmyły (że niby jeździł sporo po asfalcie)
Ze stosunku ilości przejechanych mil do ilości motogodzin (4267/311) wynika, że średnio robił 13,7 mili w godzinę. To nie jest ekstremalnie mało (hardcore w terenie). Bardziej pasuje na turystyczne wypady z elementami przeprawy po kamienistym terenie (stan osłony).
To moja ocena. Mogę się mylić.

Opony od Grizzly, King miał inne w oryginale

Zgadzam się!!

Widać że był "kating" na tym quadzie, bagażniki po reanimacji... to i dzwony musiały być bogate!!
Opony na sztuke z grizlly !!

I TEN PRZEBIEG!!

hehe wróżby prawie jak z fusów...

heheh

RACZEJ NIE !! nie wiem jak długo masz quada .. ale jak byś zrobił pare koła w terenie wiedział byś co każde wgniecenie znaczy ... i jak trzeba je....ć żeby się coś skrzywiło, porysowało, ugięło

Quad jest po przejściach, widać gołym okiem, nie widzieliśmy go na żywo, ale może być tylko gorzej.
Jeszcze się pewnie okaże, że dymi olejem, albo robi 4 ślady itp itd, bo żeby w KQ połamać bagażnik to trzeba zdrowo przydzwonić, zresztą bagażnik ma tendencję do krzywienia, ale pękanie na spawach to już poważniejsza sprawa.
Moja żona zaliczyła backflipa, przy niewielkiej co prawda prędkości, ale quad poleciał sam dalej w dół i poza skrzywionymi bumperami, upaćkaniem błotem i lekkimi rysami na plastiku nic mu nie jest. A widziałem KQ w serwisie po większych upadkach i mam wyobrażenie jak ten musiał wyglądać przed picowaniem.

Tak na wizus to quadzina była dośc mocno używana. Sam jeżdżę Kingiem kupionym od zawodnika ( Marek Talar z Płocka ) . po wynikach Marka w rajdach można było stwierdzić iż quad nie był oszczędzany. Jednak wiedziałem od kogo kupuję i wiedziałem mimo małego doświadczenia czego spodziewać się po tym sprzęcie. Quad z ogłoszenia wygląda trochę lepiej ( wizualnie ) niż mój przy przebiegu 3600 km. Plastiki są po "plakowaniu" opony nie oryginalne,chociaż trudo spodziewać się przy przebiegu prawie 7000 km żeby były oryginalne. Bagażniki pękają niestety przy rolkach .A brak oryginalnej gumy na prawej rączce też sugeruje nielekkie życie . Mój rolował kilka razy a tylko zgieła się klamka i pękł przedni bagażnik. A tak poza tym rocznik 2005 powinien mieć jeszcze pod błotnikami czarne "chlapacze" . Musisz się liczyć co najmniej z wymianą pompy paliwa i sprzęgła odśrodkowego ( nie mylić z wariatorem) , i przegubami napędowymi z przodu . Pukanie słyszalne tylko podczas holowania . jak chcesz cos wiecej się dowiedzieć to albo PW albo dzwoń na komórkę.

A czy ta prawa rączka nie jest czasem od jakiś polskich motorów typu motorynka itp

Sam się zdziwiłem jak wjechal we mnie kolega nowiutkim king quadem (na zablokowanych hamulcach z predkosci ok 20km/h) pogiął cały plastik z przodu i te rurki na ktorych jest osadzony. Główny plastik się tak przestawil ze nie mogl reduktora zapiac. Myslalem, ze trochę to wytrzymalsze.
Pozdro!

wybór padł na Raptora jednak... Większość moich kolegów lata na sportowych quadach. Poza tym mam w okolicy dużą żwirownie a czasu na przeprawy większe nie mam. Zastanawiałem się jak tu pogodzić jedno z drugim, ale się nie da. Kupujemy dwa z moją drugą połową. Niestety to już nie te czasu kiedy się jeździło całe weekendy Dziękuje za opinie!

Pozdrawiam wszystkich

P.S.
Jakbyście kiedyś podróżowali przez Jabłonnę k. Warszawy to zapraszam do siebie na myjnie

U nas quady myję się najlepiej http://www.umyjmnie.pl

niezła rozbieżnosc-najpierw Rincon,Grizzly,kq a kupiler Raptora może trzeba bylo kupić przeprawówkę z oską?

norbi miałem już coś takiego jak przeprawówka z ośką. I byłem zadowolony, jednak chce spróbować trochę innej jazdy, tym bardziej, że mam gdzie...